13

148 5 0
                                    

Zeszliśmy na dół do kuchni wraz z Jimin'em trzymając się za ręce. Od razu zauważyłam jak wzrok chłopców rzucił się na naszą dwójkę.

- WYSZLI!! - wrzasnął Jungkook.

- MAJĄ OBYDWOJE RUMIEŃCE!! - krzyknął Taehyung.

- ILE TAM SIEDZIELI?! - ryknął Hoseok.

- O co wam chodzi? - spytałam zdezorientowana. Co tym razem wymyślili?...

- Założyliśmy ile będziecie tam siedzieć - wytłumaczył Namjoon, choćby było to jakąś normalnością.

- Jakoś 6 minut - rzuciłam, a na ich twarzach zagościło rozkojarzenie.

- Co? - spytali chórkiem.

- Tyle tam siedziałam - wyprostowałam swoją wypowiedź, a po ich mimice mogłam stwierdzić albo szczęście albo wielką rozpacz.

- WYGRAŁEM!! - wrzasnął niespodziewanie Yoongi podnosząc dwie ręce ku górze na znak triumfu.

- JA TEŻ!! WYGRALIŚMY, HYUNG!! - dorzucił krzycząc Taehyung. Po chwili dwójka mężczyzn skakała w około trzymając się za ręce oraz prawdopodobnie śmiejąc się z przegranych.

- Mam pewne zastrzeżenia co do waszej wygranej - wtrącił Jungkook.

- DLACZEGO?! - podnieśli głos równocześnie.

- Po pierwsze Jimin żyje - wyjaśnił Jungkook, a moje i Jimin'a oczy zostały skierowane od razu na niego.

- Co? - spytałam zdziwiona. Oni naprawdę mają niekończące się pomysły.

- Dlaczego tym razem zostałem uśmiercony? - rzucił Jimin.

- Chwila. To było tego więcej? - spytałam. Czasami naprawdę ich nie rozumiałam.

- Często się zakładamy - objaśnił Jin.

- Głównie o Jimin'a - dopowiedział Yoongi.

- Co tym razem? - wtrącił zniecierpliwiony Jimin. A spojrzenia padły na Jungkook'a.

- Tłumacz - palnął zadowolony Yoongi, a młodszy z wielką niechęcią zaczął mówić...

°°°

- Czyli chcecie mi powiedzieć, że założyliście się o długość siedzenia w pokoju? Dobrze to rozumiem? - dopytałam nie będąc ani trochę pewna tego wszystkiego.

- Owszem - potwierdził Jungkook.

- Może się to wydawać dziwne, jednak to tutaj normalne - dorzucił Namjoon widząc moje wszelkie emocje na twarzy, które na pewno nie wyrażały tylko jednej z wszystkich emocji.

- I kto wygrał? - spytałam zrezygnowana.

- Ciężko stwierdzić. Może wy pokażecie zwycięzcę? - zaczął Jin. A ja puściłam krótki wzrok Jimin'owi.

- Niech będzie - westchnął. Wtedy Jungkook potarł ręce przygotowując się do długiego omówienia ich zakładu.

- Moim zdaniem powinniście podzielić kwotę na pół między Yoongi'm a Taehyung'iem - powiedziałam im moje zdanie, jednak w zamian dostał krzywe spojrzenia.

- Możecie ją tak nie pożerać wzrokiem? - wcisnął Jimin, a ich wzrok od razu złagodniał.

- Dlaczego oni? Przecież nie mieli racj-

- Może nie mieli w 100% racji, jednak byli najbliżej. Yoongi z czasem pomimo że Jimin przeżył, a Taehyung z bliskością, gdy zauważył moje rumieńce. Więc racjonalne jest to, że wybrałam ich, bo najbardziej pasują - wyjaśniłam, a pozostała czwórka ciężko westchnęła.

SLEEPING LOVE | PARK JIMINOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz