Przed sobą zobaczyłam jakiegoś chłopaka.
- Kim jesteś i czego chcesz - odpowiedział z niezadowoloną miną
- Jestem Elli i szukam mojej przyjaciółki Aurory.- odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Aurora ktoś do ciebie- krzyknął głośno chłopak.
Usłyszałam głośne kroki schodzące że schodów.
- Kto tam znowu. - zapytała dziewczyna
Staneła przede mną i zaczeła piszczeć
- Elli Elli Elli - krzyczała
- Aurora - też zaczełam krzyczeć i skakać z radości. Przytuliliśmy się i nagle usłyszeliśmy chłopaka.
- ALE IDIOTKI - krzyknął
- Sam jesteś idiotą - odpowiedziała moja przyjaciółka przy tym się śmiejąc.
- Choć Elli do środka musisz mi powiedzieć co tu robisz.
- Okej - weszłam do środka za dziewczyną usiadłyśmy w salonie
a obok nas usiadł tajemniczy chłopak
- Kim ona jest do cholery że wypuszczasz ją do domu. - Zapytał
- Oh gdzie moje maniery.
Dziewczyna wskazała na mnie
- To jest Ellie Hernandes widziałyśmy się 2 lata temu ale nadal jesteśmy przyjaciólkami. Później wskazała na chłopaka
- A to jest Pablo Gavira piłkarz i mój brat.
- A więc jesteś córką mojego trenera?
Chłopak zrobił zaskoczona minę.
- Chyba muszę uważać co mówię bo możesz naskarżyć i mnie wyrzucą z drużyny. -Uśmiechnął się z małym złośliwym uśmieszkiem na twarzy.
- Nie jestem skarżypytą - powiedziałam obrażona
- Jeszcze zobaczymy - odpowiedział brunet
- Dobra przestańcie się kłócić. Powiedziała brunetka
- My się nie kłócimy - powiedzieliśmy w tym samym czasie
- No dobra El może pójdziemy do mojego pokoju co?
- No okej bo twój złośliwy brat nie da nam spokoju. Powiedziałam z hitrym uśmiechem na twarzy.
Weszłam na górę po schodach za brunetką i usiadłyśmy na jej łóżku.
- No to opowiadaj co cię tu sprowadza? - zapytała
- Pamiętasz jak opowiadałam Ci o mojej mamie? - zapytałam
- Tak, miała na imię Agata. I co z nią?
- Ona poprostu ma problemy z alkoholem I nie chce iść na terapię. W ogóle mnie nie zauważała ani się mną nie interesowała i powoli miałam tego dość dlatego się wyprowadziłam.
- Eli trzeba było zadzwonić pomogła bym Ci.
- Ciekawe w jaki sposób. Moja matka sama powinna wiedzieć że ma córki którymi powinna się opiekować. Naszczęście mój tata mnie tu przyjął więc mam gdzie mieszkać.
- A no właśnie widziałaś się z nim?
- Jeszcze nie.
- Okej.
- A co tam u ciebie masz kogoś?- Zapytałam
- Nie, ale podoba mi się kolega mojego brata Pedri.
- Oo coś tam o nim słyszałam.
- No poznałam już go i to była miłość od pierwszego wejrzenia.- Ale tylko u mnie. Tak myślę - dziewczyna się lekko uśmiechnęła.
- Myślę że on też coś do ciebie czuje.
- Tak myślisz?
- Tak.- odpowiedziałam stanowczo.
Dziewczyna się do mnie uśmiechnęła.
Po chwili zaczął mi dzwonić telefon.
Na wyświetlaczu pojawiło się słowo Tata💙 przesunęłam zieloną słuchawkę do góry i odebrałam
- Cześć tato.
- Część córcia jak tam u ciebie?
- Dobrze, a u ciebie?
- Też, chce ci powiedzieć że wrócę dzisiaj późno okej.
- No okej. - powiedziałam z smutkiem.
- No to do jutra kochanie.
- Do jutra.
Zakończyłam rozmowę i odłożyłam telefon do torebki.
- Widzę że jesteś smutna więc zabieram cię jutro na mecz.
- Co, ale jak to
- Tak to , przyjadę jutro o 18 i pojedziemy razem na mecz, fajnie?
- Fajnie- uśmiechnęłam się
- Która jest godzina?
- 19.00
- To ja będe się zbierać do jutra.
- Do jutra.
Wyszłam z pokoju Ariany i kierowałam się do drzwi.
- Do widzenia IDIOTKO. - krzyknął brunet
- Do widzenia IDIOTO - teraz to ja krzyknęłam.
Wyszłam z domu, a chłopak zamknął drzwi. Zamówiłam taksówkę i odjechałam do domu. Po paru minutach byłam pod swoim nowym domem. Weszłam do willi i usiadłam na kanapie. Włączyłam film i zaczęłam go oglądać. Po skończeniu filmu była 22.00 więc poszłam do łazienki się przebrać w moją piżamę. Miała kolor biały i była w czerwone małe serduszka. Po przebraniu się i umyciu. Położyłam się w łóżku.
Fajnie była spotkać moją dawną przyjaciółkę nic się nie zmieniła. A jej brat jest AROGANCKIM IDIOTĄ.
Ale muszę przyznać się że jest ładny. Ble o czym ja myślę na pewno nie o nim he he. Gdy tak rozmyślałam zasnęłam. ...💗
CZYTASZ
Shrews in love/ Pablo Gavira
Dla nastolatkówElli jest osobą opanowaną i miłą. Wszyscy się z nią dogadują więc nie ma osoby którą chciała by zabić. Czy może jest? 17 letnia Elli mieszkała wraz z mamą w Polsce. Ale po pewnym czasie który wyrządził na niej ból postanowiła wylecieć. Wyleciała z P...