[BRAK KOREKTY]
Kilka dni później.
„Jeszcze przed kilkoma tygodniami nawet bym nie pomyślała, że tyle się wydarzy! A już na pewno nie, że mój brat wyląduje w szpitalu i będę tak bardzo się o niego bała. To chyba było najgorsze doświadczenie w moim życiu... Naprawdę bałam się, że go stracę. A do tego, to wszystko moja wina! Gdybym nie była taka uparta, taka głupia i dumna... Czemu nie mogę siedzieć cicho tak jak zawsze? Całe życie byłam szarą myszką i nagle musiałam się obudzić!? I do czego to doprowadziło... Nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdyby Andreas tego nie przeżył. Zresztą teraz też sobie nie wybaczę, że w ogóle coś takiego wydarzyło się z mojej winy. Jestem skończoną idiotką... Powinnam była mu przede wszystkim wybaczyć. Dać szansę. Porozmawiać z nim, jak z człowiekiem... Tak normalnie. Pozwolić powiedzieć, to co chciał. A ja? Jestem po prostu egoistką... Liczyły się dla mnie tylko i wyłącznie moje uczucia, to że mnie ranił... Może nie powinien, może nie był zbyt delikatny... Po prostu był szczery. Prawda najbardziej boli... Nie zawsze chcemy ją słyszeć... Ale przecież sama się o to prosiłam! Więc nie mam prawa się na niego złościć... Nie miałam... I chyba to ja powinnam przepraszać jego, a nie on mnie..."
- Ty chyba wynajęłaś sobie, gdzieś obok pokój. Zasypiam jesteś, budzę się też jesteś. Wychodzisz stąd w ogóle? – blondyn spojrzał z rozbawieniem na swoją siostrę, która wciąż tkwiła przy jego łóżku, jakby w ogóle nie ruszając się z miejsca.
- Wychodzę, naprawdę wychodzę! – zapewniła widząc jego zwątpienie na twarzy. Siedzący obok Tom zaśmiał się słysząc jej lekko paniczną odpowiedź. – Tom świadkiem – dodała szturchając Gitarzystę łokciem.
- Nie martw się, pilnuję, żeby coś jadła i czasem spała – odezwał się ze śmiechem.
- No bez przesady! – dziewczyna od razu się oburzyła. Nikt jej przecież nie musiał pilnować. Odkąd Andreas jest przytomny, jest znacznie spokojniejsza i zupełnie normalnie funkcjonuje. To prawda, że często bywa u brata, ale chce po prostu dotrzymać mu towarzystwa. Zależy jej na tym, aby być blisko niego. Wszystko, co było między nimi złe już dawno odeszło w niepamięć, właściwie samoistnie. – Przecież nie będziesz leżał tu sam całymi dniami.
- Oczywiście, że nie bo ciągle tu jesteś – roześmiał się głośno. – A jak już pójdziesz, zjawia się Rebecca. Dawno nie miałem takiego zainteresowania swoją osobą.
- To się ciesz, a nie narzekasz. Wszystkie kobiety się o ciebie troszczą – stwierdził Tom. Jemu samemu marzyło się, aby Mia poświęcała mu tyle uwagi co jego przyjacielowi. Od czasu wypadku niestety nie ma co na to liczyć. Brunetce w głowie tylko brat, a Tom spadł na drugi plan. Nie było to zbyt przyjemne dla niego, lecz rozumiał sytuację i był cierpliwy. Wiedział, że w końcu wszystko wróci do normy i Mia znowu będzie tracić dla niego głowę.
- Zazdrościsz, co? Złam sobie coś, to powinno wystarczyć.
- Przestań gadać głupoty – skarciła go nastolatka. – Jeśli chcesz możemy nie przychodzić wcale, bo widzę, że nasza dobroć ci do głowy uderza.
- W głowę to ja się już uderzyłem, widocznie to są tego skutki siostro.
- Byłeś taki od urodzenia przecież – wtrącił z przekonaniem Tom, co nie zabrzmiało wcale jak żart. – Ten wypadek mógł tylko to utrwalić.
- Dzięki Tom, dobrze wiedzieć, że tak mnie wspierasz. Ej, ale serio. Idźcie już sobie, chce się przespać przed kolejną wizytą Rebecci – zmienił temat poważniejąc nieco. Czuł się już wyczerpany, choć to dopiero tak naprawdę początek dnia.
- A co wy tu niby robicie, że musisz energię regenerować? – Gitarzysta spojrzał na niego podejrzliwie.
- Na pewno nie to co myślisz! Te pielęgniarki by mnie chyba do piwnicy wyniosły... - mruknął niepocieszony. Niestety nie miał zbyt dobrego kontaktu z tutejszym personelem. Za bardzo go pilnują i ograniczają przez co straszliwie się męczy w tym miejscu. Nie może się już doczekać, kiedy wróci do domu i będzie znowu mógł robić, co tylko chce.
CZYTASZ
Autostrada Uczuć ©2012-2017
FanfictionMia to zamknięta w sobie i bardzo nieśmiała siedemnastolatka. Jej życie jest dosyć monotonne i przygnębiające, jednak wszystko nieco zmienia bieg, gdy jej brat wprowadza ją w środowisko swoich przyjaciół (między innymi Tokio Hotel). Początki nowych...