XXVIII

110 4 0
                                    

DOKOŃCZENIE OSTATNIEGO ROZDZIAŁU

Pov Alycia

Byłyśmy już po kilku piwach i szklankach wina. Siedziałam na kolanie mojej narzeczonej. Michalina szukała co chwila momentu, aby namówić mnie do powrotu do domu, ale ja nie chciałam.

Uwielbiałam towarzystwo moich przyjaciółek.

- I na końcu ruszyłam do sklepu gdzie ją zobaczyłam. - Rzekła z uśmiechem Laura. Michalina ścisnęła mój boczek. Spojrzałam na nią
- Co kochanie? - Zapytałam zdziwiona gładząc ją po karku

- Nic... - Wyszeptała speszona

- Co jest kotku? Zmęczona jesteś? - Zapytałam. Delikatnie ją dotykając po karku i szyi

- Trochę... Jedziemy..? - Zapytała cicho

- A chcesz dzidziusia? - Zapytałam unosząc brwi do góry

- Nie. Jedziemy? - Zapytała z błyskiem w oku.

- Minutkę... - Wyszeptałam z nadzieją

- Mówiłaś minutkę godzinę temu kochanie. - Powiedziała moja blondyneczka

- Może będziecie tu spać? - Zaproponowała babcia

- W sali? - Zapytałam z uśmiechem

- W sensie u nas. To tylko dwa kilometry od mojej farmy. Przejdziemy na pieszo. - Powiedziała babcia z śmiechem

- Dobry pomysł. Michalina akurat pójdzie się położyć. - Rzekła Laura. Maggie i Ania zobaczyły chyba, że Michalina nie chciała, więc nic nie powiedziały

- To co? Idziemy? - Zapytała z uśmiechem dziewczyna Laury. Wszystkie spojrzały na nią

- Misia? - Zawołałam ją cicho. Ta westchnęła

- Nie mam swoich rzeczy. - Powiedziała ciszej

- Pojedziesz z Anią. - Zaproponowała podpita babcia

- Musisz zdać prawo jazdy kotku. - Powiedziałam

- Zdam. Ale później. - Odpowiedziała blondyna

- To zrobimy tak. Ania i Michalina pojadą do was po wasze rzeczy. A my się przejdziemy do farmy. - Zarządziła Laura.

Wszystkie się ubraliśmy i wyszliśmy. Babcia zamknęła sale. Michalina czekała przy samochodzie. Podeszłam do niej

- Co tam kotku? - Zapytałam z uśmiechem

- Chciałam Cię jutro zabrać rano na randkę... - Wyszeptała niespodziewanie

- Przełożymy to... - Powiedziałam dotykając ją po dłoniach

- Możemy się nawet przespać... Tylko jedzmy do domy... - Wyszeptała. Musiała być mocno zdesperowana. Pomyślałam chwilę

- Naprawdę chcesz jechać co? - Zapytałam smutno

- Chcę... - Wyszeptała smutno. Westchnęłam cicho.

Miłość na planie / Alycia Debnam Carey / ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz