22

107 7 6
                                    

Innego wyjścia nie miałam, niż po prostu nocowanie tam. Przez to, że Jimin napił się tego cholernego alkoholu musiałam tutaj spać.

Siedziałam jak na skazanie na łóżku mężczyzny praktycznie zasypiając na siedząco, gdy ten zagłębiał się w szafie. Dopiero wtedy poczułam potężne uderzenie całego alkoholu, który wypiłam.

- Proszę - odrzekł Jimin podając mi jakieś ubrania. Wolno podniosłam wzrok na chłopaka, a następnie wzięłam ubrania w dłonie.

- Nie chce mi się... - przeciągnęłam patrząc z nadzieją na dywan pod moimi stopami.

- Ahhh. I co teraz z tobą zrobić? - spytał żartobliwie Jimin.

- Wszystko mnie boli. I głowa i całe ciało. Mogłam tyle nie pić - wymamrotałam w dłonie. - Ja nie chce iść się myć... - odparłam z łzami w oczach.

- Musisz się chociaż przemyć, byś poczuła się chociaż trochę lepiej - powiedział kucając przede mną.

- Nie. Nigdzie nie idę. Idę spać! - uparłam się i już kładłam na łóżku, gdy poczułam pociągnięcie do siadu. - Jimin!

- Najpierw się idź umyć, a później pójdziesz spać.

- Tylko na chwilę... - upierałam się, ale chłopak był zbyt stanowczy.

- Albo sama pójdziesz albo ja cię umyję - zarzucił, a ja niczym sportowiec podskoczyłam na równe nogi i ruszyłam do łazienki.

POV Jimin

Pomijając wydarzenie, które miało miejsce na ringu, przejdę do sytuacji w mieszkaniu. Wspólnie spędziliśmy czas w ósemkę. Dzięki temu i chłopcy i ja mieliśmy szansę bliżej poznać Gwiazdkę, jak i odwrotnie. Oczywiście w grę wszedł alkohol, który znokautował Yoongi'ego. Naszego już prawdzie mówiąc byłego mistrza w piciu i w mocnej głowie.

Gdy wszystko zostało posprzątane, a każdy poszedł do swojego pokoju, ja wraz z Gwiazdką ruszyliśmy do moich czterech ścian. W głębi duszy miałem wielkie nadzieje, że zostanie u nas, choć bardziej u mnie na noc. Tak też się stało, dzięki wypitemu na szybko drinkowi. Spodziewam się lekkiej złości z jej strony, jednak nie chciałem, by już jechała, a żeby została ze mną.

- Lepiej się czujesz? - spytałem, gdy dziewczyna weszła do mojego pokoju. W ręku trzymała swoje poprzednie ubrania, a na sobie miała moją koszulkę oraz dresy.

- Tak. Trochę wytrzeźwiałam - przeciągnęła kładąc ubrania na komodę obok niej. - Jak będziemy spać? - dodała.

- Jak to jak? Na łóżku - odparłem głupio, na co dziewczyna się wkurzyła.

- Nie no! Na prawdę? - rzuciła sarkastycznie z uśmiechem, który po chwili znikł i padło kolejne zdanie. - Jimin pytam poważnie. Chce się już położyć i pójść spać, a ty mnie jeszcze wnerwiasz! 

- Już się tak nie gniewaj i się kładź - rzekłem odsuwając róg kołdry z łóżka, aby dziewczyna mogła się położyć. 

- Od razu lepiej~ - przeciągnęła wtapiając się w łóżko.

- A co z twoim makijażem? - spytałem widząc jak kobieta praktycznie zasypia.

- Nie chce mi się go zmywać. Najwyżej w nim zasnę - rzuciła naprawdę się tym nie przejmując.

- Ahhh, poczekaj chwilę - powiedziałem szybko, gdy dziewczyna zaczynała przytulać się do kołdry. Sięgnąłem po płyn micelarny, waciki i parę kremów. Gotowy usiadłem obok dziewczyny, a potrzebne rzeczy odłożyłem na półkę nocną tuż obok.

- Hmm? Co ty robisz? - wymamrotała.

- Możesz iść spać. Ja się wszystkim zajmę - szepnąłem.

Na początku wziąłem się za zmycie jej aktualnego makijażu. Kolejno po tym nawilżyłem jej skórę. A na sam koniec wtarłem parę olejków i serum. Dziewczyna już słodko spała w momencie, kiedy skończyłam całą pielęgnację jej twarzy. Odłożyłem użyte przedmioty, a następnie poszedłem się umyć.

SLEEPING LOVE | PARK JIMINOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz