Opowieść 31: Kamienisty Brzeg - Jak zmieniłem Mleczne Futro.

2 2 0
                                    

Witaj. Nazywam się Kamienisty Brzeg. Od kiedy znałem Mleczne Futro kochałem ją, a gdy okazało się co stało się z jej kociakami musiałem jej pomóc. Pozwól, że ci opowiem…

Kiedy się urodziła, ja już byłem całkiem dużym kociakiem. Nie spędziliśmy dużo czasu w żłobku, bo zostałem mianowany razem z moim bratem Pyłkową Łapą na ucznia.

Widziałem, że zawsze częściej spędza czas z bratem niż z kimkolwiek innym, nawet po zostaniu wojowniczką.
Niedługo później dowiedziałem się, że zamieszkała w żłobku. Nie spodziewałem się, że te kociaki są jej brata. Kiedy urodziła była bardzo szczęśliwa.

Cieszyłem się jej szczęściem.
Jak również smuciłem się, gdy okazało się, że jej kociaki umarły. Widziałem jak bardzo jest załamana. Chciałem jej pomóc, ale nie do końca wiedziałem jak.
Któregoś dnia jednak po długiej obserwacji rozmowy swojego rodzeństwa wybiegła z obozu. Popędziłem za nią, nie wiedząc co chce zrobić. Nie sądziłem, że do tego dojdzie. Skoczyła do rzeki.

Wskoczyłem za nią, gdy tylko dobiegłem do brzegu. Szybko znalazłem jej białe jak śnieg futro i chwyciłem za skórę na karku. Przez to, że jej futro nasiąknęło wodą, była strasznie ciężka. W końcu udało mi się dotrzeć do brzegu i wyrzuciłem ją na niego po czym sam wyszedłem z wody.

Wziąłem ją do obozu, a potem czuwałem przy niej, aż w końcu się obudziła. Nie spodziewała się, że to ja jej pomogę. Słysząc jej słowa musiałem powiedzieć jej co do niej czuję.

To był dla niej jeszcze większy szok. Patrzyła na mnie chwilę. Powiedziała, że nie może jeszcze odpowiedzieć tak samo, ale chętnie mnie bliżej pozna.

Zaczęliśmy więc spędzać ze sobą coraz więcej czasu, aż któregoś dnia, podczas patrolu łowieckiego podeszła do mnie. Ja schowałem upolowaną przed chwilą mysz i spojrzałem na nią.

— Kocham cię. — przyznała.

Wiedziałem, że to najlepszy dzień w moim życiu.

Wojownicy. Legendy Klanów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz