Ninja szli po pomoście, aż nie doszli do bramy, która była wejściem do miasta.
- Witamy w Stiiksie. Patrzcie pod nogi - ostrzegł wędkujący mieszkaniec, stojący na konstrukcji - Złapałem coś. Niezła sztuka - stwierdził, a drużyna wymieniła się spojrzeniami. Po chwili mężczyzna wpadł do wody. Nora chciała spróbować go wyciągnąć za pomocą mocy, lecz powstrzymał ją mistrz lodu, łapiąc ją za nadgarstki.
- Co jest Zane? - spytała nastolatka. Dziewczyna opuściła ręce, a ninjadroid ją puścił.
- Musisz oszczędzać moce. Nie wiadomo, kiedy się przydadzą, a jeśli będziesz ich za dużo używać, to w ważnym momencie może ich zabraknąć - zauważył biały ninja, na co tamta przytaknęła uznając, że to ma sens.
- O choroba - jęknął Kai. Drużyna spojrzała na niego, a ten siedział na ziemi.
- Nie wiedziałem, że masz lęk wysokości - oznajmił Jay, po czym wszyscy zaczęli iść.
- Bo nie mam. Bardziej wodowstręt - odparł mistrz ognia, ruszając za ekipą.
- To chyba coś nowego - zauważył Zane.
- Wcześniej mogłem polegać na smoku. Odkąd Morro porwał Lloyda i zabrał nasze moce nie czuję... - przerwał, gdyż deska pod nim się zapadła, przez co ten omal nie wpadł do wody. Na szczęście złapał się mostu. Cole podbiegł do niego szybko, wyciągając go.
- Wiemy, że duchy nie lubią wody. Możemy czuć się tu bezpiecznie - zauważył mistrz ziemi. Gdy weszli wgłąb miasta, zobaczyli stan w jakim się znajdowało.
- Co za ruina - stwierdził Zane.
- Złodziej zwoju Airjitzu powinien mieć lepszy gust - dodaj Jay.
- Nie pszesadzajcie. To miejsce ma swój urok. Jest tu spokojnie, nic Cię nie rozprasza, super miejsce do łowienia, no i są nawet mili ludzie - oznajmiła Nora.
- Poza tym mówimy o Ronanie - powiedział Cole - Drań by ukradł własną matkę. Musimy go znaleźć i zdobyć zwój - dodał.
- Rozdzielmy się - postanowił Zane.
~•~
Ninja przeszukiwali właśnie jakiś sklep. Szukali wszystkiego, co mogło przypominać zwój.
- Chwila! To Puchar z Ostrzem mojego taty - zauważył czarny ninja, pokazując przedmiot - Co on tutaj robi?
- Sprzedają tu skradzione towary? Chyba znaleźliśmy to, czego szukaliśmy - stwierdził Kai. Ukryli się, a po chwili przez korytarz wszedł Ronan. Za nim pojawili się Zane i Jay.
- Już wychodzisz, Ronanie? - parsknął mistrz błyskawic.
- Jeśli chodzi o poprzednie spotkanie, to był interes - oznajmił mężczyzna, gdy zobaczył czwórkę chłopaków przed nim. Zaczal wycofywać się w stronę drzwi, lecz poczuł że ktoś popycha go do przodu. Spojrzał za siebie, gdzie ujrzał Norę.
- Wybierasz się gdzieś? - parsknęła.
- Zostawiłeś nas w paszczy...
- Gniewacie się? Wynagrodzę wam to - oznajmił, po czym aktywował siatkę, która miała złapać ninja, ale coś mu nie wyszło - To był błąd. Wszystko wyjaśnię - zapewnił złodziej - A powiecie kto to? - spytał, wskazując na mistrzynie wiatru.
- Nie twoja sprawa - warknęła dziewczyna.
- Wszystko jest tu kradzione. Twój statek pewnie już na ciebie czeka. Jak go nazwałeś? Rilo? Ruby? - zapytał Jay.
- Rex. Moglibyście okazać trochę współczucia. Sprzedałem do, aby kupić ten sklep. Wiodę teraz uczciwe życie - powiedział mężczyzna.
- I dlatego ukradłeś zwój Airjitzu? - spytał Kai.
CZYTASZ
Pod wiatrami przeznaczenia | Ninjago
FanfictionHistoria ta opowiada o Norze Sterling, mistrzyni wiatru. Po turnieju żywiołów, gdzie poznała ninja, utrzymuje z nimi kontakt i pomaga w misjach. Potem jednak dołącza do drużyny i dopiero wtedy odczuwa odpowiedzialność i trud związany z byciem ninja...