5. Koniec selekcji

11 1 0
                                    

Udało mi się przetrwać . Jednocześnie cieszyłam się z tego powodu ale nie odczuwałam satysfakcji. Nie zdążyłam ochronić Maiko . Było mi bardzo przykro . Musiałam jednak żyć dalej . Oprócz mnie przetrwało jeszcze dwóch chłopaków. Jeden wydawał się być bardzo spokojny i miły a drugi agresywny i nieprzyjemny . Kobietki znów się pojawiły i powiedziały :
- Gratulacje . Cieszymy się widząc was całych . Najpierw uszyjemy na was mundury i wygrawerujemy rangę . Zaopatrzymy was również w kruki .
Kobietki zaklaskały , a na moim ramieniu wylądował kruk . Wpatrywał się we mnie mądrymi oczami , a ja go pogłaskałam . Agresywny chłopak strzepnął z siebie kruka za co dostał karcące spojrzenie od drugiego, milszego chłopaka i uspokoił się.
- Kruki kazugai . Są one wykorzystywane głównie do komunikacji . Musicie jeszcze wybrać materiał na wasz nowy miecz .
Wszyscy podeszli do stołu na którym leżały grudki .
- Macie tu kamień i rudę . Od was zależy co wybierzecie .
Mój kruk spojrzał na pierwszą grudkę od prawej strony. Podniosłam ją . Nie miałam wątpliwości. Wręczyłam ją jednej z kobietek , a ona skinęła głową i powiedziała :
- Możesz już iść . Dziękujemy że przyszłaś .
Zeszłam z podestu i ruszyłam w stronę chatki Pana Urokodakiego. Mój Mistrz przywitał mnie z radością mówiąc :
- Dobrze że przeżyłaś . Nieźle sobie poradziłaś.
Dopiero wtedy zauważyłam moje rany . Postanowiłam zostać jeszcze trochę u Mistrza Urokodakiego by dojść do pełni sił .

Ja i mój Tanjiro ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz