Uzumaki Naruto.Dawno nie przyszedł do pracy taki wyspany, najedzony oraz uśmiechnięty. Wczoraj skończył wszystko trzy razy szybciej, specjalnie starał się przyspieszyć tempo by spędzić choć trochę czasu z dzieciakami co też mu wyszło! Mimo okropnego zmęczenia, siedział z nimi aż do północy, zagrali w ich ulubioną grę planszową tak jak za dawnych czasów, zabrał ich na ramen, a potem na lody i szczerze? Mimo tego wykończenia jakie czuł fizycznie oraz psychicznie, czuł wielka ulge, ze w koncu udalo mu sie odpoczac bo czas spędzony z dzieciakami jest dla niego lepszym odpoczynkiem niż leżenie na kanapie. Z przyjemnością słuchał wszystkiego co Nari miala do powiedzenia, od historii ze swoimi przyjaciółmi po stres jaki czuła na myśl o egzaminach.
Chciałby jeszcze przed ostatnim dniem zabrać dzieci na trening, niestety nie miał takiej możliwości, poza tym uważa, że są już w pełni gotowe by otrzymać rangę Genina, w szczególności Menma, który technicznie otrzymał ją już w drugiej klasie akademii lecz dla jego własnego dobra informacja ta została zatajona i znajduje się jedynie w jego aktach. Dobrze, ze nie.ma charakterku Nari bo inaczej pewnie by sie wygadal..
Menma brał już udział w paru misjach jako pomoc dla ANBU co było okropnie stresujące dla Naruto, ale każdą z nich ukończył sukcesem co ostatecznie napawa go jedynie dumą.Plus jest taki, że już niedługo kończą jeden z większych projektów a co za tym idzie - wolne! Rekrutacja na przyszły rok szkolny zakończona, przydział drużyn zakończony, nowa sieć kolejowa zakończona, wszystko prawie skończone!
I cały stosik nowych projektów w drodze..
Ale na to mają jeszcze sporo czasu, a przynajmniej postara się siedzieć w domu trochę częściej.- Dobre wieści, budowa szpitala oficjalnie zakończona, rekrutacje na stanowiska również. Mamy pełną kadrę, jedynie potrzebuje twojego podpisu i ruszamy z otwarciem. - do gabinetu wparował mu Hira, nawet nie trudził się z pukaniem ponieważ drzwi i tak były otwarte. Rzucił mu na biurko dokumenty, które musiał podpisać z pięćdziesięciu stron i cyk.
Kolejne z marzeń spełnione.
Od kilku lat miał w głowie projekt otwarcia szpitala poświęconego głównie psychiatrii oraz terapii, a że Naruto dał mu zielone światło to też marzenie właśnie spełnił.
Otwiera swój własny szpital.- Ale wam to poszło.. - uśmiechnął się delikatnie. Chwycił w zabandażowaną dłoń swój ulubiony pomarańczowy długopis z pomponem, który zrobiła dla niego Nari. Shikamaru ciągle mu powtarza, że to kicz, ale ma to szczerze głęboko w dupie.
- Z odpowiednim budżetem zawsze szybko idzie. Otwarcie planujemy po egzaminach, dobrze by było gdybyś przyszedł osobiście. - Naruto spojrzał w kalendarz, dzień po zakończeniu przecież obiecał poświęcić cały dzień dla dzieciaków, nie może teraz tego odwołać, przecież to je załamie..
- Mam wtedy dzień wolny. - wytłumaczył lecz Hira nie za bardzo się tym przejmował. Nie on jeden jest zapracowany, również nie ma czasu dla swojej żony ani córki choć chyba nie zdaje sobie sprawy w jak beznadziejnej sytuacji tkwi Uzumaki.
- Uwierz mi, też bym chciał. - westchnął cicho zabierając wszystkie dokumenty, musi je jeszcze dostarczyć piętro niżej bo jeśli ktoś myśli, że sprawy kończą się na podpisie Hokage, to jest w ogromnym błędzie, przecież te papiery trzeba jeszcze dostarczyć odpowiednim osobom.
Naruto już nawet nie dyskutował, odprowadził Hire wzrokiem do drzwi, krzywiąc twarz na dźwięk trzasku, jak on tego nienawidzi..
Teraz dopiero rozumie jak bardzo Kakashi miał z nim przejebane.
Cóż, czas wrócić do pracy, niedługo będzie miał wideo rozmowę z Mizukage, do tego czasu musi przygotować odpowiednie teczki, a jakby tego było mało, już niedługo Kumogakure ogłosi swojego Szóstego Raikage. Nic dziwnego, Darui niedawno zmarł przez jakąś chorobę, to musi być naprawde trudny czas dla Wioski Chmury, dlatego też jako jego sojusznicy, Konoha również odczuwa wszystkie skutki. Musiał przerwać wszystkie swoje zadania by pojechać do Kumogakure na pogrzeb, na szczęście połączenia kolejowe sa tak dobrze rozwinięte, że zajęło mu to tylko jeden dzień.
CZYTASZ
Written Leaf - Sasunaru
FanfictionTrzecia część Liścia skupiona jest na rozwoju najmłodszej części Konohy, która poza walką między sobą, musi także zapobiec wojnie oraz uratować Hokage.