Spojrzałam w niebo . Nad moją głową kołował Yūjin , wrzeszcząc :
- Nowa misja ! Nowa misja !
- Gdzie ta misja ?
Spytałam . Kruk wylądował mi na ramieniu i skrzeknął :
- Góra Tegakari ! Góra Tegakari !
Dreszcze przebiegły przez mój kręgosłup . Góra Tegakari była znana z tego że grasowało na niej mnóstwo niebezpiecznych demonów . Ostatnio widziano tam nawet jednego z 12 kizuki . Słyszałam że ten kto tam wejdzie , nigdy nie zejdzie . Ale skoro przydzielono mi tą górę , to nie miałam innego wyjścia . Ruszyłam przed siebie żeby zdążyć wejść na górę przed następnym zmrokiem . Kiedy opuściłam szmaragdowy wodospad, słońce już wschodziło .
*****
Szłam już dwie godziny i postanowiłam się zatrzymać . Wyjęłam z woreczka który przy sobie trzymałam, onigri . Zjadłam jedno i ruszyłam dalej przed siebie . Wyszłam już z lasu i teraz szłam polami . Było bardzo spokojnie . Szłam jeszcze dosyć długo, kiedy pola zaczęły się kończyć. Ruszyłam w stronę gęstego lasu , kiedy usłyszałam czyjeś kroki , i głośnie rozmowy . Jedna osoba wręcz krzyczała . Obróciłam się i zobaczyłam trzech chłopaków którzy byli jakieś 10 metrów za mną . Z tej odległości mogłam stwierdzić że dwoje z nich najpewniej są zabójcami demonów jak ja , ale trzeci wyglądał dziwnie ...
Przez chwilę myślałam że to demon , ale miał spodnie od munduru korpusu , a poza tym tamci dwoje nie wyglądali jakby ich krzywdził . Wzruszyłam ramionami i przyśpieszyłam . Robiło się powoli ciemno . Kiedy już wychodziłam z lasu , poczułam jak powietrze robi się rzadkie . Pojawiła się przede mną ściana skalna po której zaczęłam się wspinać . Kiedy dostałam się na górę zobaczyłam jaskinię . Podeszłam do niej i ostrożnie zajrzałam . W środku nic nie było . Odetchnęłam z ulgą i wtedy mój wzrok powędrował na sufit jaskini . Z moich ust wyrwał się jęk obrzydzenia . Na suficie stała dziewczyna . Miała długie czarne włosy i szarą skórę , pokrytą jakby łuską . Niczego się nie trzymała , a jakoś stała na suficie i to jeszcze wygięta jak pająk . Spała , ale mój jęk ją obudził . Otworzyła puste oczy , uśmiechnęła się przerażająco i powiedziała :
- Cześć , jestem Kirā . Będzie z ciebie pyszny obiad .
CZYTASZ
Ja i mój Tanjiro ❤️
De TodoOpowiadanie jest o mnie i moim przyszłym mężu Tanjiro ❤️. Jeśli tak jak ja kochasz Demon Slayer to przeczytaj . Pamiętaj żeby czytać do końca .Mam nadzieję że ci się spodoba .