Bialy proszek

278 8 1
                                    

(Jak będą dłuższe dialogi będę pisać pierwsza literkę imienia tylko u Harrego będzie Ha i u Willa będzie Wi oki?)
Ważne pytanie na samym dole 😘
Miłego czytania:)

Hailie:
Nie wiem co się dzieje z Harrym boje się o niego ze coś sobie zrobi a ja nie wybaczę sobie tego nigdy musze mieć go na oku pocieszać rozmawiać na razie tylko tyle mogę zrobić najwyżej wlecą leki które kiedyś brał czego bym bardzo ale to bardzo nie chciała
***
Obudziłam się pierwsza przytulona do ramienia mojego bliźniaka
Weronika leżała na klatce piersiowej swojego chłopaka a nogę miała jakby tak zarzuconą na niego a on oplatał ją ramieniem
Swoją głowę położył na mojej ale kiedy próbowałam wstać jak najdelikatniej głowa opadła na Werę chyba wiecie o co mi kaman
Wygramoliłam się z łóżka i ukazał mi się najsłodszy widok jaki widziałam
Harry leżał bez koszulki nawet nie wiem kiedy ją ściągnął w samych szarych dresach co mega mi się podoba bo jestem dziewczyną której podobają się chłopcy w szarych dresach pomińmy to jednak bo jest to mój brat a Wercia leżała właśnie w takiej pozycji jak mówiłam i niby widziałam już jak spali w podobnych pozycjach ale to mnie zbyt rozczuliło zrobiłam zdjęcie i wyszłam z pokoju
Jest już godzina 8.03
Zeszłam na dół do kuchni w której siedział Vince i Dylan
-hejka
-dzień dobry Hailie
-siema dziewczynko
Usiadłam na krześle a Eugenie podała mi naleśniki
-ej Vince -odezwał się nagle Dylan
-słucham
-powiedz szczerze co było w tym woreczku bo widziałem tylko płatki róż ..
-wisiorek z różą i serduszkiem płatki róż i żyletkę
-zjeb pierdolony mówił ze skończył no kurwa zajebie go -wstałam krzycząc już miałam wychodzić z pomieszczenia ale poczułam ucisk na nadgarstku
-skończył sprawdzałem go wczoraj -powiedział Vincent co wcale mnie nie uspokoiło
-to po chuja miał ŻYLETKĘ !!-do moich oczu napłynęły łzy -nie chce tego chuja stracić -opadłam na krzesło i łzy spłynęły mi po policzkach
-nie płacz Hailie on z tym skończył spokojnie -Vince starł moje łzy z polików uśmiechnęłam się delikatnie na ten gest
-spokojnie skończył z tym -zapewniał
-na pewno ?
-tak sprawdzałem go wczoraj
-dobrze
Za chwile do kuchni wparowali bliźniacy i Will a za nimi zaspana Wercia i Harry
-dzień dobry -powiedział cichutko mój bliźniak
Podbiegłam do niego i przytuliłam go
Jak go tak przytulałam to zauważyłam ze jestem wyższa
O kurwa jestem wyższa wow !
Zawsze to Harry był wyższy od 13 roku życia
Tak to ja przed 13 to ja byłam wyższa a po 13 to Harry mnie przerósł
Chłopak oderwał się ode mnie i usiadł na krześle obok swojej dziewczyny ja usiadłam tam gdzie wcześniej czyli koło Vincenta
Przez całe śniadanie bliźniacy opowiadali żarty które były śmieszne i po raz pierwszy od miesiąca widziałam szczery uśmiech Harrego
Kocham jak sie uśmiecha ale tak szczerze
A ja wykorzystałam moment i to ze siedziałam na przeciwko niego zrobiłam mu zdjęcie
Uśmiechałam się na sama myśl ze ten dzień będzie cudowny ale nic nigdy nie może być piękne ...
***
Siedzieliśmy w salonie oglądając bajki z Disneya (nwm czy dobrze odmieniłam wiec piszcie jak złe)
Leciała teraz kraina lodu i piosenka mam te moc święta trójca się odpaliła i darła się na cały dom fałszując słowa piosenki było cudownie bo Harry się uśmiechał śmiał i to szczerze tak mnie to cieszyło on się cieszył wszyscy się cieszyli było rodzinnie nawet Vincent siedział w dresie popijając whisky i się śmiejąc czaicie Vincent w dresie No nie mogłam przegapić oferty i zrobiłam mu zdjęcie gdy Dylan siedział mu na kolanach bo miał takie wyzwanie od bliźniaków
