Gdy słońce już całkowicie weszło, a miasto powoli zaczynało się budzić udaliśmy się do hotelu. Szliśmy za rękę śmiejąc się na cały głos z wszystkiego co którejś z nas powiedziało. W końcu zazwyczaj zaręcza się tylko raz. Mimo tej śmiesznej atmosfery panującej wokół nas nadal było bardzo romantycznie. Każdy nasz ruch był wykonywany z czułością i otwartością na drugą połówkę. Żadnemu z nas nie przeszkadzała wczesna pora o t, że nie spaliśmy całą noc. Chociaż wiedzieliśmy, że sen to naprawdę świetny pomysł bo wieczorem na imprezie może być solidna dyntka.
- dzień dobry gołąbeczki - powitali nas przyjaciele gdy tylko weszliśmy do pokoju
- jak tam noc? - spytał świeży i poruszył brwiami
- bardzo dobrze kochaniutki. Jak już jesteśmy tu wszyscy razem przy temacie wczorajszego dnia i nocy chciałam każdemu z Was podziękować za wspaniały dzień pełen niespodzianek i wspomnienień. Bawiłam się przecudownie i gdyby nie każdy tu obecny ten prezent urodzinowy nie był by taki cudowny. Dziękuję również za super noc która zmieniła to, że ten wyjazd i dzień stał się jeszcze ważniejszy. Od dzisiaj nie jestem dziewczyną Bartka bo jestem jego Narzeczoną - powiedziałam pokazując swoją dłoń na której znajdowała się biżuteria. Wszyscy zaczęli krzyczeć i skakać z radości. Mi i Bartkowi po raz kolejny zeszkliły oczy. Pomiędzy wszystkimi znajomymi i cały zgiełkiem pocałowałam chłopaka. Gdy tylko nasze usta się stuknęły nie słyszałam już nic co się dzieje dookoła. Liczyliśmy się tylko my, nasze bijące wspólny rytm serca i ten konkretny moment. Po prawie dwudziestu trzech latach życia czułam, że znalazłam prawdziwe szczęście. Szczęście, które nosiło imię Bartek i które na zawsze pozostanie już w moim życiu...
Reszta dnia toczyła się wokół tematu wieczornej imprezy. Bardzo chciałam pomóc w przygotowaniach ale genziaki nie pozwolili mi na nic. Z bólem uszanowałam ich decyzje i udałam się do pokoju by te kilka godzin spędzić jeszcze sam na sam z Bartkiem.
- bardzo ładnie wyglądasz, ale bez tej sukienki byłabyś jeszcze ładniejsza, wiesz? - spytał przegryzając dolną wargę i przytulając mnie od tyłu
- ta, tobie tylko jedno w głowie co? Proponuje rączki trzymać przy sobie. - zaśmiałam się i pocałowałam chłopaka
- No wiesz co! - oburzył się Bartek i zaczął udawać obrażonego.
- nie teraz i nie tu, ale może da radę coś załatwić jak wrócimy do Krakowa - powiedziałam odsuwając trochę od siebie mojego narzeczonego i wstając po potrzebne kosmetyki. Dzisiejsza impreza to będzie prawdziwy ogień...
Około godziny 20 udaliśmy się z Bartkiem na wskazany adres gdzie czekali na nas nasi przyjaciele.
Zabawa trwała w najlepsze. Alkohol lał się strumieniami a na parkiecie zawsze był tłum ludzi. W chwili przerwy pomiędzy piosenkami razem z Bubisiem udaliśmy się na huśtawkę znajdującą się na ogrodzie
- pamiętasz nasz wyjazd rok temu i twoje urodziny? - spytał Bartek kładąc swoją rękę na moje ramie
- pamiętam. Prawie się wtedy pocałowaliśmy - zaśmiałam się - jeszcze nie byliśmy razem...
Siedzieliśmy chwile w ciszy delektując się sobą nawzajem. Nie liczyło się nic. Tylko my. Czułam się jakby świat dookoła nas staną. Oparłam swoją głowę na ramieniu Bartka na co on pocałował mnie w czoło i przytulił do siebie. Niestety nasza wspólna chwila nie trwała długo. Impreza przeniosła się do nas na dwór. Wstaliśmy z huśtawki i razem z naszymi przyjaciółmi zaczęliśmy tańczyć
- chciałbym żebyście przesłuchali nowej piosenki, która dopiero wyjdzie- Patryk podłączył telefon do głośników, ja i Bartek mogliśmy usłyszeć tą piosenkę już wcześniej. Teraz pośpiewywaliśmy ją do siebie i tańczyliśmy na środku parkietu.
,,...nie tracę czasu na gierki bo ty wciskasz mi play. Słodka jest jak KINDERKI i każdy chciałby ją mieć - Bartek wskazał na mnie na co poczułam jak moje policzki robią się czerwone...
Impreza trwała w najlepsze jeszcze przez kilka godzin. Jestem wdzięczna za tą imprezę i za ten wyjazd. Napewno pozostanie on jako miłe wspomnienie————————-
Dzień dobry ❤️🩹
Oficjalnie zaczynamy dzisiejszy maraton.
Rozdziały będą pojawiać się regularnie od godziny 16.00 także do później i życzę Wam miłego dnia
CZYTASZ
Z tobą ta droga staje się łatwiejsza
RandomTom 2 Dwoje zakochanych w sobie bohaterów przeżywa nie zapomniane ze sobą chwile radości i smutku, Samotności i towarzystwa, momentów które chcą żeby zostały z nimi na całe życie i momentów które obydwoje chcą zapomnieć Wiedzą jedno ich życie nie z...