Rozdział 17 🫀

169 7 0
                                    

Pablo.

Obudził mnie krzyk Elli.
Szybko udałem się do jej pokoju i zobaczyłem co się dzieje.
Kręciła się na łóżku I krzyczała.
- Nie. Nie. Nie -  i tak cały czas.
Podeszłem do niej i zacząłem ją  uspokajać.
- Elli już spokojnie. - usiadłem na łóżku I ją przytuliłem.
- Nie. Nie. Zostaw mnie. - dalej krzyczała.
Co jej się mogło śnić.
- Elli uspokój się. Jestem przy tobie.
Zacząłem ją głaskać po plecach.
Nagle dziewczyna się obudziła z transu i zaczęła się cała trząść.
- Już spokojnie. - mówiłem a dziewczyna mnie z całej siły mnie przytuliła.
- Jestem przy tobie - powtarzałem spokojnie żeby nie przestraszyć jej.
- Pablo. - odezwała się patrząc mi w oczy.
- Cii - kazałem jej nic nie mówić żeby się uspokoiła.
Przytulaliśmy się tak z 10 minut a później powiedziałem.
- Musisz spać Elli. - przykryłem ją kołdrą.
- Nie, Nie, nie zostawiaj mnie tu z nim.
- Z kim? - zapytałem się patrząc na nią z zdziwieniem.
Ale ona nie odpowiedziała.
- Dobrze nie musisz mówić- Położyć się z tobą?
- Tak. Proszę.
Ułożyłem się obok dziewczyny i ją przytuliłem a na dobranoc pocałowałem ją w czoło.
Nie wiem co ona teraz przeżywa ale postaram się jej pomóc.

Słuchajcie obiecuję że następny rozdział będzie dłuższy.
Te które są krótkie oznaczają poprostu ważne sytuację.
Ps. Wolicie jak będę pisała np.
Pablo - Ja I moja hot myszka.
Czy.
- Ja i moja hot myszka - powiedział Pablo.
Bo nie wiem jak jest lepiej.

Shrews in love/ Pablo GaviraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz