29 . Nezuko

14 2 2
                                    

Mój miecz świsnął w powietrzu . Strzała wymierzona w stronę Nezuko została przepołowiona . Po wślizgu między dziewczyną a strzałą przeturlałam się ziemi , na szczęście w miarę bezpiecznie . Nie zamierzałam długo leżeć . Podniosłam się i zaczęłam desperacko próbować zaczerpnąć powietrza . Zaniepokojony Tanjiro chciał do mnie podbiec ale wtem do moich uszu dotarł dźwięk kroków i z krzaków wyskoczył Inosuke .
- Do boju !
Wrzasnął . Przebiegł obok mnie i walnął mnie w plecy . Zdziwiona zauważyłam że oddycha mi się dzięki temu lepiej .
- Po co ją uderzyłeś Inosuke ! To musiało boleć !
Krzyknął Tanjiro . Lekko zdezorientowany demon przyglądał nam się z drzewa .
- Nie krzycz na niego ! Dzięki temu jest mi lepiej , Inosuke mi pomógł !
Zawołałam . Tanjiro się lekko uspokoił . Inosuke zarechotał zadowolony .
- A widzisz Ganpachiro ! Nikt by nie zrobił tego lepiej ode mnie ! Nawet Monitsu który został w willi motyli żeby odpocząć !
- Masz na myśli Zenitsu ?
- A jakże ! Monitsu to taka klucha , zresztą niech robi co mu się podoba .
- Nie mów tak o nim !
- Chłopaki , nasza misja nie dobiegła jeszcze do końca .
Przypomniałam im . Nagle zobaczyłam że demon wcale nie gapił się na nas , a na Nezuko która za naszymi plecami przyszła transformację . Teraz wyglądała na bezwzględną demonicę która potrafiła zabić każdego człowieka .
- Tylko nie to ! Nezuko !
Zawołał przestraszony Tanjiro. Demon siedzący na drzewie skulił się na jej widok . Widocznie teraz zobaczył że jest znacznie słabszy od nas zwłaszcza od Nezuko . Demonica skoczyła w jego kierunku . Ponieważ bambus spadł jej z ust mogła z łatwością wbić kły w szyję demona i tym samym go uśmiercić . Zephnęła go z drzewa i podeszła do niego . Widzieliśmy jak przy nim kuca i wpija kły w jego szyję . Mimo że demon chciał uciec Nezuko mu nie pozwoliła . Wyjął z kołczanu strzały i dźgał nimi Nezuko której najwidoczniej to nie przeszkadzało . Kiedy Tanjiro pobiegł w ich stronę , jego siostra odephnęła go z taką siłą iż Tanjiro uderzył w drzewo . Po chwili Nezuko potraktowała w taki sam sposób Inosuke i mnie . W końcu widać było że zabawka jej się znudziła i jednym potężnym kopem odcięła łucznikowi głowę . Jego łeb potoczył się jakieś dziesięć metrów od ciała . Demon przeklinał i wrzeszczał . My jednak nie wiele sobie z tego robiliśmy bo Nezuko stanowiła teraz nie małe zagrożenie .

Ja i mój Tanjiro ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz