Serkan obudził się otulony ciepłem nagiego ciała Edy. Jej spokojny i głęboki oddech otulał jego szyję i łaskotał tors. Odetchnął głęboko czując ją w swoich ramionach. Przytulił ją mocniej do siebie, gładząc jej bok. Nic nie było ważniejsze od chwil spędzonych z Edą. Był szczęśliwy, jak nigdy wcześniej. Dzięki Edzie zrozumiał co jest w życiu najważniejsze. W chwili, w której zrozumiał że jego serce należy do niej zmieniły się jego priorytety. Ani praca, ani żaden wielomilionowy, ani prestiżowe nagrody nie miały już takiej wartości. Teraz miał u swego boku kobietę, która go rozumiała i dawała mu przestrzeń do bycia sobą. Nie chciał jej stracić. Nie chciał być skorupą na pozór szczęśliwego człowieka, wewnątrz będąc pustym i nieszczęśliwym. Chciał dzielić z nią każdy smutek i cieszyć się sukcesem. Uśmiechnął się szeroko i westchnął. Eda była tym czego nigdy nie miał. Nie wiedział, że brakuje mu bliskości, ciepła domowego ogniska, bycia z kimś i dla kogoś dopóki nie zjawiła się Eda. Była jego domem.
Czując ciepły, delikatny dotyk na swoim biodrze Eda uśmiechnęła się lekko i otworzyła zaspane oczy. Chciałaby każdego dnia budzić się w ramionach mężczyzny, któremu oddała całe swoje serce. Oddała całą siebie. Każda minuta z nim była niewystarczalna. Tęskniła za nim, nawet kiedy był tuż obok. Połączyła ich wyjątkowa i silna więź. Eda czuła, że Serkan wdziera się do jej serca i duszy, tatuując tam swoje inicjały. Jego miłość była silniejsza od wszystkiego co czuła. Kochała go tak bardzo, że bała się, że to tylko iluzja. Nie można przecież kogoś kochać aż tak bardzo. Pierwszy raz od śmierci rodziców czuła, że ma na kim polegać. Pierwszy raz czuła, że wszystko się ułoży i będzie tak, jak powinno. Nie martwiła się już o przyszłość, o to co powiedzą inni. Najważniejszy był Serkan i to co ich połączyło.
- O czym tak myślisz? - powiedziała składając delikatny pocałunek na jego piersi
- O Tobie, o nas. O tym jak zmieniło się moje życie odkąd jesteś w nim Ty. Stałaś się światłością w mojej szarej codzienności - powiedział
- Pokolorowałam Twój szary świat? - zapytała opierając głowę na jego klatce
- Pokolorowałaś? Jesteś jak tęcza - uśmiechnął się - Nie zdawałem sobie sprawy z tego jak wiele tracę. Zanim się pojawiłaś byłem tylko skorupą człowieka. Nie widziałam nic poza pracą. Myślałem, że tylko ona da mi prawdziwe szczęście. Kamuflowałem w ten sposób swoją samotność. Nie planowałem się w Tobie zakochać. Zasługujesz na dużo więcej niż jestem w stanie Ci zaoferować. Zasługujesz na kogoś kto nie jest mną. Kogoś kto nie zaprowadzi Cię na... - przerwała mu pocałunkiem
- Nie rób tego. Dlaczego zawsze musisz kwestionować to, że jesteś wspaniałym i wartościowym człowiekiem Serkan? Nie chcę nikogo innego. Pokochałam Ciebie i to z Tobą jestem szczęśliwa. Nie widzisz jak moje oczy błyszczą kiedy na mnie patrzysz? Nie czujesz jak moje serce przyspiesza zawsze gdy jesteś obok? Całe moje ciało drży, kiedy mnie dotykasz. Kocham Cię za to kim jesteś, za to jaki jesteś. Nigdy więcej nie chcę słyszeć, że nie jesteś czegoś wart, bo to absurdalne kłamstwo. Zasługujesz na cały świat Serkan - powiedziała muskając jego usta
- Ty jesteś dla mnie całym światem - powiedział patrząc jej głęboko w oczy
- W takim razie nie potrzebujemy niczego więcej. Bądź ze mną i kochaj mnie tak jak teraz - poprosiła - Serkan... Pierwszy raz czuję, że jestem w odpowiednim miejscu. Przy Tobie czuję się jak w domu. Ty jesteś moim domem. Cieszmy się tym co mamy, a co będzie pokaże czas. Przepraszam, że miałam wątpliwości - westchnęła
- Selin potrafi namieszać w głowie. Nawet mnie przekonała do tego, że jestem zimnym i bezuczuciowym człowiekiem. Wie gdzie i kiedy uderzyć by zabolało najbardziej. Wie też, że czujesz się niepewnie będąc ze mną i wykorzystała to, nastawiając Cię przeciw mnie - westchnął - Mam dosyć tego, że wciąż próbuje mieć wpływ na moje życie. Ze mną może igrać ile chce, ale nie pozwolę by jej zazdrość zaszkodziła Tobie
CZYTASZ
I See Forever In Your Eyes
RomanceHistoria dwóch serc, szukających swojej ścieżki. Krótkie opowiadania przedstawiające losy Edy Yildiz i Serkana Bolata.