❄️Królowa Lodu II❄️

245 23 1
                                    

Czekając na Edę, Serkan układał w głowie plan powiedzenia jej o Selin. Wiedział, że Eda nie przyjmie tego dobrze. Sam miał wątpliwości. Selin była drażliwym tematem i doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Eda wciąż czuła się niepewnie mimo, że Serkan jasno deklarował swoje uczucia. Nie chciał nikogo poza Edą. Selin nie miała żadnego znaczenia. Był pewien swoich uczuć i tego, że kocha Edę. Chciał jej to powiedzieć, ale bał się tego, że gdy odsłoni się przed nią stanie się wrażliwy i podatny na zranienie. Nie wiedział jak ma się zachować i w jaki sposób to okazać, bez potrzeby wymawiania słów. Manewrował w sferze uczuć na ślepo. Zawsze pewny siebie przy Edzie był bezradny i zakłopotany. Bawiło go to, jak szybko traci przy niej cały rezon. Uśmiechnął się szeroko, kiedy w drzwiach pracowni stanęła wybranka jego serca. Z najszczerszym uśmiechem, który był jak słońce po długiej nocy.

- Szukałeś mnie - powiedziała radośnie - Coś się stało? - zapytała widząc jak podchodzi do drzwi i zamyka je

Serkan odpowiedział jej słodyczą swoich ust. Delikatnie i nienatarczywie, wystarczająco by rozpalić w niej ogień. Jej serce biło jak oszalała. Nogi miękły z każdą sekundą. Kiedy jego ramiona objęły jej talię, jęknęła cicho wprost w jego usta. Serkan wykorzystał moment, by wsunąć język w jej usta. Pogłębiając pocałunek sprawił, że Eda czuła się jak galareta. Zacisnęła uda, powstrzymując napływającą wilgoć. Nie teraz, nie w biurze. Oboje oddychali szybko, kiedy Serkan przerwał pocałunek i oparł się o jej czoło. Zamknął oczy i wdychał jej zapach, uspokajając swoje ciało. Coraz trudniej było mu powstrzymywać swoje pragnienia. Eda rozpętywała w nim pożar, który z trudem kontrolował. Eda była płomieniem, który żarzył się w jego sercu wypełniając pragnieniem każdy cal jego ciała i duszy.

- Tęskniłem za Tobą - powiedział cicho

- Ja za Toba też - uśmiechnęła się - Serkan... Jeśli za chwilę nie otworzysz drzwi, całe biuro zacznie plotkować. I tak wzbudzamy już podejrzenia - powiedziała ostrzegawczo

- Niech plotkują. Nie obchodzi mnie to. Mam ochotę wykrzyczeć całemu światu, że jesteś moja. Powstrzymuję się tylko ze względu na Ciebie. Nie robimy nic złego, poza tym jestem tutaj szefem więc to co robię i z kim nie powinno obchodzić absolutnie nikogo - oznajmił

- A Twoja zasada numer jeden? Nie łączyć pracy z życiem prywatnym? - zapytała sarkastycznie

- Miała sens dopóki nie spadłaś jak grom z jasnego nieba i nie rzuciłaś mnie na kolana - uśmiechnął się - Jestem wobec Ciebie bezbronny i nie mogę być obojętny. Nie chcę zastanawiać się, co ktoś pomyśli. Straciłem zbyt dużo czasu uciekając przed swoimi uczuciami, więc nie proś mnie o to. Chcę się tym cieszyć, z Tobą u mojego boku

- Serkan.... - wyszeptała drżącym głosem

Eda podniosła na niego wzrok i poczuła motyle w brzuchu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Eda podniosła na niego wzrok i poczuła motyle w brzuchu. Zawstydzało ją jego spojrzenie. Jego zapach kusił ją, sprawiając że z każdą sekunda traciła kontrolę i poddawała się swoim pragnieniem i fantazjom. Serkan był jej największą słabością, jednocześnie będąc źródłem jej siły. Chciała rzucić mu się na szyję, chciała scałować słodycz z jego ust. Chciała by wziął ją tu i teraz. Pragnęła by jej sny w końcu stały się rzeczywistością. Nie wiedziała jak dać mu sygnał. Jak pokazać mu, że jest gotowa.

I See Forever In Your EyesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz