22

66 10 4
                                    

Zwykle gdy zrobi śniadanie, w kilka minut na z talerzy znika wszystko  dzisiejszego poranka jednak nie doczekał się swojej siostry, jedynie Ajisai został namówiony przez swoją matkę by zjeść coś przed swoim wyjściem.
Nienawidzi marnowania jedzenia..
Wszystko co zostało zapakował do plastikowych pojemników, chowając je do lodówki, zrobił lekki ryż ozdobiony warzywami z ogrodu, na pewno ktoś to zje.

Wychodząc z domu nawet nie kombinował kto może być jego nauczycielem, spodziewał się jedynie, ze nie bedzie to randomowy Jounin Wioski Liścia, z pewnością będzie to ktoś o niesamowitych zdolnościach, bezpośrednio związany z Hokage i..
Tak, obiecał sobie o tym nie myśleć, a mimo to całą drogę analizował wszystkie możliwe okoliczności. Te myśli jednak bardzo szybko wypadły gdy zobaczył swoją przyjaciółkę czekająca już w umówionym miejscu. Hiremi często lubi siedzieć na łonie natury, ale zauważył, że zbiera kwiatki tylko w momencie gdy nie czuje się zbyt dobrze.
Za dzieciaka wiele razy ją widział siedząca sama w parku, zrywała roślinki układając je w mały bukiecik co często uznawał za uroczo głupie, dopóki nie zrozumiał, że dziewczyna chowa się za drzewami aby nie słuchać kłótni swoich rodziców lub by nie paść znowu ofiarą prześladowań ze strony rówieśniczek.
Nigdy o tym nie rozmawiali, nie pytał jej bo po co? Nie jego sprawa.

Teraz jednak są nieco bliżej, będą spędzać ze sobą o wiele więcej czasu..
Może nie wypyta jej od razu co się dzieje, nie będzie umiał pomóc, ale pomyślał, że chociaż dotrzyma jej bliskiego towarzystwa, siadając tuż obok. Polne kwiaty były dosyć płytkie. Nie mają wyjątkowych kolorów, nie są skomplikowane ani nadzwyczajne. Każdy z nich wygląda podobnie, są cienkie, zwykłe..
Ale mają jakiś swój urok. Bukiecik, który robiła dziewczyna był nawet ładny, składał się z białych oraz fioletowych kwiatków, wyglądał bardzo delikatnie..
Szkoda, że zniszczyła go małymi iskierkami błyskawicy, w jednej sekundzie cała ta lekkość została obrócona w popiół. Coś chyba naprawde jest nie tak, ale z jakiegoś powodu nie chce pytać.
To takie nie w jego stylu..

W rzeczywistości Hiremi była bardzo przybita i zmęczona, przez całą noc nie mogła spać bo ilekroć zamykała oczy, przed oczami miała obraz wytworzony z wspomnień gdy była tylko ofiara przemocy ze strony swoich rówieśniczek. Choć od wielu lat rzadko kiedy słyszy jakieś przykre słowa w swoja strone, wiele z nich po prostu zakorzeniło się w jej głowie.
Ma całkiem wysoką samoocenę, uważa, że jest bardzo ładną, zdrową dziewczyną, jej oczy są wizytówką klanu, a zdolności naprawde wysokie jako efekt intensywnych treningów, ale..
Mimo tego wszystkiego, myśli same wracają, nie umie nic z nimi zrobić.
Chciała tylko...chwili spokoju. Całkowitej ciszy w głowie.

Hiremi delikatnie przechyliła głowę, kładąc ją na ramieniu chłopaka. Zawsze czuła się przy nim komfortowo ponieważ nigdy o niczym nie rozmawiają, bardzo to sobie ceniła dlatego też pozwoliła sobie na taki gest.
Nawet jeśli jemu nie pasuje takie coś, nic nie powie. I tyle.
Menma otworzył szerzej oczy, po raz pierwszy od dawna czuł lekkie zakłopotanie wymieszane z zawstydzeniem, nie wiedział co powinien zrobić ani o co chodzi, czy ona mdleje, słabo jej?

- Uaaa, jesteście parą? - usłyszeli ten irytujący, głośny głos nad swoimi uszami. Hiremi westchnęła cicho odsuwając się od przyjaciela, między nich wlazł od razu Jett zadowolony z bycia trzecim kołem u wozu.
Uniósł ręce zarzucając je na ramiona tej dwójki, ale wzrok kierował typowo na Menme oczekując jakiegoś wyjaśnienia, historii, czegokolwiek.
Kumple raczej sie tak nie przytulają.

- Jakbyście szukali kiedyś kogoś do trójkąta to.. - zarówno Hiremi jak i Menma użyli swoich łokci aby skutecznie zamknąć mordę czerwonowłosego.
Obrzydliwe.

- Nie jestesmy parą, poza tym spóźniłeś się. - wytknął mu Menma zdejmując rękę Jetta ze swojego ramienia.
Parą..też mi coś.
Nigdy nie patrzył w ten sposób na Hiremi jest dla niego bardziej jak bratnia dusza, młodsza siostra, ale…dziewczyna?
Raczej nie jest chętny na takie rzeczy, może i jest śliczna, lubi jej obecność, dotyk, treningi, czuje potrzebę by ją chronić, a w jej oczach można się utopić tak po prostu tego jakoś nie czuje.

Written Leaf - SasunaruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz