*2*

184 6 3
                                    

-Mówie Ci dziwnie się przebywa w jednym pomieszczeniu ze Snapem gdy ten nie skupia sie na tym czy eliksiry dobrze są robione, a jeszcze dziwniej gdy jest się z samym Malfoyem na tych lekcjach.

-Harry wspominał że Ron teraz narzeka na niego i ciągle mówi że mógłby zluzować skoro już nie należy do ... tych złych.

-Na pewno nie robił tego specjalnie przez ostatnie lata bo należał do TYCH ZŁYCH. - odpowiedziała krótko po czym zmieniła szybko temat. - Wiesz co? Malfoy wydaje mi się teraz taki jakby mniej ymmm .... zły? - ruda się zastanawiała przez chwile.

-Wiesz pare razy mijałam go gdzieś na korytarzach ale nic się do mnie nie odezwał. Odwracał wzrok na mnie ale nie widziałam w tym nic wrednego a raz nawet wydawało mi się że się uśmiecha w moją stronę.

-Ja miałam lekko ostrą konwersacje z nim wczoraj na tych dodatkowych lekcjach ale w pewnym momencie po prostu nie odpowiedział mi co jest zupełnie nie podobne do jego starej wersji. Myślisz że naprawdę się zmienił?

-Możliwe. Może spróbuj z nim porozmawiać na spokojnie bez żadnej spiny. - zasugerowała ruda siadając na swoim miejscu i sięgając tosty.

Lekcje wydawały się zbyt nudne dla niej i sama się zastanawiała czy ta zmiana to nie jest aby z powodu monotonności. Wojna ją zdecydowanie zmieniła, jakby doznała na niej czegoś co spowodowało że zwykła nauka i czytanie książek nie jest już takie samo jak było przez ostatnie parę lat. Właśnie weszła do biblioteki oddając listę książek które wypożyczyła na wakacje. Przejrzała pare działów zastanawiając się które książki mogą ja zainteresować. Nic ciekawego nie znalazła. A raczej nic jej nie zainteresowało. Dotarła na dział eliksirów i palcem przesuwała po grzbietach lektur, tak skupiła się na czytaniu tytułów że nie zauważyła siedzącego obok Malfoya który na jej widok się odezwał.

-Jeżeli szukasz coś ciekawego to możesz przeczytać "1000 zapachów" - dziewczyna podskoczyła i się obróciła w jego strone - Jest tam dużo opisane o zapachach przeróżnych eliksirów.

-Dzięki, właśnie coś o zapachach szukałam. - chłopak wstał i sięgnął po książkę z jednego z regałów i jej podał - Dzięki - powtórzyła i spojrzała na okładkę. Było na niej pare kociołków i opary o różnych kolorach które się poruszały.

-Po przeczytaniu bardziej zrozumiesz Snape'a. Nie ukrywam że sam nie rozumiałem jego  nacisku na zapachy więc polecił mi pare tytułów.

-To dziwne trochę że przez tyle lat zwracał uwagę na to w jaki sposób robimy eliksiry a nie jakie one mają zapachy.

-Eliksiry to coś więcej, Granger. Nie tylko ciecz bulgotająca na palniku. - dziewczyna przeleciała wzrokiem po jego osobie, skanując go. Był ubrany standardowo czarne dżinsy i ciemno zielona bluzka polo która była wsunięta w spodnie lecz jego twarz przybierała poze do ataku. Czy ma zamiar atakować ją?

-Doskonale wiem co to są eliksiry, Malfoy. - zmrużyła niebezpiecznie oczy patrząc mu prosto w oczy. Nie będzie tchórzyć, nie pozwoli sobie na to. Przybrała poze obronną.

-Wiem, zdaje sobie z tego sprawę, inaczej nie chodziłabyś na te dodatkowe lekcje u Snape'a - zamurowało ją, jego głos był spokojny i opanowany. Nie brzmiał ani ostro ani wrednie - Możesz mi wierzyć albo i nie ale on cię nawet pochwalił. - po chwili szybko dodał - No może nie dosłownie ale w swoim języku.

-Co masz na myśli pochwalił w swoim  języku? - zapytała zaciekawiona z dość ciekawą miną która wywołała lekki smiech u chłopaka.

-Cytując "Nie jest tak tępa w porównaniu do rudego i wybrańca". Chociaż głównie to ja wypytywałem o ciebie.

Pozwól Mi Zostac Na Dłużej - Sevmione HGSSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz