ERI POV.
- Wydaje mi się... - usiadłam na kanapie i złapałam się za głowę
- Eri? - Yuma usiadł obok mnie i objął ramieniem - O co chodzi?
- Że coś się dzieje - popatrzyłam się na chłopaka - Coś okropnego..
- Tylko ci się zdaje - pocałował mnie w policzek - Nie musisz się tym przejmować
Uśmiechnęłam się delikatnie. Może chłopak ma rację? Za bardzo się wszystkim przejmuje..
***
- Kou.. to jest oklepane - zmarszczyłam brwi i patrzyłam się na chłopaka, który zapinał guziki od koszuli - I brawo. W końcu potrafisz zapiąć guziki
- Nabijaj się ze mnie ile tylko chcesz. Ja i tak cię nie słucham - przewróciłam oczami i skrzyżowałam ręce pod biustem
- A powinieneś - odwrócił się do mnie z jedną podniesioną brwią - Chodzi o Sakure
- Co się z nią stało? - westchnęłam. Blondyn do mnie podszedł i złapał za ramiona - Eri! O co chodzi?
- Nic się jej nie dzieje, możesz się już uspokoić - chłopak westchnął i usiadł w końcu na swoim łóżku - Po prostu uważam, że nie powinieneś tego robić
- O co ci tym razem chodzi? - patrzyłam się na niego takim wzrokiem, że chłopak prychnął i skrzyżował ręce na klatce piersiowej
- Dobrze wiesz - blondyn odwrócił wzrok i nie odzywał się przez pewien czas - O to, że chcesz o nią walczyć. Zrozum.. przecież ci mówiła, że kocha Laito.. Ty jesteś dla niej jedynie przyjacielem
- Wiem! Wiem! Nie musisz mi tego przypominać! - westchnęłam ciężko i usiadłam obok niego
- Muszę.. bo szybko o tym fakcie zapominasz - nie patrzył się na mnie, a także milczał - Bądź dla niej dobrym przyjacielem.. i ani mi się waż jej skrzywdzić
- Nigdy bym tego nie zrobił - wiem o tym.. ale jeśli coś by się stało Laito..
- Dobrze o tym wiem, ale żeby nie przyszło ci do głowy atakować.. - nagle poczułam silny ból w klatce piersiowej - Cholera!
- Eri? - chłopak się przejął. Mnie tak cholernie bolało.. nawet nie wiedziałam dlaczego.. przecież nie jestem na nic chora, w dodatku się nie przeziębiłam.. - Eri?!
- Nic mi nie jest.. po prostu boli mnie klatka piersiowa.. - zmarszczyłam brwi z bólu.. był nie do zniesienia..
- Powinnaś pójść do doktora. Żeby się coś dziecku nie stało! - chłopak wstał i zaczął panikować - Wiem! Pójdę po Yume!
Złapałam go za rękę i szybko oddychałam. Patrzył się na mnie dziwnie, a ja natomiast próbowałam złapać oddech.
- Nic mi nie będzie.. uważam.. - syknęłam z bólu - Że coś się dzieje mojej siostrze
- Przecież mówiłaś.. - patrzył się na mnie zdezorientowany
- Wiem doskonale co mówiłam.. ale jesteśmy bliźniaczkami.. - do tego wilczymi bliźniaczkami - Czuje to samo co ona.. ból.. musi się coś dziać
- Czyli Sakura jest w niebezpieczeństwie. Jeśli jej nic nie zagrozi to tobie tak samo? - przytaknęłam głową - Lecę jej na ratunek!
- Poradzi sobie.. - Kou zmarszczył brwi i położył rękę na moim ramieniu
- Żeby tobie się nic nie stało.. co ważniejsze dziecku. Ona musi być bezpieczna. Pobiegnę po Yume, aby tu z tobą został - popatrzyłam się na niego
- A sesja?.. - miał mieć dzisiaj sesję.. przecież nie może jej odwołać
- Ty, mój siostrzeniec i Sakura jesteście dla mnie ważniejsi - uśmiechnęłam się delikatnie.. chłopak zniknął a mnie dalej prześladował ten okropny ból..
Siostra.. co się dzieje?
CZYTASZ
Krwawa Prawda || Diabolik lovers
VampireDwie siostry zostają zmuszone do udawania kogoś kim nie są, tylko po to aby zniszczyć rodzine Sakamakich, wrogów własnej rodziny. Chociaż nie są zbytnio zadowolone nie mają wyjścia, muszą przybrać inne nazwiska aby nikt się niczego nie domyślił. Ja...