19

42 5 0
                                    

Wczorajszy spacer dał mi trochę w kość, ale ze względu na brak nagrywek i innych obowiązków mogliśmy go spokojnie i bez stresu odespać. A wiec wstaliśmy koło godziny 13 i udaliśmy się z fausti w stronę łazienki by się ogarnąć.
- ślicznie wyglądasz - podszedłem do dziewczyny z pocałowałem ją zlizując przy okazji cały błyszczyk z jej ust
- Bartek! Zmazałeś mi cały błyszczyk - powiedziała fausti udając obrażoną. Oby dwoje dobrze znaliśmy tą grę. Ja ją trochę denerwuje ona udaje obrażoną a później ja ja podrywam i zaczepiam. Tak samo było i tym razem
- proszę pani a da pani się zaprosić na pyszne gofry - szepnąłem starszej do ucha
- z tobą zawsze i wszędzie - odrzekła Faustynka kierując się w stronę szafy po ciepłą bluzę i wygodne buty. Gdy już oby dwoje byliśmy gotowi udaliśmy się w kierunku mojej ulubionej kawiarni. Znajdowała się ona na rogu budynku z widokiem na morze i szkole windsurfingu. Wchodząc do środka przypomniały mi się wszystkie czasy z wiązane z tym miejscem. To tu narodziło się moje zamiłowanie do kawy i windsurfingu, a kilka lat później siedzę tu razem z miłością mojego życia, która bywa tak samo szalona jak ja.
- Bartek, słuchasz mnie w ogóle - usłyszałem głos który wyrwał mnie z moich rozmyślań
- przepraszam Faustysia, zamyśliłem się. Co się stało - powiedziałem zgodnie z prawdą, ponieważ nie chciałem doprowadzać do nie potrzebnych kłótni.
- Pytałam się jakie mamy plany na wieczór. Chciałabym wyjść i nagrać obiecany wywiad z Karoliną. Będzie Ci to przeszkadzać jak zniknę na godzinkę - spytała Fausti nawiązując ze mną kontakt wzrokowy
- nie ale w zamian za to chce żebyś zgodziła się porwać na kilka niespodzianek - powiedziałem patrząc jeszcze głębiej dziewczynie w oczy
- nieeee, No to sobie odpuścić ten wywiad - zaśmiała się zrywając kontakt wzrokowy
- No ej - popatrzyłem na jej pięknie oświetloną twarz. Lekki makijaż, pofarbowane różowo-białe włosy, prześliczne niebieskie oczy, w które mógłbym patrzeć się godzinami i jej ciepły uśmiech. Kobieta Ideał
- żartuje guptasie. Oczywiście że tak! Od jutra jestem już tylko dla ciebie. Nawet odetnę się od internetu, napewno dobrze mi to zrobi - powiedziała Fausti przybliżając się do mnie i całując mnie w policzek. Ten ruch zawsze wywoływał uśmiech na mojej twarzy. Oby dwoje uwielbiamy się ze sobą droczyć. Bo oprócz miłości w związku powinna pojawić się przyjaźń. Tylko z przyjaźni, zrozumienia i bliskości może powstać prawdziwa miłość. Trzeba jeszcze pamiętać że jeśli chcemy rozwijać miłość to musi znaleść się miejsce na błędy i porażki bo przecież kłótnie wcale nie są złe. Są potrzebne by zrozumieć perspektywę i potrzeby drugiej osoby. To jest prawdziwa miłość to której zawsze dążyłem i wydaje mi się że Fausti też. Wreszcie po tylu latach udało mi się znaleść prawdziwą miłość.
Miłość która mnie wspiera, rozumie, pozwala popełniać błędy, powstawać z każdego upadku i po prostu jest...

—————-
Dzień dobry 💗
Dzisiaj taki krótszy rozdział wybaczcie mi to 🙏🙏 ale za to następny będzie dłuższy.
Już nie przedłużam i życzę Wam miłego wieczoru 🫶🏻
Do jutra

Z tobą ta droga staje się łatwiejsza Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz