21. Trening z Giyuu

7 2 0
                                    

Następnego dnia obudziłam się pół godziny przed spotkaniem z Giyuu . Kiedy tylko byłam gotowa , poszłam od razu do pokoju Tanjiro . Spojrzałam na jego twarzy . Miała bardzo spokojny wyraz , jakby chłopak śnił o czymś miłym . Podniosło mnie to na duchu . Nie miałam szczególnej ochoty na spotkanie z oziębłym filarem wody , ale musiałam wziąść się w garść . Nagle moja ręka sama z siebie wyciągnęła się i pogłaskała kosmyk włosów Tanjiro . Był miękki i przyjemny w dotyku . Zarumieniłam się i oderwałam dłoń . Wyszłam z pokoju .
*******
Czekałam pod wiśnią od jakiś dziesięciu minut , a Giyuu się nie pojawiał . Znudzona krążyłam pod drzewem , kiedy poczułam chłodny powiew . Coś uderzyło mnie prosto w brzuch . Zamroczona upadłam . Zobaczyłam Giyuu z drewnianym mieczem wycelowanym prosto we mnie .
- Musisz być przygotowana na ataki z zaskoczenia . Nigdy nie wiesz kiedy demon zaatakuje .
Odezwał się i opuścił miecz . Podniosłam się i od razu ruszyłam na filara . Walka była trudna . Podczas kiedy ja wysilałam się z całej siły , Giyuu z kamienną twarzą odpierał mój atak . Miałam wręcz wrażenie że mężczyzna wie jakie ruchy będę robić . W końcu po jakiś dziesięciu minutach , nasza walka zakończyła się poprzez Giyuu który podciął mnie mieczem . Byłam cała spocona . Podczołgałam się pod cień wiśni żeby dać ulgę swojemu organizmowi . Filar wody podszedł do mnie . Myślałam że skomplenemtuje to że się starałam , ale on powiedział :
- Musisz się bardziej postarać .
Byłam na tyle zmęczona że nie miałam siły mu odszczeknąć . Brałam poprostu duże hausty powietrza i wachlowałam się ręką . Po paru minutach leżenia wstałam i na nowo zaczęłam trenować , tylko że tym razem Giyuu zaczął uczyć mnie mojej techniki .

Ja i mój Tanjiro ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz