Parę dni później, tak jak się okazało Osamu wygrał konkurs jak i był na pierwszym miejscu. Tak jak sobie mówił, codziennie nosił ze sobą medalik z krzyżem na wszelki wypadek i od ostatniego razu w ogóle nie widział się z Chuuyą. Jednak myślał codziennie o nim przypominając sobie także słowa nietoperza " zakochałeś się w nim " Dazai sam już nie wiedział co do niego czuje, chodź zawsze jak o nim myślał robiło mu się miło i chciał go znów zobaczyć.
W tym czasie Osamu siedział w kuchni pomagając babci robić ciasto z truskawkami .
- babciu gdzie to dać ?- zanieś to do łazienki ja to później zrobię - odparła a następnie wsadziła ciasto do piekarnika
- w porządku !
~
W tym czasie chuuya zajmował się etykietą i manierami, ucząc się tańczyć oraz dobrych manier jak i gry na fortepianie.
Powiedział sobie, że dzisiaj w końcu pójdzie na skatepark spotkać Osamu.- chuuya ! Mówię do ciebie - profesor crowley spojrzał na rudego.
- oh ! Um ! Tak ! przepraszam ... Już słucham...
- dobrze... Wiec kontynuujmy nasza lekcje... Kto był najstarszym lordem ?
~
Osamu stał przed lustrem patrząc w swoje odbicie
- dzisiaj znowu sam na skateparku... - westchnął a następnie wrócił do kuchni po czym kucnął przed piekarnikiem
- na pewno będzie dobre ! - odpalr z uśmiechem i wstał- pewnie że będzie - odparł jego dziadek
- a właśnie młody coś się stało, że więcej mówisz o tym o wampirze ?Osamu spojrzał na niego
- czemu miałoby się coś stać...?- raz jak mi opowiadałeś, to chyba było dwa dni temu. To miałeś całe czerwone policzki - odparł a następnie podszedł do Osamu i złapał go za poliki.
- wcale nie - odparł a następnie spojrzał w stronę okna
- uda ci się z nim jeszcze - uśmiechnął się a następnie poszedł do salonu usiąść
Policzki Osamu delikatnie się zarumieniły
- wcale nie ! - odparł po czym poszedł do swojego pokoju~
Po zajęciach z profesorem Crowley'em chuuya udał się do biblioteki. Nizołek wysunął klepsydrę a następnie Westchnął i usiadł na ziemi.
- chce już wieczór... - Westchnął kładąc się na ziemie i patrząc w sufit.~
Osamu siedział na ziemi opierając się o łóżko z małym rumieńcem i trzymając między sobą poduszkę po czym westchnął i oparł głowę o łóżko wyciągając z kieszeni medalik
- nie wiem czy powinienem.. - odparł do siebie i odłożył go na bok - ale i tak nawet jakby Chuuya kiedykolwiek przyszedł...~
W tym czasie sky podleciał do Chuuyi który leżał na ziemi.
- wasza wysokość?- chce już żeby był u nich wieczór...
Sky Westchnął.
- aż tak ?- tak... - mruknął turlając się po ziemi .
~
Osamu wziął sobie jedna z niedokończonych książek i położył się w łóżku na brzuchu
- może szybciej mi ten czas zleci.. - westchnął a następnie zaczął sobie czytać z muzyką w tle~
Chuuya leżał na ziemi gdy do biblioteki Wszedł zero.
- co ty robisz.. wstań z tej ziemi. - odparł stawiając Chuuyę do pionu.
CZYTASZ
Poznałem Cie w świetle księżyca/ Soukoku Cz.1
Fanfiction18+ "Dwa różne światy Avalonia jako kraina wampirów, mistycznych stworzeń i magi oraz Ziemia pełna ludzi i technologii . Dwa przeciwnie światy i dwie różne osoby... Jak potoczą się ich losy...? Tego dowiemy się w tej Historii ".