~1.8~

176 6 6
                                    

Ku zadowoleniu Ninja statek Ronana był wodoszczelny, więc na spokojnie mogli w nim pływać. Przed wejściem do oceanu zadzwonili do Wu, Nyi i Misako i powiedzieli wszystko, co się stało. Tamci odparli, że popłyną na to miejsce i będą czekać aż zakończą misję, więc wojownicy byli spokojni ze świadomością, że w razie czego otrzymają pomoc.

- Zbliżamy się do grobowca - oznajmił Zane, wyrywając Norę z jakże ciekawego myślenia o niczym. Spojrzała na ekranik i rzeczywiście, kropka była już blisko nich.

- Nie wierzę, że to prawda, po tym do przeszliśmy - zaśmiała sie Mauve.

- Jestem pod wodą! - krzyknął Kai, patrząc dookoła siebie.

- Co ja mam powiedzieć? Jak gruba jest ta szyba? - spytał zestresowany Cole, pukając w szkło.

- Jak będziesz w nią walił to zaraz możemy się o tym przekonać - zauważyła nastolatka.

- Zmierzamy do celu. Morro jest już w drodze i może przewidzieć zasadzki z pomocą miecza - oznajmił Sensei, z którym ciągle byli połączeni - Wasza piątka będzie musiała znaleźć Kryształ przed nim - dodał.

- Cole jest duchem, Kai boi się wody, nie mamy miecza ani naszych mocy. Przechlapane - westchnął Jay.

- Mistrzu, czy możesz coś dla mnie zrobić? - zapytała Nora, a zaciekawiony Wu dał jej znak, że ma mówić dalej - Zadzwoń do Arthura i powiedz mu w jakiej jestem sytuacji oraz że jakby cokolwiek się stało, to za wszystko mu dziękuję - poprosiła, na co poczuła rękę ducha na jej ramieniu, dzięki czemu poczuła się trochę lepiej. Mimo wszystko obwiniała się, że ostatnią rozmowę z przybranym ojcem zakończyła tak nagle. Teraz dopiero zdawała sobie sprawę, że mogła to być ich ostania rozmowa.

- Obiecuję, chodź jestem pewny, że jeśli nie wrócisz do domu to Cię ukatrupi - odpowiedział mistrz, na co tamta parsknęła cicho.

- Pewnie tak - stwierdziła nastolatka.

- Nie wiem, jakie czekają was próby - zaczęła Misako, wracając do tematu - ale odkryłam zagadkę, która może wam pomóc - dodała, po czym otworzyła jakiś zwój - „Mistrz Spinjitzu potrafi, Mistrz Spinjitzu nie potrafi. By dalej iść, nie patrz w przód, a na jego grób natrafisz".

- No to mamy zagwozdkę - zauważył Cole.

- To jeszcze nic! - krzyknął Jay, wskazując palcem na ośmiornice goniącą ninja.

- Musimy przyspieszyć i to mocno! - zauważył Kai, na co duch usiadł przy sterach i zaczął przyspieszać. Wtedy jednak jednak z macek walnęła w szybę, przez co lekko popękała - Dlaczego grobowiec musi być pod wodą? - spytał mistrz ognia.

- Trzymajcie się! - wykrzyczał mistrz ziemi dodając gazu, lecz to ciągle było za mało. Ośmiornica ciągle ich goniła.

- Jesteśmy bezbronni - stwierdził Zane.

- Chrzanić to - wymamrotała dziewczyna, po czym uniosła lekko ręce, a jej oczy zaczęły się świecić na fiołkowo różowo, tak samo jak i jej opuszki palców. Pierwszy zauważył to Jay.

- O nie, nawet nie próbuj - warknął, łapiąc dziewczynę za nadgarstki.

- Za późno - odparła z krzywym uśmieszkiem, po czym statek przyspieszył przez wiatr.

- Nora, nie powinnaś...

- Chcecie żyć, czy nie? - wymamrotała do Kaia, na co ten się zamknął, a niebieski ją puścił.

- Płyn tam - polecił Zane.

- Robi się - odpowiedział Cole. Obydwoje uznali, że czas na opieprzenie Mauve przyjdzie, tylko że trochę później. Statek przepłynął przez małą dziurę, którą spróbował przecisnąć się stwór, ale mu nie wyszło i się tam zaklinował. Wszyscy momentalnie zaczęli wiwatować, a brunetka wyłączyła moce, opierając się rękoma o kolana.

Pod wiatrami przeznaczenia | NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz