- siostra - już lekko pijany Ethan zaczął mnie zaczepiać. Non stop coś do mnie mówił ale zawsze były to jakieś głupoty. Teraz też tak było więc starałam się go ignorować.
Wstałam i kompletnie zignorowałam swoich braci którzy coś do mnie gadali. Poszłam do łazienki, ale nie dane było mi to zrobić ponieważ przede mną pojawił się Pijany Neymar.
- czy ty robisz sobie jaja?! - krzyknęłam upewniając się że nikt za mną nie stoi i nikt tego nie słyszy. Brunet uśmiechnął się łobuzersko i podszedł bliżej - niestety muszę mieć z tobą pokój, wiesz że mam syna. Co oznacza że nie możesz pić kiedy wiesz że masz wrócić do pokoju gdzie jest dziecko - krzyknęłam. Położył palec wskazujący na moje usta ale czym prędzej zrzuciłam jego dłoń. - jesteś tak samo nieodpowiedzialny jak Ethan - Nie poszłam do łazienki tylko wróciłam do Restauracji.
- Co jest siostra? - Burknął Kylian kiedy usiadłam na swoim miejscu. Kiwnęłam przecząco głową dając mu do zrozumienia że nic się nie stało. W dodatku machnęłam ręką i myślałam że da mi spokój, ale nie. - no mów - Wzruszył Ramionami.
- nic się nie stało, Kylian - brunet odpuścił co mnie niezmiernie cieszyło. Nie miałam ochoty kłócić się tym razem z moim bratem.
Wszyscy mężczyźni są tacy sami.
- Wino? - obok mnie pojawiła się kelnerka. Denerwowała mnie już, podchodziła już któryś raz mimo tego że wiedziała że jestem z dzieckiem i pić nie mogę. Zaczynało robić się to męczące ale nie odzywałam się w tym temacie. Zaprzeczyłam głową nawet na nią nie spoglądając.
Po chwili do restauracji wrócił Neymar z uśmiechem na twarzy który miał wcześniej. Przewróciłam oczami a następnie Odwróciłam od niego wzrok.
- Bruna - Usłyszałam szept Antonelli nad swoim uchem.
Spojrzałam na nią pytającym wzrokiem. Jako iż Antonella do mnie mówiła to musiałam zmienić swoją minę, wzrok oraz ton głosu.
- Widzę w jakim stanie jest Neymar. Weźmiemy Dzisiaj na noc Daviego - naprawdę to dla mnie zrobi? Spojrzałam na Lionela który posłał mi uśmiech upewniając mnie że wezmą mojego syna. - ale z racji tego że chłopcy zasypiają to już pójdziemy - Kiwnęłam głową i udałam się do mojego syna który zasypiał w małym dmuchanym zamku.
- Davi - słysząc mój głos odrazu podniósł się do góry. Przetarł swoje oczka a następnie spojrzał na mnie wyraźniejszym wzrokiem - pójdziesz dzisiaj spać do Thiago dobrze? - chyba było mu wszystko jedno, kiwnął głową i mnie przytulił. Później wraz z Antonella Lionelem i Thiago wyszli z restauracji.
- zbieramy się - Spojrzałam wymownie na Neymara który podniosł swój leniwy wzrok na moją osobę.
- a to niby dlaczego - Prychnął.
- w takim razie moge cię zostawić. - Odchrząknęłam. Wiedziałam że na nikogo nie mogę liczyć, połowa uciekła do swoich pokoi na chwiejnych nogach a druga połowa zasypiała na krzesłach. Stanęłam obok Neymara i spojrzałam na niego wymownym wzrokiem.
Poddał się i wstał. Udaliśmy się do windy która zawiozła nas na wybrane piętro bez żadnych problemów. Problemy zaczęły się robić kiedy Neymar miał z niej wyjść. Kilka razy odbił się od ścianek wciskając przy tym guziki windy. Kiedy drzwi miały się zamknąć szybko wyciągnęłam z windy pijanego Brazylijczyka.
Pokręciłam głową z niedowierzaniem a następnie otworzyłam drzwi. Neymar wcząłgał się do środka a następnie ściągnął swoje buty. Ściągnęłam szpiki i poszłam do łazienki.
Dwadzieścia minut później ją opuściłam. Umyta bez makijażu i w ciepłej piżamce. Myślałam że Neymar już zasnął ale jak widać czekał abym wyszła i on mógł się ogarnąć. Kiedy miałam już zasłonić zasłony i kłaść się spać ktoś zaczął pukać do drzwi. Otworzyłam je i uśmiechnęłam się lekko widząc przede mną Lionela.
- piżamka dla Daviego - Kiwnęłam głową i powędrowałam do szafy z której wyciągnęłam pierwsza lepszą piżamę dla mojego dziecka. Z uśmiechem podałam ja Argentyńczykowi a następnie ostatni raz podziękowałam. Zamknęłam drzwi i poszłam do łóżka, położyłam się pod ciepłą kołdrę gasząc główne światło i zostawiając tylko mała lampkę.
Kiedy zasypiałam poczułam jak moje łóżko ugina się pod ciężarem innej osoby. Zdezorientowana otworzyłam swoje oczy.
- Przepraszam - mruknął Neymar a następnie pochylił się w moją stronę. Nie dałam rady uciec, w tym momencie jego usta przywarły do moich.
- idź spać - powiedziałam odsuwając się od niego. Brunet zachichotał a następnie położył się do swojego łóżka.
Przeklęty kretyn.
★★★★
Przepraszam za brak rozdziału ale kompletnie wypadło mi to z głowy, miłego dnia lub nocy 💋
CZYTASZ
Seus olhos | Neymar Jr
Teen FictionBruna Biancardi to średnio znana modelka, jest również projektantką mody. Jej brat to Kylian Mbappé, Bruna ma fatalne życie rodzinne dlatego wprost z Stanów Zjednoczonych wyprowadza się do Francji, do swojego brata.