Dziewczyna zaczęła powoli zsuwać się po ścianie jaskini , nie przestając się uśmiechać . Cofnęłam się i dobyłam miecza . Wtedy zorientowałam się że nie jesteśmy same . Z szczelin w ścianach wyłaziły istoty , takie same jak Kirā ale bez włosów . Słyszałam ich syki i postękiwania a po jaskini rozniósł się nieprzyjemny zapach stęchlizny . Myślałam że coś mi zrobią , ale one zabarykadowały wejście do jaskini . Kirā zaczęła wstawać i prostować ciało . Kiedy wyprostowała się cała , zobaczyłam że jest wyższa ode mnie o jakieś dwie głowy . Zaśmiała się szyderczo .
- Serio wysłali tu taką amatorkę ? Żałosne .
- Nie jestem żałosna !
Warknęłam . Demon jednak nie wiele sobie z tego robił .
- Kochanie , przecież ty nawet nie dasz rady mnie lekko drasnąć . A nawet jakbyś dała radę w co wątpię , to i tak nie przetniesz mojej skóry . Jest super twarda .
Dodała z dumą . Ścisnęłam mocniej rękojeść miecza i rzuciłam się na nią . Jednak zanim się odejrzałam , dziewczyna zrobiła unik . Miała duży refleks i była bardzo szybka . Popchnęła mnie na ścianę w którą walnęłam mocno . Zamroczyło mnie na chwilę , jednak otrząsnęłam się i znów ruszyłam na Kirę . Przez jakieś najbliższe 20 minut walczyłam z nią , jednak ani razu jej nie trafiłam . Dziewczyna była na tyle elastyczna że z łatwością wyginała się w taki sposób , w jaki żaden człowiek nie dał by rady . Potrafiła także biegać po suficie . W pewnym momencie znając taktykę jej ruchów udało mi się zapędzić ją w kąt .
- Oddech wody forma 7 ! Podkręcona kropla burząca wodę !
Krzyknęłam i zmachnęłam się na przeciwniczkę . Udało mi się jej dosięgnąć , lecz moje ostrze odbiło się od jej ramienia . Kirā zachichotała .
- Mówiłam , nie masz że mną najmniejszych szans ! Walczymy niezbyt długo a ty masz już wyszczerbiony miecz ! Nudzi mi się ta zabawa , więc zakończmy ją raz i na zawsze !
- Tak , zakończmy raz i na zawsze .
Wycedziłam przez zęby . Byłam zmęczona i poobijana . Było mi trudno skupić się na walce . Wtedy w momencie kiedy podskoczyłam by zadać kolejny cios poczułam jak coś przebija mi skórę. Spojrzałam na nogę . Widniała na niej wielka plama krwi . Wiedziałam że to Kirā , tylko nie wiem w którym momencie to zrobiła . Podkuśtykałam pod ścianę , a wtedy usłyszałam hałas zsuwających się kamieni . Pamiętam , jeszcze twarz demona który uśmiechał się z satysfakcją , i straciłam przytomność.
CZYTASZ
Ja i mój Tanjiro ❤️
De TodoOpowiadanie jest o mnie i moim przyszłym mężu Tanjiro ❤️. Jeśli tak jak ja kochasz Demon Slayer to przeczytaj . Pamiętaj żeby czytać do końca .Mam nadzieję że ci się spodoba .