Ja i mój Tanjiro ❤️

7. Szmaragdowy wodospad

Nigdy nie byłam w tej części mojego pięknego kraju. Szmaragdowy wodospad zaskoczył mnie jednak nieciekawie . Weszłam do niewielkiej wsi zbudowanej z małych , brzydkich kamiennych domków . Po ulicach zasnutych mgłą telepały się podejrzane typy . Obdarte i bose dzieci biegały po dzielnicach . Kiedy jednak przeszłam przez wieś , moim oczom ukazał się szumiący , wielki , przerażający i zarazem dostojnie płynący wodospad . Nawet teraz kiedy widoczność była średnia , mogłam dostrzec szmaragdową zieleń . Yūjin chwilę jeszcze kołował mi nad głową , po czym odleciał . Złapałam miecz i wzięłam głęboki oddech. Gdzieś tutaj czaił się demon . Wtedy coś przeleciało nad moją głową . Rozejrzałam się , a wtedy spadł na mnie grad kamieni . Zrobiłam zręczny unik , próbując zlokalizować źródło pocisków . Nagle zauważyłam bladą rękę wystającą zza drzewa. Podbiegłam do drzewa i używając formy 6 kręcącego się wiru , odcięłam rękę . Zza drzewa wybiegło dziecko . Miało bladą skórę , wielkie błękitne oczy , i było okropnie chude . Poczułam ogromne wyrzuty sumienia . Czy ja właśnie odciełam dziecku rękę ? Chciałam coś powiedzieć , ale ręka z szybkością światła odrosła . Wtedy właśnie zrozumiałam że stoi przede mną demon . Dziecko rzuciło się na mnie z niesamowitą prędkością obnażając kły i wyciągając pazury . Zanim zdążyłam odciąć mu głowę , drasnął mnie pazurem . Dla demona owszem , jest to draśnięcie ale ja poczułam okropny ból . Bezwładne ciało padło u moich stóp . Myślałam że już po wszystkim, ale myliłam się .
Spomiędzy mgły która dodawała mroczną aurę temu miejscu zaczęła pojawiać się postać . Wyglądała jak zwykły mężczyzna , ale tym razem nie dałam się zwieść . Długie pazury i kły w jednym momencie wystartowały ku mnie .
- Oddech wody forma 7 ! Podkręcona kropla burząca wodę !
Krzyknęłam i zmachnęłam się na przeciwnika . Mężczyzna wykonał unik .
- Jak śmiałaś zabić mojego syna ty podła glisto !
Wrzasnął , a z jego ust zaczęła wylewać się piana . Po chwili jego głowa , zarówno jak tłów i nogi zaczęły się przekształcać . Czułam jedno : strach .