Terapia Miry

897 31 13
                                    

Przepraszam za tyle tekstu na początku.

Mówcie co chcecie. Jednak dla mnie czas kiedy stalker do mnie pisał był okropny. Obecnie jest 26 czerwiec. Za cztery dni moje urodziny. A ja nadal nie potrafię zapomnieć o tym wszystkim. Średnio raz w tygodniu mam te przeklęte koszmary, że on uciekł z więzienia, zabił Erin, a mnie uprowadził i porwał. Za każdym razem tak samo brutalnie to wygląda. Za każdym razem budzę się i sprawdzam czy nikogo za oknem nie ma. Bo chociaż mówił mi, że nic mi nie zrobi, mózg człowieka potrafi wymyślać różne historie.

A co u mnie poza tym? W szkole nadal jestem ofiarą Sue i Amandy. Wczoraj porysowały mi drzwi szafki i pisały na nich różne teksty typu: „Idiotka” „DZIWKA„, „Lepiej uciekaj od menelki Miry„. Zmywałam to cały dzień. W pracy spoko, jak zawsze nic zbytnio się nie działo. A co z mamą? Jak się dowiedziała o wszystkim to najpierw mnie zjebała z góry do dołu, bo nic jej nie mówiłam, a on mógł mnie porwać i co ona by zrobiła wtedy. Jak skończyła to się spytała czy na pewno nie chcę iść na terapię. Erin nawet nie pytała tylko mnie zapisała do psychologa i muszę chodzić do niego do końca miesiąca. Bardzo mi to pomogło poukładać myśli i poradziłam sobie z tymi wspomnieniami w większości.

Właśnie teraz byłam po jednym z spotkań. Siedziałam z Erin w kawiarni i normalnie rozmawiałyśmy. Poznała ostatnio w salonie chłopaka,  dziewczyna ma nadzieję na coś więcej. Ja trzymam za nich kciuki bo byli by naprawdę uroczy razem. Naprawdę nie spotkałam nikogo z takimi pokładami cierpliwości co tamten blondyn. Liczę na nich. Erin nigdy nie miała szczęścia w miłości. Została zgwałcona rok temu przez swojego ex.

– W ogóle słuchaj tego, jaki klient mi się ostatnio trafił. Facet na oko 30 lat. Wchodzi taki spokojny do salonu. Pyta ile mniej więcej za tatuaż, podaje rozmiar i wzór. Ja mówię mu, że jakieś 500 do 560 za coś takiego. On patrzy na mnie. Oczy wielkości piłek tenisowych. I mówi, „za tyle to ja sobie zapas alkoholu na tydzień mogę kupić! Czemu tak drogo?!” no to tłumaczę mu. On się zgadza, płaci, ja zaczynam tatuawać. Jak on zaczął puszczeć, to go z małą dziewczynką nożna było pomylić. Przerywam tatuowanie, on idzie do swojej torby i co robi? Wyciąga pół litra wódki, zeruje na raz i kładzie się znowu. No ja nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Potem w połowie tatuażu to jeszcze poszedł spać i go chłopaki trzymać musieli, bo mo się ruszał.

– No to ciekawie tam masz. Ja to bym nie dała rady nerwowo z takimi klientami jak ten. Też bym nie wiedziała czy się śmiać czy płakać.

Upiłam łyk mojego Latte z cynamonem. Było pyszne. I chuj, że była godzina 14. Kawę można pić zawsze. Erin zamówiła gorącą czekoladę, która w konsystencji przypominała budyń czekoladowy.

– Jakoś idzie wytrzymać. Logan mnie czasem odwiedza i sprawdza czy nikogo nie zabiłam.

– Ten chłopak jest naprawdę miły, będziecie super parą.

– Ta, jak będzie moim chłopakiem to będzie cud. – Stwierdziła.

– Czemu, Logan jest gejem?

– Co? Nie! Ale wątpię, że będzie chciał ze mną być. I jeszcze, żeby mu nie chodziło o seks. Czasami mam wrażenie, że większość mężczyzn myśli nie mózgiem, a kutasem.

– Taki już jest świat, Erin. Nic z tym nie zrobisz. Teraz połowa ludzkości ma wysokie, nie realne standardy. I albo je spełniasz i jest 50/50 albo nie i cię olewają.

– A jakie ty masz oczekiwania, co?

– Ma po prostu nie być dużo starszy, posiadać zęby i mówić po angielsku. No, i nie być mordercą. A ty?

– Nie wiem, Mira. Może niech po prostu jest miły i nie chce jedynie mnie przelecieć. To tyle czego chce.

– Rozumiem Cię.

Dokończyłyśmy swoje napoje i opuściłyśmy lokal zostawiając duży napiwek kelnerce. Erin o 16 zaczyna prace ponieważ jakimś cudem w jej salonie pracuje się na zmiany dzienne od 8 do 16 i wieczorne od 16 do 23.

Wróciłam do domu, przebrałam top na męską koszulkę i założyłam słuchawki. Puściłam piosenkę, 𝘉𝘭𝘰𝘰𝘥 𝘞𝘢𝘵𝘦𝘳 - 𝘨𝘳𝘢𝘯𝘥𝘴𝘰𝘯. 

To jest dla mnie terapią. Rozmowa o byle czym z Erin i słuchanie muzyki w męskiej koszulce, zamknięta w swoim pokoju.

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Jutro mam praktyki, a zamiast spać to piszę dla was rozdział o prawie pierwszej w nocy. Pozdrawiam

SMS od „nieznany„Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz