Z pamiętnika ateńskiej córki Berło Hadesa

34 rozdział - Inna Wielka Przepowiednia?

Jak mógł ją znać? Spytała.

Nie wiem. Poszukajmy go. Powiedziałam.

Wyszłyśmy i poszłyśmy do jego sypialni. Był przykryty kołdrą.

Tato? Spytałam.

Lenko Relivko. Posadźcie mnie. Powiedział słabym głosem.

Był wynędzniały i chudy.

Jak mamy ci pomóc? Spytałam widząc jego szare oczy.

Lenko musisz znaleźć książkę Złączyć co rozdzielone. Podejrzewała Atena że będę miał rozdwojenie jaźni. Ja nie wierzyłem. Pojawiło się od 9 urodzin twoich Leno. Dała mi tą książkę. Ja ją schowałem w tej gablocie i nie sądziłem że będzie potrzebna. Skończył ledwo żywy.

Tato ja byłam tu wcześniej i nic nie pomagało ci. Oznajmiła Rev.

A co robiłem? Spytał

Byłeś szalonym rockowcem. Odpowiedziała.

Wybacz nie pamiętam. A bardzo chciałbym pamiętać. Powiedział

Tato to pójdziemy poszukać rozwiązania tej choroby. Oznajmiłam.

Na pewno znajdziecie. Odrzekł i zasnął.

Wróciłyśmy z powrotem. Weszłam na drabinkę i wyciągnęłam księgę. Zeszłam. Otworzyłam na biurku. Była pusta.

Rev. Jest czysta. Powiedziałam.

Pokaż. Odpowiedziałam.

Kiedy trzymałyśmy ją razem zaczęła świecić coraz bardziej.

Trzymajmy tak dalej. Powiedziałam.

Po chwili zobaczyłam starogrecki tekst. Zaczęłam czytać.

Książka dla bogów i ich potomków. Tekst na niej pojawia się gdy jest potrzebna. Księga jest rozwiązaniem na rozdzielenie części duszy. Zdaża się to u bogów jak herosów. Wymieniamy jak rozdzielenie jaźni podział osoby i inne. Aby znaleźć to co szukasz przekartkuj kartki myśląc o problemie.

Skończyłam.

Spróbowałam przekartkować. Poraziła mnie!

Może mi się uda. Powiedziała Relivia.

Przekartkowała. Pojawiło się światło a po nim litery.

Rozdwojenie jaźni u syna półbogów. Aby je wyleczyć potrzebna zgoda rodziny. Jak poczułem z twojej ręki dziecko drogie musisz pogodzić z siostrą. Wybrać wspólny cel. Wspólną drogę.

Zakończyłam. Jasnowidzka książka! Nie no opublikuję to na Herli!

To więc Rev przeciwko komu walczymy? Spytałam.

Wiesz że nienawidzę bogów. Odrzekła.

A Hermesa? Apolla? Ich też? Wymieniłam.

Nie. Ci akurat wporzo. Odpowiedziała.

Tylko Zeus i Hekate. Podrzuciłam ze złością.

Tak. Potwierdziła.

To co Olimp czy Otchłań? Spytałam.

Olimp na własnych warunkach. Odrzekła.

Tak. Na własnych warunkach. Potwierdziałam.

Nagle wszedł tata i zaczął pisać.

Zmienić się musi Wielka
Przepowiednia
Dziecka Sowy wnuczki sławnego półboga Morza.

Serio? Zmiany? Ale czy na dobre? Może w niej mnie nie będzie? Ani nikogo mi znanego.