Postanowiłam w tamtej chwili ze będę robić zdjęcia i je wywołam i będę prowadzić album
-dobra gramy w butelkę !-krzyknął tony i wyjął butelkę bo soku
-ja pierwsza!-krzyknęła Wera siedząc u mojego bliźniaka na kolanach
Chwyciła butle i zakręciła wypadło na Harrego
-pytanie czy wyzwanie ?-D
-wyzwanie-Ha
-dobra mogę ja mu dać mam takie zajebiste -S
Wera pokiwała głowa na tak
-dobra zrób malinkę osobie która wybiorę -S
-dawaj jaka ?-Ha
-Vincent
Bliźniak pokiwał głowa
-Vincencie czy uczynisz mi mi ten zaszczyt i mogę ci zrobić malinkę -podszedł do Vinca i się ukłonił
-zależy gdzie ?-V. Japierdole on jest na pograniczu zgodzenia się
-Shane gdzie mam ja zrobić ?-Ha
-szyja-S
-to jak ?-Ha
-dobra -zgodzillll sieeee takkkk kurwaaaa
Harry przyssał się do szyji Vince robiąc mu czerwony ślad
-dziękuje bardzo Vincencie ze mogłem wykonać wyzwanie -Ha
-proszę -V
-ja kręcę!-T
Tony zakręcił i wypadło na mnie
-pytanie czy wyzwanie ?-T
-pytanie -stwierdziłam bo bałam się ze kiedy wybiorę wyzwanie stanie się coś nie przyzwoitego
-stypa ale okej więc kiedy i jak wyglądał twój pierwszy raz ?-T
Zastanowiłam się i
-nie wiem jakiś rok temu z moim byłym
-dobrze ze były bo by już nóg w dupie nie miał -S
-właśnie złe nasza mała Hailie do łóżka powinna iść dopiero po 30-setce -D
-ze co kurwa
-słownictwo i ja już idę dalej pracować Will idziesz ze mną ?-V
-pójdę bo boje się ze zrobią coś głupiego a nie chce być tego światkiem -Wi
I poszli na górę do zakazanego korytarza
-nudne to zagrajmy w nigdy prze nigdy -T
Zgodziliśmy się na to bo Wsunie było nudno
-ja zaczynam nigdy prze nigdy nie brałam narkotyków -zaczęłam i to była prawda
Palec zgiął tylko Harry i Shane i Wera
-co tylko my we dwoje -oburzył się Harry
-No tak to jest gowno misiu niszczy zdrowie i żałuje ze wzięłam -W
-nie miałem okazji-T
-to możesz już mieć czekać tu -poderwał sie Harry i poszedł na górę
-czy on trzyma narkotyki w tym domu ?-D
-prędzej pytanie skąd on je ma?-S
-jestem-wrócił Harry z woreczkiem z białym proszkiem w środku
-nie pozwolę na to -W
-misia jedna kreska jedna tyci tyci jedniusienka proszę -Ha
-ile masz gramów ?-T
-1 gram tylko tyle mogłem załatwić
-a co to jest ?-S
-zwykła marihuana to co ?-Ha
-po jednej kresce i do spania bo ktoś kto nie brał nigdy będzie mieć odlot taki trochę chyba (okej nie znam się na narkotykach wiec nie wiem okej przebaczycie mi tą pomyłeczkę proszę będzie mi miło:)
Wysypał zawartość na stolik i zrobił 7 kresek
-kto pierwszy?-Ha.  -nikt dobra to ja pierwszy
Pochylił się nad kreska zatkał jedna dziurkę od nosa a druga wciągnął proszek
Potem zrobiła to Wera panem Shane i tony ja i na końcu Dylan
-No i pięknie jak się czujecie dobrze to super teraz do łóżek bo jest późno
Rozeszliśmy się po pokojach ja od razu poszłam spać nie myjąc się ani nic

Hejo mam nadzieje ze sie podobało jak nie to piszcie co mogłabym poprawić
I teraz to ważne pytanie czy chcielibyście abym zrobiła takie coś jak instagram lub czat ?
Bo ostatnio mam trochę mniej czasu i mniej weny a nie chce zostawiać was z niczym wiec gdybym miała mniej czasu to zrobiłabym instagram z naszymi monetami co wy na to ?
Odpowiadajcie mi proszę będę wdzięczna😘❤️
Miłego i do następnego 😘

Dwa wyjątki rodzina monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz