ERI POV.
Rok później
- Powiesz mi, jak to się stało? - Sakura patrzyła się na mnie wkurzonym wzrokiem - Eri!
- Sama nie wiem! Znaczy wiem.. ale nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy! - położyłam rękę na swoim brzuchu i myślałam o najgorszych scenariuszach
- Rozumiem.. miłość i te sprawy, ale ty wiesz co zrobią z tym nasi bracia? - spuściłam głowę
- Skarbie, nie denerwuj się tak - Laito obejmował moją siostrę ramieniem. Nadal nie rozumiem, jak moja siostra może być z kimś takim
- Łatwo ci mówić! To nie twój brat spodziewa się dziecka! - Rozumiem jej zdenerwowanie.. sama nie wiedziałabym co z tym zrobić.. - Do tego to dziecko prawdopodobnie będzie hybrydą
- Ha! Jestem ciekawy jaki będzie silny - moja siostra popatrzyła się na Laito
- Obstawiasz, że to będzie chłopak? - na twarzy rudzielca namalował się cwany uśmieszek
- Yuma jeszcze o tym nie wie.. - oboje się na mnie popatrzyli - Boję się, że nie będzie zachwycony
- Jeśli nie będzie to sama mu skopie dupsko - popatrzyłam się na dziewczynę kiedy złapała mnie za ramiona
- A jeśli zostanę z dzieckiem sama? - moja siostra się delikatnie uśmiechnęła i mnie objęła
- Będę przy tobie.. - uśmiechnęłam się i odwzajemniłam przytulasa
***
Byłam w trzecim miesiącu ciąży.. ja nawet o tym nie wiedziałam.. dziecko wampira i wilkołaka.. co złego może z tego wyniknąć?
Stałam właśnie przed drzwiami do pokoju Yumy. Byłam strasznie zdenerwowana.. nie wiedziałam, jak chłopak może na to zareagować.. zapukałam, a gdy usłyszałam "Proszę" to weszłam do środka.
- Eri! - na twarzy chłopaka namalował się uśmiech i podszedł do mnie - Nie spodziewałem się ciebie
- Hej - uśmiechnęłam się delikatnie. Yuma złożył na moim czole krótki pocałunek - Słuchaj.. muszę ci coś powiedzieć
- Co takiego? - serce mi miało zaraz wyskoczyć z piersi.. bałam się jego reakcji.. ale nie będę tego ukrywała w nieskończoność
- Bo ja.. - Yuma cierpliwie czekał, nie poganiał mnie.. powinnam być bardziej odważna jak Sakura, ale za bardzo się bałam - Ja..
- Na spokojnie.. bez pośpiechu - gładził mój policzek swoją dłonią, uśmiechnęłam się i trochę uspokoiłam
- Zostaniesz ojcem - zatrzymał się i patrzył się na mnie jak na jakiegoś ducha. Nie odzywałam się przez chwilę, bałam się odezwać.. wolałam milczeć i poczekać aż coś powie
Yuma stał i milczał, nie wiem czy nie wiedział co ma powiedzieć, czy po prostu jest w dużym szoku..
Stałam jak skończona idiotka, bo co miałam zrobić? Wybiec? To jeszcze by pogorszyło sprawę, muszę wiedzieć co o tym wszystkim myśli.
- Zostanę ojcem?.. - on chyba nadal nie może w to uwierzyć - Jezu..
- Nie cieszysz się.. prawda? - popatrzył się wprost w moje oczy, a po chwili mnie mocno przytulił. Rozszerzyłam oczy i byłam zaskoczona
- Jasne, że się ciesze! Jestem po prostu tym wszystkim zaskoczony.. nie spodziewałem się tego - uśmiechnęłam się delikatnie i również go objęłam
- Bałam się, że się nie ucieszysz i wyrzucisz.. - delikatnie mnie od siebie odsunął i popatrzył prosto w moje oczy
- Nigdy bym tak nie postąpił.. Eri, kocham cię i tak samo nasze dziecko. Jesteście dla mnie najważniejsi.. - po tych słowach mnie pocałował
Odwzajemniłam pocałunek, a po moich policzkach spływały łzy.. czy tak właśnie wygląda szczęście?
Szkoda że co dobre zawsze musi się kiedyś skończyć..
CZYTASZ
Krwawa Prawda || Diabolik lovers
UpířiDwie siostry zostają zmuszone do udawania kogoś kim nie są, tylko po to aby zniszczyć rodzine Sakamakich, wrogów własnej rodziny. Chociaż nie są zbytnio zadowolone nie mają wyjścia, muszą przybrać inne nazwiska aby nikt się niczego nie domyślił. Ja...