Nezuko rzuciła nam dzikie spojrzenie , podnosząc się powoli znad ciała demona . Jej kimono było całe w krwi a włosy rozwiewał zimny wiatr . Moja głowa zrobiła się bardzo ociężała . Chciałam się podnieść i przytrzymać Nezuko tak aby nie uciekła , jednak byłam niezdolna ruszyć się z miejsca .
- Ne ... zu ... ko ...
Wymamrotał Tanjiro podnosząc się powoli . Dziewczyna spojrzała na niego , odwróciła się i uciekła niczym spłoszona sarna . Nie zważając na ból głowy , wstałam i pomogłam wstać Inosuke . Tanjiro nie czekał na nas . Pobiegł za siostrą kiedy tylko ona zanurzyła się w ciemne knieje . Oczywiście , Inosuke również ruszył za Tanjiro nie czekając na mnie . Pobiegłam za nimi . Goniły mnie jeszcze przekleństwa demona pokonanego przez Nezuko .
*******
Po jakimś czasie znalazłam się w pobliskiej wiosce . Moją uwagę zwróciło parę rozwalonych budynków . Poszłam nieco dalej i zobaczyłam ślady krwi . Zaprowadziły mnie do domu do którego bez wahania weszłam . Moim oczom ukazał się Tanjiro który siedział na podłodze i trzymał Nezuko która wyrywała się do kobiety z dzieckiem kulącej się w kącie pokoju .
Inosuke nigdzie nie było więc wyciągnęłam rękę ku rodzinie .
- Proszę za mną .
Powiedziałam łagodnym tonem . Wzięłam kobietę za dłoń i wyprowadziłam tylnymi drzwiami z domu . Chciałam ich tak zostawić żeby poczekali , ale moją uwagę zwróciło sporo uciekających osób . Wtedy z tłumu wyłonił się Inosuke . Kobieta z dzieckiem dołączyła do zdenerwowanego tłumu a ja podbiegłam do Inosuke który wskazywał kierunek w którym mają uciekać ludziom .
- Inosuke , czemu wszyscy uciekają ?
Spytałam .
- BO TU JEST PEŁNO DEMONÓW UHAHAHHAA !
Zmarszczyłam brwi . Myślałam że rozwalone budynki to sprawka Nezuko .
- Gdzie one są ?
Zapytałam .
- GANPACHIRO MÓWI WYCHODZĄ Z POBLISKIEGO BAGNA ! JUŻ JEDNEGO ZABIŁEM !
- Czyli one ... Nadciągają ?
- TAK I TO CAŁE HORDY , KRÓL GÓR INOSUKE BĘDZIE POZBĘDZIE SIĘ ICH !
Wtedy gdzieś na horyzoncie zamajaczyły sylwetki , uzbrojone w łuki . Wioska opustoszała . Nezuko wyważyła drzwi od domu w którym przed chwilą była , a za nią Tanjiro . Spojrzenie Nezuko spotkało się z sylwetkami demonów . Widziałam jak narasta w niej gniew . Tanjiro otworzył szeroko oczy na widok wielu sylwetek na horyzoncie . Tylko Inosuke wyglądał na zadowolonego .
- GANPACHIRO ! BĘDZIE WALKA !
- Właśnie widzę .
Westchnął Tanjiro . Odwrócił się w moją stronę , jednocześnie łapiąc Nezuko za nadgarstek .
- Supāku , mam do ciebie prośbę . Uciekniecie stąd z Nezuko . Tu jest niebezpiecznie .
- Nie ! Też jestem zabójcą demonów !
Krzyknęłam . Nezuko wyrywała się Tanjiro . Chłopak spojrzał mi w oczy .
- To właśnie będzie twoja misja . Żeby uratować siebie i Nezuko . Nie mogę stracić dwóch ważnych dla mnie osób . Damy sobie radę . Obiecuję .
Tanjiro wyjął z kieszeni buteleczkę i podał mi ją .
- To dar od Shinobu . Dzięki temu Nezuko szybciej się uspokoi .
Powiedział i wcisnął mi ją w dłoń . Wzięłam ją i bez słowa oddaliłam się z Nezuko .

CZYTASZ
Ja i mój Tanjiro ❤️
RandomOpowiadanie jest o mnie i moim przyszłym mężu Tanjiro ❤️. Jeśli tak jak ja kochasz Demon Slayer to przeczytaj . Pamiętaj żeby czytać do końca .Mam nadzieję że ci się spodoba .