4

192 6 0
                                    

- dziewczyny za chwilkę wrócę - powiedziałam i poszłam do łazienki żeby dziewczyny nie skapnęły się, że coś jest nie tak.
Droga Faustynko,
Na wstępie chce zaznaczyć, że bardzo Cię kocham ale zauważyłem,że potrzebujemy zrobić sobie przerwę od siebie nawzajem. Wiem, że to nie powinno tak wyglądać i z tego względu chce Cię bardzo przeprosić. Przez to że razem pracujemy i żyjemy ze sobą praktycznie cały czas co nie jest dobre dla naszego związku dlatego uważam, że przyda nam się przerwa.
Bardzo chciałbym żebyś ten czas spędziła miło w towarzystwie naszych przyjaciół. Proszę Cię fausti nie zrób nic głupiego.
Bardzo cię kocham i tęsknie
Twój Bartuś

- Faustyna wszystko okej ? Uslyszałam głos Hani
- tak Haniu, Po prostu się zamyśliłam już wychodzę
Gdy wyszłam przyszedł świeży z jedzonkiem wiec wszyscy usiedliśmy na balkonie by spałaszować nasze sushi.
- wiecie co ? - odezwał się świeży gdy Wika poszła się położyć - trochę się martwię o wike
- dziwisz się jej ?
- nie, Haniu myśle, ze każdy z nas ją rozumie bo każdy z nas przeżywał to samo...
- nie rozumiem jeszcze jednej rzeczy. Czumu Bartek nie rozmawiał z fausti o wyjeździe ? - powiedział świeży gdy ja udałam się do łazienki lecz nie wiedział ze ja wszystko słyszę 
- fausti wszystko Ok ? - zapytała Hania gdy tylko wyszłam z łazienki
- to moja wina
- co ? O czym ty mówisz
- to przez mnie Bartek wyjechał bez słowa z kimkolwiek. Tego dni pokłóciłam się z nim o naszą prywatność, traktowanie widzów itd poczym wyszłam bez słowa bo zadzwoniła Wika. To był ostatni moment kiedy go widziałam przez najbliższe 2 tygodnie - czułam, że po raz kolejny dzisiaj do moich oczu napływają łzy
- fausti nie możesz się obwiniać o coś na co zbytnio nie miałaś wpływu. Jakbyś pogodziła się z Bartkiem to i tak nie zmieniło by się to, że on i tak pojedzie w chłopakami. Faustyna ty tez zasłużyłaś na odpoczynek. Pojedź sobie w jakiejś miejsce w ciszy i odpocznij sobie.
- myśle ze macie racje. Dziekuje Wam za rozmowę bo bardzo dużo mi dała. Kocham Was <3
- my ciebie tez Fausti.
- będziemy się zbierać co nie Hania ? - powiedział świeży wstając z krzesła i wchodząc do domu
- myśle, że tak bo jutro nagrywki. Co z Wiką ? Nie chce jej budzić
- może zostać. Nie będzie mi to przeszkadzać
- No to dobra. Do zobaczenia za niedługo i napisz czy będziesz na nagrywkach żeby nie było sytuacji jak dzisiaj - powiedzieli haniulowie i wyszli z mojego mieszkania
::: kilka godzin później :::
- dziwisz się, że nie odbierała przez cały dzień ! Wyjechałeś bez słowa i ot co zadowolony z siebie król nie myśli o swojej dziewczynie. O tym jak ona może się z tym czuć. No ale co Wika ?! Bartek wiem, że dla ciebie ten wyjazd był ważny ale pomyśl o fausti która cały dzień przepłakała. Jesteś tak samo okropny jak Patryk. Dobra cofam nie jesteś okrutny i Patryk tez nie ( jak coś to uwielbiam Patryka ale wiecie na potrzeby książki) - Wika chodziła od ściany do ściany w salonie bardzo głośnio rozmawiając przez telefon
- o cześć fausti, wyspałaś się ? Sorki Bartek będę kończyć - powiedziała dziewczyna z zamiarem rozłączenia się ale nie pozwoliłam jej
- daj na głośnik - powiedziałam do wiki
- nie proszę Wiczka - słyszałam głos Bartka w telefonie - daj fausti na chwile. Proszę chociaż na sekundę
- a jak ona nie chce ? To co ? Zmusisz ją na siłę
- spoko Wika daj go. Poradzę sobie z nim a ty odpocznij - powiedziałam zabierając od dziewczyny telefon i udając się do sypialni
- cześć Bartek - rzekłam starając się brzmieć trochę jak obrażona
- Faustynka... przepraszam - usłyszałam po drugiej stronie pociąganie nosem z czego mogłam wywnioskować, że chłopak płacze
- Uwierz nie jest to dla mnie łatwe i pewnie dla ciebie też nie ale napewno jest to dla nas dobre.
- bartuś wiem. Czytałam w liście. Chce żebyś wiedział, że bardzo boli mnie fakt rozłączki ale tak jak ty wiem, że to nam pomóc kochać siebie jeszcze bardziej. Kocham Cię i to się nie zmieni tez uważam, że powinniśmy się od siebie odpocząć w 99% ( jeden procent został bo i tak pewnie będziemy o sobie cały czas myślec ) wiec proszę Cię uszanujmy swój wzajemny czas i nie dzwońmy do siebie. Na razie przez 2-3 tygodnie chce się odciąć od telefonu i żyć w miarę bez internetu wiec tym bardziej prosiłabym Cię żebyś nie dzwonił
Bubis chce żebyś wiedzial jeszcze jedną rzecz nie ważne co sie za dzieje i gdzie będziemy zawsze będę Cię kochać
- dobrze Faustynka ale ty tez pamiętaj, że Cię kocham i jakby był jakiś problem to zawsze czekam z otwartymi ramionami. Dobra będę kończyć pozdrów tam wszystkich, zaopiekuj się wikunią i spędź dobrze ten czas. Kocham cię fausti - powiedział Bartek i rozłączył telefon a ja zostałam sama razem z Wiką w pokoju obok i swoimi myślami

—————-
Co wy na to żeby rozdziały pojawiały się dwa razy w tygodniu ?

Pozdrawiam Was cieplutko i dobrego dnia ❤️
Do zobaczenia w piątek 🫶🏻🫶🏻

Z tobą ta droga staje się łatwiejsza Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz