38. Potwór

1 0 0
                                    

Wspinałyśmy się po schodach w szalonym tempie, kiedy przede mną pojawił się teleport. Ominęłam go i zaczęłam mocować się z mieczem wbitym w stopień. Cholerstwo wbiło się zadziwiająco mocno więc szarpałam się z nim rozpaczliwie próbując go wyjąć z drewna. Obejrzałam się na parę sekund żeby sprawdzić co z Umeko i czy demon jest blisko. Dziewczyna złapała jedną ręką kawałek yukaty demona a drugą trzymała się balustrady. Potwór obrócił się i warknął z wściekłością. Posłał jej uderzenie jednak Umeko zrobiła unik. Demon spojrzał na mnie i znów otworzył teleport by jak najszybciej mnie złapać. W tej samej chwili udało mi się wyjąć miecz. Normalnie pewnie bym się już przeteleportowała gdyby nie to że Umeko była na dole schodów. Spojrzałam na katanę a potem przeniosłam wzrok na demona który właśnie wchodził do teleportu. " Nie. Nie pozwolę by zabił jeszcze kogoś. "
Pomyślałam. Zamiast ucieczki musiałam walczyć. Ruszyłam na demona z mieczem. Rozległ się trzask. Serce waliło mi w piersi jakby chciało z niej wyskoczyć. Oddałam serię ciachnięć. Szczególnie precyzyjny był atak cięcia wodospadu, który pozwolił mi odciąć lewe ramię demona.
- Ty nędzna glisto! Pożałujesz wraz z swoją przyjaciółeczką!
Ryknął wściekle. Wzięłam głęboki oddech. Zeskoczyłam na sam dół, a przy mnie pojawiła się Umeko. Trzymała w dłoni ostry kawałek wazy którą zbiła.
- Supāku, schowaj się gdzieś z kataną. Ja go postaram się go pokonać.
Powiedziała drżącym głosem. Pokręciłam głową.
- Mowy nie ma! Nie dasz rady sama pokonać silnego demona z kawałkiem stłuczonej wazy w dłoni!
- Zawsze możesz dać mi katanę i gdzieś się schować...
Zaproponowała nieśmiało dziewczyna.
- Nie walczę lepiej od ciebie, ale nie chcę żebyś zginęła.
- Nie umrę. I ty też nie.
Odpowiedziałam a za naszymi plecami pojawił się demon.
- Oddawaj katanę, smarkulo!
Warknął i rzucił się do mnie. Rozpierzchłyśmy się z Umeko na boki. Oby dwie wparowałyśmy na górę. Wbiegłyśmy do pierwszego, lepszego pokoju i szybko zabarykadowałyśmy drzwi ciężką, starą komodą którą z trudem udało nam się przesunąć.
- Miałyśmy z nim walczyć, ale ja nie dam rady.
Umeko usiadła na ziemi i schowała twarz w dłoniach. Mogłyśmy się teraz przetelportować, jednak ja nie zamierzałam tego robić. Przynajmniej nie teraz. Byłam spanikowana. Spojrzałam na miecz. " A może jednak się teraz przeteleportujemy? Tak będzie najłatwiej, uratuję siebie i Umeko. " Pomyślałam, jednak do głowy przyszła mi zaraz kolejna myśl że owszem, uratuję siebie i bliską mi osobę, ale inny, niewinny człowiek może zostać ofiarą tego demona. Moim zadaniem było chronienie wszystkich ludzi. Wiedziałam że lada chwila demon zorientuje się gdzie jesteśmy, i przeteleportuje się tutaj. Nie miałałyśmy czasu. Klękłam przy Umeko.
- Posłuchaj!
Zaczęłam ostro bo chciałam żeby dziewczyna wiedziała że też jest zdenerwowana.
- Demon zaraz tu będzie. Jeśli nie przestaniesz się mazgaić to zaraz obie będziemy martwe!
Zauważyłam kątem oka że dziewczyna ścisnęła skorupę wazy. Uniosła głowę i wstała. W tej samej chwili w pokoju pojawił się nasz oprawca. Umeko stanęła przed nim, osłaniając mnie. Kiedy demon z głośnym pomrukiem do nas podszedł, rzuciła kawałkiem wazy. Wyjęła z kieszeni wachlarz wykonany z jakiegoś metalu. Zdziwiona wpatrywałam się w nią, a demon stanął na chwilę, jakby wahał się co zrobić. W końcu podjął decyzję i zbliżył się. Umeko odbiła się od podłogi i wzleciała w powietrze z gracją, niczym motyl. Przelatując obok zaskoczonego potwora, wbiła mu wachlarz w ramię. Metal przeciął gładko jego skórę. Moja przyjaciółka wylądowała na końcu pokoju, a ja nie chcąc tracić ani minuty dłużej, podbiegłam do demona z zamiarem ataku z lekkiego zaskoczenia, ponieważ potwór nie zwracał na mnie większej uwagi. Kiedy jednak skoczyłam w jego kierunku, chybiłam a ostrze katany poleciało w inną stronę i odcięło mu drugie ramię. Westchnęłam z zawodem. Umeko skoczyła na nowo ku demonowi, a ten utworzył teleport tuż za nią z zamiarem złapaniem jej.
- Uważaj, Umeko!
Krzyknęłam. Było za późno.

Ja i mój Tanjiro ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz