W końcu jednak nastały wakacje.
Chuuya od tego czasu po prostu nie pojawiał się na ziemi i spotykał się nie często z Osamu co bardzo zaczęło mu przeszkadzać...mimo to chciał mu powiedzieć ,że czuje do niego to samo... Ale trzeba było postawić ostre warunki...W Avaloni śnieg przestał padać już od kilku tygodni. Przez co zakwitały różne drzewa i robiło się naprawdę magicznie.
Chuuya siedział na parapecie patrząc na ogród.
Nizołek Westchnął cicho a następnie oparł głowę o szybę i zamknął oczy~
Osamu w tym czasie siedział w salonie rozmawiając z dziadkami kiedy odezwała się jego babcia
- czyli jednak nie jedziesz nigdzie i zostaesz tutaj - odparła z delikatnym uśmiechem
- chyba tak.. ale wiesz zawsze też coś się może zmienić - westchnął - ale cieszę się że są wakacje
- tak samo jak my - odparl mężczyzna z uśmiechem
Osamu uśmiechnął się delikatnie a następnie poszedł do kuchni napić się wody i nalać także dla dziadków.
~
Chuuya w końcu zeskoczył z okna a następnie po prostu przebrał się w czerwoną koszulę oraz brązowe ciemne spodnie i swoje wysokie buty a następnie wyszedł z pokoju związując włosy w luźnego koka.
Nizołek czuł ,że wstał lewą nogą i wszystko w koło bardzo go denerwowało.Zero w tym czasie podszedł do Chuuyi.
- ładnie wyglądasz ! Ponoć Dzisiaj przychodzą goście z ziemi ! Fajnie że twój Ojciec zmienił nastawienie.- zero zamilcz ! - odparł a następnie spojrzał na niego - nie chce tego słuchać - doda i poszedł szybciej przed siebie.
Zero stał jak wryty.
- łoł.. musiał wstać lewą nogą...~
Osamu razmawial przez jakiś czas z babcią kiedy doszedł ich dzwonek do drzwi. Osamu spojrzał się w ich stronę a następnie na dziadków
- kto to może być? - zapytał- nie wiem ale zaraz się przekonamy - odparł jego dziadek a następnie wstał i podszedł do drzwi po czym je otworzył kiedy jednak zastał w przejściu rodziców Osamu
- gdzie dzieciak? - zapytała jego matka i weszła do środka wraz z mężem
Brunet słysząc znajomy glosę spojrzał w ich stronę i aż go wmurowało
- c-co wy tu robicie ?Jego ojciec spojrzał na niego
- zabieramy cię pakuj się i jedziesz z nami - Mruknął- ale dlaczego !?
- słabo ci idzie z nauką, więc będziesz sie uczyyc przez całe wakacje - mruknęła jego matka - będziesz tu tylko przyjeżdżać na weekend .
~
W tym czasie chuuya chciał rozładować swoje emocje więc wziął swoją szablę i udał się poćwiczyć.
Był rozdrażniony przez to, że zachciało mu się krwi Osamu ale oczywiście nie mógł jej dostać, bo Dazaia tu nie było.Chuuya Warknal coś po nosem a następnie zamachnął się mieczem i rozwalił nim całego manekina.
~
Osamu zaś spojrzał na matkę
- przecież dobrze się uczyłem !- prawie nie zdałeś przez tą chemię a ty mówisz, że się dobrze uczysz !? Tak samo jak z biologii i Polaka mimo że miałeś trójke - mruknęła
Po policzku Osamu spłynęła łezka
- ale..- nie ma żadnego ale masz iść się spakować później wyjeżdżamy - odparł jego ojciec a następnie usiadł z żoną na kanapie
CZYTASZ
Poznałem Cie w świetle księżyca/ Soukoku Cz.1
Fanfiction18+ "Dwa różne światy Avalonia jako kraina wampirów, mistycznych stworzeń i magi oraz Ziemia pełna ludzi i technologii . Dwa przeciwnie światy i dwie różne osoby... Jak potoczą się ich losy...? Tego dowiemy się w tej Historii ".