[BRAK KOREKTY]
Hamburg, mieszkanie Kaulitzów. Noc.
Wokalista uśmiechnął się na widok dziewczyny stojącej pod drzwiami jego mieszkania. Nie sądził, że gdy dotrze na miejsce, będzie już na niego czekała. Jednak była to bardzo miła niespodzianka. Zlustrował ją szybko swoim czekoladowym spojrzeniem. Jak zwykle wyglądała obłędnie sprawiając, że miał ochotę się na nią rzucić i zedrzeć z niej te idealnie dopasowane ciuchy. Miała na sobie zwykłą białą koszulkę na ramiączkach, która i tak idealnie podkreślała jej okazały biust. Do tego zwykłe granatowe jeansy opinające jej pośladki i ukazujące zgrabne, długie nogi. Wysokie szpilki, dzięki którym wcale tak bardzo nie różniła się od niego wzrostem. Uśmiechnęła się do niego czekając chwilę, aż do niej podejdzie.
- Długo tak tu na mnie czatujesz? – odezwał się jako pierwszy jednocześnie wyciągając klucze z kieszeni, którymi zaraz też otworzył drzwi wpuszczając ją do środka.
- Nie myśl sobie, że stoję tu całą noc – rzekła głaszcząc psa, który od razu przyleciał się z nimi przywitać.
- A nie stoisz? – zapytał spoglądając na nią podejrzliwie, na co tylko uśmiechnęła się niewinnie i zdjęła buty stając się nagle przy nim malutka. Domyślał się, że nie uzyska już od niej odpowiedzi na te pytanie. Zakluczył więc drzwi, aby o tym później nie zapomnieć i weszli dalej. – Chcesz coś do picia?
- Nie, dziękuję – odmówiła rozglądając się po mieszkaniu zupełnie, jakby była w nim pierwszy raz. A przecież wcale tak nie było. Właściwie nie bardzo wiedziała, jak ma się zachować. Umówiła się z nim w środku nocy i co dalej? Znowu pójdą do łóżka i na tym się skończy? Gdy dzwoniła do niego, raczej miała w głowie całkiem inne cele. A może nie miała ich wcale. Może po prostu potrzebowała z kimś pobyć, porozmawiać. Albo po prostu pomilczeć czując jego obecność obok. – Przepraszam, że tak wyrwałam cię z imprezy. Nie wspominałeś nic, że macie jakieś wydarzenie przed sobą...
- Cóż... Chyba trochę niewiele rozmawiamy o naszych prywatnych sprawach, co? – posłał jej swój uśmiech wskazując jej miejsce na kanapie, które zajęła jednocześnie przytakując mu głową.
- Powiedziałabym nawet, że wcale – uzupełniła. – Przeszkadza ci to? – uniosła na niego swoje błyszczące spojrzenie. Odkąd ją dzisiaj pierwszy raz usłyszał przez telefon miał wrażenie, że coś jest nie tak. Że za jej telefonem kryje się jednak coś więcej niż zwyczajne spotkanie. I teraz w jej oczach miał na to najprawdziwszy dowód. Widział w nich jakiś smutek. Pierwszy raz widział w niej to uczucie. Zawsze, gdy się spotykali była radosna. Chyba, że coś zwyczajnie przeoczył. W końcu bardziej przyglądał się jej nagiemu ciału niż oczom. To takie płytkie z jego strony...
- Zależy kiedy – stwierdził po chwili namysłu i usiadł obok niej. – Kiedy jesteśmy w łóżku, to nie. Ale potem już trochę jednak tak. Dużo o tobie myślę, a tak mało wiem – wyznał spoglądając na nią niepewnie. – I wiesz... Trochę mi głupio, że te myśli muszą krążyć wyłącznie wokół seksu, bo tak naprawdę trudno mi się odnieść do czegokolwiek innego.
- Chyba nie jesteś z tych, co lubią zabawę bez zobowiązań – westchnęła opierając się o oparcie kanapy. – Na początku wydawało mi się coś innego...
- To prawda – przyznał. – Jesteś chyba moją słabością.
- I sprowadziłam cię na złą drogę? – uśmiechnęła się lekko zerkając w jego stronę.
- Czy wszystko, co przyjemne musi być złe? – zmarszczył brwi. Nie chciał traktować tej znajomości, jako coś złego. Owszem nie była to chyba jakaś miłość od pierwszego wejrzenia, może i nawet nie było to nic głębokiego. Ale przecież na wszystko potrzeba trochę czasu. A jemu już zaczęło zależeć... Dziewczyna wzruszyła bezradnie ramionami nie bardzo wiedząc, co mogłaby w tej sytuacji mu odpowiedzieć. Sama miała jakieś niezrozumiałe dla niej wyrzuty sumienia i to wcale nie wydawało się być dobre. – Może powiesz mi coś o sobie? – zaproponował. – Bo chyba nie przyszłaś dziś, żeby iść ze mną do łóżka, co?
CZYTASZ
Autostrada Uczuć ©2012-2017
FanfictionMia to zamknięta w sobie i bardzo nieśmiała siedemnastolatka. Jej życie jest dosyć monotonne i przygnębiające, jednak wszystko nieco zmienia bieg, gdy jej brat wprowadza ją w środowisko swoich przyjaciół (między innymi Tokio Hotel). Początki nowych...