Kolejne dni były dla mnie ciężkie. Mimo że demon dbał o mnie to czułam jakbym znalazła się w jakimś koszmarze. Przytłaczała mnie ta wszechobecna ciemność i smród który roznosił się po całej rezydencji. Nie miałam apetytu i chudłam. Każdej nocy kiedy udawałam że idę spać, obmyślałam plan ucieczki. Miałam w głowie już parę modeli ucieczek ale w każdym zauważałam jakąś niedoskonałość. Pewnego dnia demon przyprowadził do swojego zamku zabójczynię demonów. Mogła być moim wieku lub lekko starsza. Była przerażona. Trzęsła się cała a łzy spływały jej po policzkach. Bardzo cieszyłam się na widok człowieka. Czułam jeszcze większą radość kiedy demon nie zjadł jej i powiedział żeby zamieszkała w zamku razem z nim i mną. Dziewczyna bardzo nie chciała umrzeć więc bez wahania zgodziła się na propozycję demona. Wybrała sobie pokój niedaleko mojego a ja postanowiłam zaprzyjaźnić się z nią. Zapukałam do drzwi jej pokoju a ona otworzyła mi cała blada.
- Och. Myślałam że to demon.
Westchnęła na mój widok. Uśmiechnęłam się a ona zaprosiła mnie do swojego pokoju. Była bardzo miła. Przedstawiła się jako Umeko. Dołączyła do korpusu zabójców demonów niedawno, zaraz po tym jak jej starsza siostra wyszła za mąż.
- Czemu chciałaś zostać zabójcą demonów ?
Spytałam a ona wzruszła ramionami.
- Cóż... Może dlatego że nudziło mi się w życiu ? Teraz jednak po pewnym namyśle wiem że byłam bezmyślana. Kiedy staję twarzą w twarz z niebezpieczeństwem, nie potrafię stawić mu czoła. Dotąd pokonywałam demony tylko niskiej rangi i to przy pomocy innych zabójców. A ty ? Czemu wybrałaś tą ścieżkę ?
- Chcę zemścić się na demonie który zabił moją rodzinę.
- Nie masz rodziny ? Strasznie ci współczuję ! Pewnie jest ci ciężko samej...
Pokręciłam głową.
- Nie jestem sama. Mam przy sobie przyjaciół którzy są dla mnie jak rodzina.
- Fajnie ! Obawiam się tylko że już nigdy nie zobaczę mojej rodziny a ty przyjaciół ...
Przygryzłam wargę a Umeko zacisnęła dłonie na futonie.
- Muszę już iść.
Rzuciłam i poszłam w kierunku wyjścia.
- To ... Pa.
Powiedziała nieśmiało Umeko a ja pomachałam jej ręką i zamknęłam drzwi.
********
Tej nocy znów opracowywałam nowy plan ucieczki, tym razem uwzględniając Umeko. Chciałam żeby jej także udało się uciec. Czułabym się okropnie gdybym zostawiła ją samą z tym potworem. Musiałam jej pomóc i sobie przy okazji. Wiedziałam że demon teleportuje się w wyznaczone miejsca na ziemi, bo zanim pojawiła się Umeko, opowiadał mi o tym. W mojej głowie rozkwitał powoli nowy plan, tylko musiałam go nieco oszlifować.
********
Następnego dnia wstałam i zeszłam na śniadanie. Moja nowa znajoma siedziała naprzeciwko demona i nerwowo mu się przyglądała skubiąc jedzenie.
- Ohayo !
Powiedziałam starając się sprawiać wrażenie radosnej i pewnej siebie. Oboje rzucili mi spojrzenia : Umeko z ulgą a demon z politowaniem. Usiadłam i zaczęłam jeść ryż.
- Jak wam się hmmmm... Spało ?
Burknął demon. Umeko przełknęła ślinę a ja odparłam :
- Wyśmienicie !
- Aha. Dobrze.
Zbył mnie pan pałacu. Postanowiłam wprowadzić pierwszą część mojego planu.
- Udasz się dzisiaj na polowanie ?
Spytałam. Demon spojrzał na mnie lekko zdezorientowany.
- Hai, kiedy nad Japonią zapadnie ciemność. A co ?
- Tak sobie myślałam że fajnie byłoby zobaczyć jak polujesz.
Demon zmarszczył brwi.
- Taaa, ja będę uganiał się za ofiarami a wy uciekniecie, co ? Nie ma mowy !
- Nawet jakbyśmy ci uciekły to i tak nas zaraz złapiesz.
- Wy, ludzie potraficie być bardzo cwani.
- Daj spokój. Ty kontra my ? Nie dałybyśmy rady. Proooszę !
- Nie. Pamiętaj że jeśli mnie wkurzysz to ty i twoja przyjaciółeczka będziecie miały przechlapane. A nie chcesz tego, prawda ?
Wstałam gwałtowanie od stołu. Dlaczego wszystko musiało pójść nie tak ?
- Najadłam się.
Warknęłam. Odeszłam zanim demon zdołał mnie zatrzymać. Wbiegłam po schodach w górę. Wolałabym chyba już skoczyć z klifu niż siedzieć w tym zamku. Szczerze to jedyne co mnie od tego powstrzymywało była Umeko i moi przyjaciele. Gdybym umarła, z pewnością by się załamali. Zwłaszcza Tanjiro. Nie. To nie mogło się tak skończyć. Nie zamierzałam umierać, przynajmniej nie teraz.
CZYTASZ
Ja i mój Tanjiro ❤️
De TodoOpowiadanie jest o mnie i moim przyszłym mężu Tanjiro ❤️. Jeśli tak jak ja kochasz Demon Slayer to przeczytaj . Pamiętaj żeby czytać do końca .Mam nadzieję że ci się spodoba .