28

83 4 0
                                    

- Dawaj!! Podaj mi!! - krzyknął Jungkook w momencie, gdy Taehyung przyjął piłkę z serwowania.

- Wolny! - dodał Jin, który stał przy siatce. Jungkook słysząc słowa przyjaciela skierował piłkę idealnie nad niego, gdy on miał okazję na piękne odbicie w dół. Oczywiście skorzystał z tego i piłka wielką prędkością kierowała się na moje pole.

- Do mnie! - rzucił Yoongi, kiedy Jimin przyjął piłkę na siebie odbijając ją ku górze oraz kierując delikatnie w stronę Yoongi'ego.

- Yoongi! Tutaj! - odparłam ochoczo, zanim chłopak przejął piłkę. Po moich słowach orientował się śpiesznie wokół siebie, a gdy piłka leciała w jego stronę, mężczyzna odbił ją w taki sposób, że piłka znalazła się perfekcyjnie nade mną.

Wykorzystałam sytuację i przebiłam piłkę z całej siły na pole przeciwników. Krótka chwila ciszy, a wzrok skierowany wyłącznie na piłce.

- WESZŁA!! - wrzasnął podekscytowany Namjoon.

- TAK? - krzyknęłam wpatrując się w miejsce upadku piłki, a po chwili na Namjoon'a.

- WYGRALIŚMY!! - wykrzyczał Jimin widząc niezadowolone miny osób z przeciwnej drużyny.

- ZWYCIĘSTWO!! - odparł głośno Yoongi, a nasz zespół złączył się w jeden, długi uścisk.

Połowa uśmiechnięta, połowa trochę mniej, jednak wspólnie udaliśmy się z powrotem na koc. Jungkook szeptał coś do siebie pod nosem, a Taehyung za nim szedł melodyjnym krokiem. Jin trzymał piłkę, a Namjoon towarzyszył mu kroku w ciszy. Yoongi z Hoseok'iem jako pierwsi siedzieli już na kocu. Natomiast ja wraz z Jimin'em szliśmy ostatni.

- Pada? - mruknął Jungkook wyjęty ze swoich intensywnych myśli i rozmów z samym sobą.

- Co? - odpadli chórkiem Namjoon, Jin oraz Taehyung od razu się zatrzymując.

- Poczułem coś mokrego na skórze - wyjaśnił Jungkook.

- Po prostu się oplułeś - rzucił rozbawiony Jin kontynuując drogę w kierunku kocu, gdy nagle sam się gwałtownie zatrzymał.

- I co! Też to czujesz! - okrzyknął Jungkook, kiedy to krople zaczynały się robić coraz większe. Spojrzałam na taflę jeziora, gdzie mogłam dostrzec powiększające się na nim punkty i cichy odgłos padającej deszczówki prosto do jeziora zostawiając za sobą urozmaicone okręgi.

- PADA!! - wykrzyczał Yoongi, gdy deszcz zaczął padać o wiele bardziej.

Wtedy niebo nagle stało się pochmurne i ciemne, a mocny wiatr porywał pojedyncze listki z drzew, tym samym poruszając taflę wody w chaotyczny sposób. Nie wiele nam zostało, prócz ucieczki do domku, więc pośpiesznie zabraliśmy koc i rzeczy na nim oraz biegiem udaliśmy się do schronienia.

- ALE ULEWA! - rzucił zdumiony Taehyung.

- Jakieś pomysły? - zapytał Jungkook, który wpatrywał się w spływające krople deszczu po szybie.

- Coś się znajdzie. Musimy tu mieć jakieś gry - odparł Jin i zaczął przeszukiwać po kolei każdą półkę.

- Znalazłem - rzekł monotonnie Yoongi trzymając w dłoniach stos gier.

- Gdzie ty je znalazłeś? - spytał Hoseok.

- Chciałem zabrać mój ulubiony kieliszek do domu, jednak zamiast go zastałem jakiś potężny zestaw gier. Od kiedy my mamy taki urozmaicony asortyment zabawek? Dałoby się sklep otworzyć.

- Co one tam w ogóle robiły? - odrzekł nagle Namjoon.

- Dobre pytanie. Właściwie to nie pami-... Już wiem! Po ostatnim razie, gdy tu byliśmy schowałem je do półki Yoongi'ego, bo tylko tam Jungkook nie wciska palców - wyjaśnił Jin.

SLEEPING LOVE | PARK JIMINOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz