Dzika noc

1.2K 100 348
                                    

Nazajutrz Hwang nadal nie wyszedł ze swojej komnaty i pewnie by tak zostało gdyby nie list. Pojawił się magicznie, zresztą jak za każdym razem. Czarna koperta, a w środku równie czarny pergamin z białymi, wykaligrafowanymi literami. To oznaczało jedno, musiał wyjść ze swojego dormitorium na tajne spotkanie w loży. Dostał wezwanie, którego nie mógł lekceważyć. Zresztą wcale tego nie chciał. To była świetna okazja by lepiej zapoznać się z tajemniczym przywódcą. Do spotkania została mu godzina, miało się ono odbyć w porze kolacji by jak najmniej osób miało szansę kogoś zobaczyć. Ubrał swoją czarną pelerynę i piękną wenecką maskę. Upewnił się, że nikt nie widzi go jak wychodzi z komnaty i udał się na tyły rubinowego ogrodu. Przeszedł przez tajemne wejście i udał się dalej kamiennymi korytarzami. W wielkiej grocie, tej co był ostatnio, nikogo nie zastał, ale na jej końcu stały otworem wielkie kamienne wrota, a spomiędzy nich wydobywało się mocniejsze światło. Za pewne tam miał się udać. Wszedł do mniejszego pomieszczenia oświetlonego pochodniami i lichtarzami. Na środku mniejszej hali stało podwyższenie w kształcie podkowy. Na niej, po przeciwległej stornie drzwi stało krzesło ze złotymi wzorami. Reszta stojących krzeseł na ramionach podkowy była drewniana. Hyunjin nie był sam. Już kilka z dwunastu krzeseł było zajętych.

- Witamy nowo przybyłego brata!- odezwała się jedna zakapturzona postać. Hwang znał ten głos, ale jego mózg usilnie zamazywał mu jakiekolwiek wspomnienia, które mógłby mu pomóc z identyfikacją wampira. – Panowie siadają na prawo.- nieznajomy wskazał na jedną stronę. Hyunjin skinął lekko głową, usiadł na krześle najbliżej znajdującym się tego złotego. Jak już tutaj był musiał wykorzystać każdą nadarzająca się okazję by zbliżyć się do tajemniczego ducha loży. Gdy wszystkie krzesła były już zajęte, do środka weszła jeszcze jedna postać. Znowu ubrany był w czerwoną, grubą szatę do ziemi. Spod kaptura wyzierała srebrna maska z bogatymi zdobieniami. Szedł cicho, niemal bezgłośnie. Jego jaśniejące złotem tęczówki lustrowały wszystkich po kolei. Hwang spostrzegł, że znowu miał czarne rękawiczki zakrywające jego dłonie.

- Cieszę się, że nikt się nie wyłamał. Mamy tu dzisiaj parę nowych osób. Skład wyższej izby się zmienił ponieważ kilkoro członków wyszło ze szkoły w tamtym roku akademickim. Dlatego właśnie wybrałem na te miejsca kogoś nowego.- duch w czerwieni zasiadł na ostatnim, złotym krześle. Hyunjin wyczuł dziwny kuszący zapach. Na tak zwanych poręczach krzeseł, które były całkiem szerokie pojawiły się kielichy wypełnione czerwoną cieczą.- Toast na powitanie nowej rady.!- duch podniósł kielich do góry w geście toastu. Reszta poszła za jego przykładem. Gdy tylko język Hwanga dotknął płynu poczuł jak gorąc uderza w jego gardło. Tłumione pragnienie uderzyło z podwójną mocą. Musiał zachowywać się poważnie, a nie jak młody wampir z chcicą na krew. Pociągnął spory łyk tak by nikt nie zauważył.

- Ale zastanawiacie się pewnie po co was wezwałem. Dzisiaj w nocy pojawi się krwawy księżyc. Nasz gatunek będzie wyjątkowo rządny krwi, głodny. Mamy pozwolenie od szkoły by polować w lesie na zwierzynę. Podobno duże stado saren pojawiło się na północnym wschodzie. Oczywiście będzie wzmożona ochrona nauczycielska, by nikomu się nic nie stało, a szczególnie czarodziejom. Ale by zapobiec jakiś poważniejszym walkom zebrałem was. Będziecie patrolować las w nocy i powstrzymywać poważniejsze starcia. Wiem, że mogę na was polegać. Poza tym wilki będą miały swoją pełnię. W lesie będzie gorąco. Chciałbym by skończyło się na paru złamaniach i ranach, a nie na trupach. Dopilnujcie tego.- to ostatnie zabrzmiało jak groźba, a Hwang naprawdę nie lubił jak ktoś zwracał się do niego takim tonem. Ta dziwna, tajemnicza postać, niby na wyciągniecie ręki, ale wciąż nieuchwytna. Ale w jednym się utwierdzał. Musiał koniecznie zdemaskować tego dziwnego ducha loży. Po prostu musiał.

- Mam jeszcze parę informacji dla was, mniejszej wagi niż dzisiejszy problem pełni i krwawego księżyca...

*

Dziedzictwo Krwi {Hyunlix}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz