3.

153 5 0
                                    

- już wstaje dajcie mi chwile - powiedziałam przeciągając się i patrząc jaki numer wyświetlił mi się na ekranie. Super genziaki na kamerce
- ej Faustyna nagrywki są czemu cię nie ma ? - zapytała Natalka
- przecież mam jeszcze dwie god... nie czekaj to już ! O kurcze za pięć minut będę dajcie mi chwile... - i zaczęłam się szykować do wyjścia
- nie fausti ty nigdzie nie idziesz - głos należał do Świeżego
- fausti - zaczęła Hani gdy na rozmowie zostaliśmy już tylko my w trójkę - wiem, że chcesz iść na nagrywki ale uwierz nie powinnaś
- co wyglądam tak źle ? - dopiero teraz spojrzałam w kamerę i zobaczyłam jak naprawdę źle wyglądam
- mówić prawdę ?
- nie dzięki, Masz racje. Zostanę w domu i poczekam aż Bartek wróci z nagrywek... - No tak zapomniałam, że sobie pojechał znowu czułam jak do moich oczu nalewają się łzy to wszystko moja wina...

::: Bartek :::
Po świętach dostałem propozycje wyjazdu razem z Przemkiem naszym operatorem do Afryki. Miał jechać jeszcze jakiś kolega którego nie dokonać znałem. Wyjazd miał się odbyć dopiero za miesiąc ale Przemek dostał telefon, że musimy z pewnych względów przełożyć go na teraz i miałem na decyzje tak naprawdę kilka dni ( 2-3 ). Miałem pogadać z fausti co ona sądzi na ten temat dlatego chciałem spędzić z dziewczyną super dzień No ale wyszło trochę inaczej i stwierdziłem, że ,na przypale albo wcale, jadę razem z nimi. Myśle ze mi i fausti się trochę przyda od siebie przerwa bo praktycznie spędzamy ze sobą 24/7 co nie jest najzdrowszym pomysłem na życie.
Właśnie mamy pierwszą przerwę podczas naszej drogi nagle usłyszałem dzwonek telefonu. To genzie dzwoni na kamerkę.
- hej ! - powiedziałem gdy Wreszcie zdecydowałem się dołączyć do rozmowy - jest Faustynka ?
- nie, właśnie przed chwilą wyszła. Stary mam pytanie kiedy wracasz ? - zapytał świeży którego razem z Hanią poprosiłem o spędzanie czasu z Faustynką
- przemo mówi, że za około 2 tyg. A co ?
- jest tragedia. Jakbyś widział jak ona wyglada. Widać, że przepłakała dobre kilka godzin.
- proszę przypilnujecie żeby mnie robiła nic głupiego jak na pół roku temu ( tom 1)
- postaramy się. Pojedziemy do niej z haniusią i spędzimy z nią czas nie martw się wszystko będzie okej
- Dziękuję. Przekażcie jej, że bardzo ją kocham nie ważne co by się działo...

::: Faustyna :::
Od kilku godzin porządnie nie wiem co mam ze sobą zrobić. Chodzę z kąta do kąta i się nudzę. Brakuje mi Bartuśki. Chciałabym z nim pogadać ale się boje co od niego usłyszę. Gdy tak myślałam usłyszałam dźwięk domofonu wiec poszłam zobaczyć kto to
- halooo fausti to my z wiczką wpuść nas
- już was wpuszczam - nacisnęłam przycisk na domofonie i wpuściłam dziewczyny do środka
- hej kochana co tam - obie dziewczyny rzuciły mi się na szyje ale Wika z dużo mniejszym entuzjazmem. Nie dziwie jej się.
- świeży za chwile przyjdzie poszedł tylko po coś do żarcia
- spoko. Jak coś to Bartek zrobił śniadanie ale go nie zjadłam. Nie była wstanie za bardzo przypominało mi o braku jego.
- chodź fausti - powiedziała niższa - Bartek kazał ci przekazać, że cię bardzo kocha i to się nie zmieni - w kącikach moich oczy pojawiły się łzy ale szybko je starałam zanim któraś z dziewczyn je zobaczyła.
- chodźcie do salonu. Otworzymy balkon nasze ulubione miejsce w tym domku...
Jak pomyśleliśmy tak zrobiliśmy. Gdy otwierałam drzwi na balkon zauważyłam na spokoju stoliku kartkę która wyglądała jak list. No tak przecież Bartek coś wspominał ze w naszym ulubionym miejscu znajdę jaką informacje...

——————
Do zobaczenia ❤️🤍❤️🤍❤️

Z tobą ta droga staje się łatwiejsza Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz