Rozdział 1

1K 51 102
                                    

Dzień dobry czy tam dobry wieczór.
Przychodzę z kolejnym fanfikiemmm ! Tym razem dużo lepszym niż "Amnezja " w tajemnicy wam powiem że mi się samej ten ff nie podoba XDDD ale cicho .

Ten jest milion razy lepszy !!!

Witam nowe jak i stare osóbki i zapraszam do czytania! Mam nadzieję że ten przymie się o wiele Lepiej ...

Generalnie mówię z góry to jest mój opis wampirów więc proszę mnie nie jechać za to że to tak nie wygląda TwT """

Po prostu miałam na nią swoją wizję ...

A teraz nie przedłużając !

Zapraszam ! 

*
*
*

Nad Avalonią unosił się złocisty księżyc, wskazujący pełnię. Słońce nie gościło tam praktycznie w cale. W końcu Avalonia była krainą, zła, mroku, rozpusty... Była pełna tajemnic i niebezpieczeństw.
Głównie było to królestwo wampirów, którym władał król i królowa. Jednak oprócz nich, krainę zamieszkiwały, fauny, gobliny, centaury, wilkołaki a nawet jednorożce.
W dodatku w krainie ciągle padał śnieg, przez co było tam ponuro .

W całej krainie znajdował się  piękny zamek królewski zamieszkujący przez , rodzinę królewską. Każdy wampir z szlachetnego rodu posiadł na nadgarstku znak korony z cierniami oraz różę . 
W dodatku wampiry z królewskiego rodu były jednymi z najpotężniejszych, posiadające przeróżne moce. 

Czasami wampiry przechodziły do świata ludzkiego, gdzie przybierały także ludzką formę. Mimo to musiały na siebie uważać... Wszelkiego rodzaju metale, czy światło słoneczne łatwo mogło je zranić, nawet zapach krwi przez który od razu wychodziły im kły, a oczy zmieniały kolor na czerwony  łatwo mogły je zdemaskować.

~

W jednej z zamkowych komnat na pięknym łóżku z baldachimem o czerwonym kolorze siedział młody wampir o ognistych włosach pięknych bleknitnych oczach i bladej karnacji.
Ubrany był w białą koszule z koronkowymi szerokimi rękawami do tego miał czarną kamizelkę oraz zapiętą długą czarno- czerwoną pelerynę z kapturem, która miała zapinkę z nietoperzem o czerwonych oczach. Czarne rurkowe spodnie oraz wysokie buty do kolan na obcasie.

Chłopak siedział na łóżku czytając książkę aż w końcu odłożył ją na bok i wstał.
Rudowłosy wyszedł z komnaty a następnie zabrał świecznik stojący tuż obok na kredensie i udał się do biblioteki w mrocznych otchłaniach zamku. Po którego korytarzach niosło się jedynie echo dźwięku obcasów i wiatru wpadającego przez szczeliny .

Całe królestwo wyglądało dość upiornie.  Było w nim  ciemno przez wystrój. A same wnętrze oświetlały tylko małe kloszowe lampy czy świece.
Do okoła było pełno obrazów czy też czaszek lub mieczy...  Za oknem zaś, padł śnieg jak praktycznie co dzień.

Tymczasem na ziemi:

Był spokojny słoneczny dzień, pewny siedemnastolatek siedział u swoich dziadków i nieco im pomagał.

Chłopak kochał jeździć na desce a nocami chodzić na skatepark. O swoich problemach mówił tylko swoim dziadkom i nikomu więcej.. w końcu jego relacja z rodzicami nie była najlepsza..

Jego dziadek kochał opowiadać mu historię i legendy wampirów które kiedyś zaatakowały ich świat i że te stworzenia dalej żyją, jednak Osamu, bo tak miał na imię, nie wierzył  w te całe bajeczki i się temu opierał.

Osamu chodził jeszcze do liceum jednak dobrze go tam nie traktowali i codziennie był gnębiony przez grupkę osób ,które tak bardzo go nienawidziło.

Chłopak zakrywa swoje nadgarstki bandażem, ma na nich pełno blizn które powstały przez natłok problemów i brak pomocy.

Poznałem Cie w świetle księżyca/ Soukoku Cz.1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz