12. Motyla rezydencja

7 1 0
                                    

Pomocniczki filara owadów okazały się bardzo miłe i pomocne . Dzień szybko zleciał mi w ich towarzystwie. Kiedy kładłam się spać powiedziały mi dobranoc i wyszły na paluszkach . Nie mogłam jednak zasnąć . Przewracając się z boku na bok , rozmyślałam o tym miejscu w którym się znalazłam . Póki co wiedziałam że ten budynek to motyla rezydencja. Dowiedziałam się również że jak tylko polepszy mi się to zacznę trening . Westchnęłam. Życie zabójcy demonów było bardzo ciężkie i niebezpieczne . No ale musiałam to zrobić . Kiedy zasnęłam , śniła mi się moja rodzina .
                            ******
Następnego dnia obudziłam się wypoczęta . Chwilę później zajrzała do mnie Shinobu . Przyniosła mi leki i śniadanie .
- Zaraz poznasz chłopców .
Oznajmiła . Zauważyłam jak w szparze w drzwiach pojawiają się 3 głowy . Shinobu również spojrzała w to miejsce , a głowy natychmiast znikły . Kobieta podeszła do drzwi i otworzyła je szeroko. Moim oczom ukazali się 3 chłopcy których widziałam przed misją. Pierwszy z nich , blondyn o brązowych oczach i żółto - pomarańczowym haori w trójkąty  uśmiechał się głupkowato , drugi , o czerwonych oczach , z czarnymi włosami o bordowych końcówkach i haori w czarno - zieloną kratę był czerwony na twarzy , a ostatni z głową dzika i spodniami od korpusu nie mówił nic . Shinobu uśmiechała się ale jej oczy wyrażały naganę .
- My ... Musieliśmy zobaczyć jak się czujesz !
Wypalił ten o czerwonych oczach . Na plecach miał drewnianą skrzynię . Shinobu wyglądała ma rozbawioną . Pozwoliła chłopakom wejść do pokoju  , i po cichu wyszła . Kiedy tylko weszli , chłopak wspomniany wcześniej przedstawił się :
- Jestem Tanjiro, a to jest ...
Wskazał na blondasa .
- Zenitsu i ...
Wskazał na tego z głową dzika .
- Inosuke .
- Aha .
Bąknęłam nie wiedząc co powiedzieć. Inosuke zbliżył się do mnie i krzyknął :
- Aha ? Tylko tyle chcesz powiedzieć mi ... Znaczy nam że cię uratowaliśmy !!??
Tanjiro odciągnął go bo Zenitsu ciągle stał z głupim uśmiechem .
- Przepraszamy za niego
Powiedział Tanjiro piorunując Inosuke wzrokiem . Tamten jednak wciąż kipiał gniewem .
- Myślę że faktycznie powinna byłam wam najpierw podziękować .
Odpowiedziałam że skruchą .
- Było cię zaszczytem ratować ...
Wymamrotał Zenitsu . Do pokoju zajrzała Shinobu .
- Poznaliście się trochę ?
Spytała . Tanjiro i Zenitsu pokiwali głowami podczas kiedy Inosuke wciąż się miotał .
- Świetnie , to jesteście gotowi żeby zacząć się nią opiekować ...
- MAMY ZACZĄĆ SIĘ NIĄ OPIEKOWAĆ ??!! NIE JESTEM NIAŃKĄ TYLKO ZABÓJCĄ DEMONÓW, CO TO MA BYĆ ??!!
Wrzasnął Inosuke . Tanjiro znów się zaczerwienił , a oczy Zenitsu zrobiły się jak dwa talerze .
-  Przepraszam, wyprowadzę go .
Powiedział Tanjiro. Siłował się przez chwilę z Inosuke , ale dał radę go wyprowadzić . Po chwili wrócił .
- Oj , nie sądziłam że ten dzikus narobi tu tyle zamieszania .
Shinobu pokręciła głową i zwróciła się do chłopaków :
- Powtarzam jeszcze raz : zaopiekujecie się tą dziewczyną , dopóki nie polepszy się jej . Rozumiecie ? Tylko dopilnujcie jej dobrze . I zadbajcie o to żeby nie wchodziła na spotkania filarów , dobrze ?
Tanjiro kiwał energicznie głową , a Zenitsu wpatrując się we mnie również potakiwał . Shinobu przez chwilę przyglądała im się  , po czym powiedziała :
- W takim razie , przyjdziecie tu za dwie godziny . Dobrze ?
Chłopcy wyszli , Shinobu podała mi jakiś eliksir do wypicia i wyszła . Zaczęłam jeść śniadanie.

Ja i mój Tanjiro ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz