Po tym co usłyszałem od kobiety Logana, mój jedyny sen, a wręcz niekończący się koszmar zaatakował mnie ze zwielokrotnioną mocą. Ponownie, poczułem na sobie te wiecznie wpatrzone we mnie i przeszywające mnie na wskroś oczy.
Od prawie piętnastu lat, co noc powracały do mnie wydarzenia z tego jednego, przeklętego dnia. Dnia, którego do tej pory, nie potrafiłem wymazać z mojej pamięci. W swoim dwudziestopięcioletnim życiu, doświadczyłem o wiele więcej chwil wartych zapamiętania. Były one dla mnie bardziej cenne, wręcz lepsze i doskonalsze.
Niestety, to nie one mnie prześladowały, to nie one koiły moje nerwy.Wiem, główny powód mych niekończących się rozmyślań powinien być mi zupełnie obojętny i nic nie znaczący. Już na samym początku, powinienem instynktownie wszystko w sobie zwalczyć. Jednak ku mojej rozpaczy jeden, cholernie drobny szczegół nie pozwalał mi o wszystkim zapomnieć. Wciąż na nowo, moje wspomnienia mnie torturowały.
Już od dawna byłem przekonany, że mój umysł nie opuści swojego przeklętego lochu. Moje więzienie umiejscowione było w mej głowie, w mej pamięci.Mój umysł i moje ciało było w pułapce zastawionej przez jedno, małe i nic nie znaczące dla mnie dziecko.
Co noc, widziałem te wielkie, czekoladowe oczy. Oczy, które więziły dookoła swych rozszerzonych źrenic płynne promienie słońca. Pomimo, że z biegiem lat nie potrafiłem dokładnie przypomnieć sobie rysów twarzy tej drobnej, umazanej we krwi dziewczynki, jej oczy codziennie, bez wyjątku towarzyszyły mi w mych snach. Bez końca spoglądały na mnie z nadzieją na ocalenie.
Ta drobna istota była pierwszym i do tej pory jedynym wampirem, którego starałem się ochronić. Pamietam, że za wszelką ceną walczyłem aby utrzymać ją przy życiu. Niestety moje starania były nieudolne, a słońce w jej oczach pomimo mej walki gasło. Wiem, byłem młody, głupi i chyba naiwny, ale z całych sił starałem się ją ocalić. Nie wiem czemu ale czułem, że była to moja powinność i mój obowiązek.
Kiedy stanęła mi na drodze byłem smarkaczem. Porównując moje obecne doświadczenie, miałem jeszcze mleko pod nosem. Nie wiedziałem nic o otaczającym nas świecie. Nie znałem jeszcze smaku i zapachu krwi. Nie spojrzałem jeszcze w oczy śmierci, która od tego dnia wciąż kryła się za moimi plecami i szeptała swoją pieśń do mego ucha.
Przez długie lata, tłumaczyłem sobie, że właśnie z tego powodu walczyłem o jej życie.
Była młodsza ode mnie, eteryczna, a w zderzeniu z czyhającą na nią naturą znaczyła tyle co małe ziarnko piasku. Chyba dlatego, moim naturalnym odruchem było chronienie jej przed niebezpieczeństwem, przed światem, przed czyhającym na nią złem. Przeciwstawiłem się naturze i starałem się bezskutecznie wyrwać ją ze szponów czyhającej na nią śmierci.I za to właśnie, po dziś dzień, ponosiłem bolesną karę.
Dziś, kiedy dowiedziałem się co spotkało Emily, nareszcie poczułem nadzieję. Pomyślałem, że może dzięki niej, uwolnię się spod tego piekielnego spojrzenia. Pomagając jej, może pomogę i sobie. Dostanę w końcu to, czego mi brakuje. Dostanę wiedzę i prawdę z nią związaną. Te wszystkie lata spowodowały, że jestem spragniony wolności, oraz spokoju umysłu.
Miałem małą nadzieję, że dzięki tej kobiecie, w końcu zasłużę na nagrodę jaką jest możliwość wyjaśnienie wydarzeń z tamtego dnia i uczuć z tym związanych.
W tym celu musiałem porozmawiać z przetrzymywanym przez nich człowiekiem. Skoro prawie, doprowadził Emily do śmierci musiał mieć jakąś wiedzę w tym temacie. Musiał mieć z nimi jakiś kontakt... Musiał mieć, cokolwiek co dałoby mi nadzieję i wytchnienie.Stałem właśnie przed tym małym, nędznym człowieczkiem. Jego zjełczała woń była nie do zniesienia. Miałem ochotę wydłubać mu te małe oczka. Nie miał on w sobie nic specjalnego. Wyglądał wręcz jak nieudolna imitacja człowieka.
Ubrany był w czarny, podniszczony już garnitur, a jego koszula przesiąknięta była jego cuchnącym potem. Nie miałam ochoty przeznaczyć na naszą rozmowę więcej czasu niż było to konieczne. Dusiłem się w tym małym pomieszczeniu, dlatego od razu przeszedłem do konkretów.

CZYTASZ
Pierwszy (TOM 2)
Fiksi RemajaW tomie 1 pt. „Pierwsza" poznajemy historię wampira i zmiennego. Przez odmienność tych dwóch ras pragnę dodać do mojej historii odrobinę magii i tajemniczości. Nieoczekiwanie życie Emily i Logana krzyżuje się i jedno z nich zmuszone jest do wa...