Biegłam przed siebie truchtem, chcąc być na miejscu jak najszybciej. Nagle wyrosło
przede mną wiele drzew obwieszonych wisterią .
- Niesamowite, ile tu moich ulubionych kwiatów . Nigdy nigdzie ich tyle nie widziałam. Przecież to nawet nie ich pora kwitnienia.
Powiedziałam na głos . Delikatne fioletowe kwiaty otarły moją twarz . Ruszyłam przed siebie a po chwili zobaczyłam kurtynę utworzoną z kwiatów . Uchyliłam ją a moim oczom ukazały się schody . Kiedy po nich weszłam zobaczyłam duży kamienny podest na którym spacerowało sporo osób . Miejsce to było obwieszone girlandami czerwonych latarenek . Na środku stała duża również czerwona brama .Wszyscy mieli zdenerwowany wyraz twarzy, i nikt nie wydawał się być spokojny . Nagle pojawiły się dwie małe kobietki ubrane w kwieciste kimono z latarniami w rękach . Wszyscy spojrzeli na nie .
- Moi drodzy, dziękujemy że się tutaj pojawiliście . Znajduje się tutaj pełno demonów pojmanych żywcem . Wszystko dzięki kwiatom wisteri które kwitną tu przez cały rok. Znajdują się teraz w miejscu gdzie nie ma wisteri . Waszym zadaniem będzie przetrwanie 7 dni . Ruszajcie.
Przemówiły , po czym ukłoniły się . Przełknęłam ślinę i wszyscy ruszyli .
CZYTASZ
Ja i mój Tanjiro ❤️
РазноеOpowiadanie jest o mnie i moim przyszłym mężu Tanjiro ❤️. Jeśli tak jak ja kochasz Demon Slayer to przeczytaj . Pamiętaj żeby czytać do końca .Mam nadzieję że ci się spodoba .
