Przez ostatnie kilka godzin Sasuke był najlepszym ojcem jakiego można było sobie wyobrazić. Uważnie słuchał wszystkiego co miała do powiedzenia Nari, uspokajał ją gdy stresowała się jutrzejszymi egzaminami, poszedł z nią na pizze, która swoją drogą była obrzydliwa i nie rozumiał w ogóle jak można jeść coś takiego. Nie ma szans by w jeden dzień odrobił stracone lata, ale gołym okiem widać było jak bardzo mu na tym zależy.
Nari nie była nawet na niego zła. Podekscytowana dzieliła się całymi ostatnimi latami swojego życia i nie tylko! Wspomniała o wszystkich, gadała na temat swoich przyjaciół, brata, Naruto, no japa jej się nie zamykała, a Sasuke słuchał wszystkiego z delikatnym uśmiechem. Miała w sobie dokładnie tą samą energię co młody Naruto dzięki czemu mógł poczuć trochę nostalgii. Uzumaki przez posadę Hokage znacznie spoważniał choć nie zmienia to faktu, że nadal jest głupim kretynem. Jeszcze wszystko wróci do normy, ma..
Czas.
Ma dużo czasu. Chwilowo dostał wolną rękę, starszy Menma zaufał mu w tej kwestii, ale jak tylko przerobią wszystkie pręty, będzie trzeba spiąć tyłek.Naruto choć bardzo by chciał, nie mógł im towarzyszyć przez resztę dnia ciągle męczyła go kwestia Menmy dlatego też przed pójściem na pizze, zostawił ich samych by porozmawiać z drugim dzieciakiem. Zna syna bardzo dobrze, jest on małym odbiciem Sasuke, może trochę bardziej czułym i wesołym, ale nie zmienia to faktu, że też lubi dusić w sobie wszystkie emocje, a odepchnięcie bliskich uważa za wygodne. Sasuke przecież był bardzo podobny za dzieciaka, u niego sytuacja była o wiele cięższa lecz nie ma co porównywać. Istotne są teraz uczucia młodszego, Naruto jest pewien, że to co powiedział..
On wcale tak nie myśli. Na sto procent..Dlaczego gdy wreszcie ma wolne i to w dodatku siłą wymuszone, musi nadal rozwiązywać problemy? Nie ma mu tego za złe, przecież to tylko dziecko, które choć bardzo by chciało, nie jest żadnym robotem. Menma naprawde zachowuje się bardzo dojrzale, od najmłodszych lat był zaskakująco inteligentny..
Znalazł go na jednym z jego ulubionych dachów, oczywiście, że wiedział gdzie jego syn lubi spędzać czas. Może i o tym nie rozmawiali, ale przecież taki głupi to on nie jest, zawsze wie gdzie znaleźć dzieciaki poza tym wyczuje ich chakre nawet z drugiego kraju, jak każdy prawdziwy rodzic.- Już mu się znudziłeś? - ku zaskoczeniu Naruto, Menma odezwał się jako pierwszy. Ah, ten bezczelny charakterek..
Na pewno nie po nim!
Usiadł tuż obok swojego syna z delikatnym uśmieszkiem, niby inteligentny, a taki głupi.- Jak go zapamiętałeś zanim wyszedł? - Menma przewrócił oczami wstając na równe nogi, nie będzie prowadził tej rozmowy. Przez ostatnie dwa lata to on zachowywał się jako jedyny dorosły w tym domu, dlaczego niby ma teraz dać się traktować jak dziecko?
- W tym właśnie jest problem. Udawał super ojca jednocześnie wiedząc, że zaraz nas zostawi. - przez ostat ie lata nawet nie pokazywał jak wielki ma żal do swojego ojca, zresztą ich obu. Moze nie byloby tak zle gdyby był jedynakiem, niestety codziennie musiał patrzeć na swoja emocjonalną siostrzyczkę, która przrzywała ich nieobecnosc znacznie gorzej. Oczywiście nigdy nie chciała tego okazywać innym ludziom, wszystkie problemy zawsze zamykała w swoim pokoju..
- Życie Shinobi nie zawsze jest zaplanowane. Czasami musimy zrobić wiele ryzykownych rzeczy aby..
- Przestań go tłumaczyć. Jesteś na niego wściekły, skąd w ogóle pewność, że był na misji? Błagam cię, Hokage który nie ma pojęcia gdzie i co robi jeden z silniejszych Shinobi jego wioski? Własny mąż? Skończ do cholery ciągle udawać, równie dobrze może cię zdradzać. - czuł jak kubeł zimnej wody wylał mu się prosto na twarz. Już pomijając ilość przekleństw, ten ton, oraz błysk gniewu w oczach chłopaka..
Tak Naruto kilka razy o tym myślał, był przerażony wizją, że Sasuke może po prostu siedzieć gdzieś nad morzem zabawiając się z kimś innym, ale bardzo szybko wypierał te myśli na bok. Ufa mu, przecież po tylu latach…jak może mu nie ufać? Zwłaszcza, że Kazekage na bieżąco dawał mu znać czy wszystko idzie dobrze, bo gdyby Sasuke zrobił coś złego, Gaara na pewno by tego nie krył, nie brałby w tym udziału.
Dlatego też właśnie starszy Menma wybrał go na jednego z pomocników, inaczej Naruto wpadłby w panikę..
CZYTASZ
Written Leaf - Sasunaru
FanfictionTrzecia część Liścia skupiona jest na rozwoju najmłodszej części Konohy, która poza walką między sobą, musi także zapobiec wojnie oraz uratować Hokage.