Lata liceum mijały, ale cień przeszłości nieustannie towarzyszył mojemu życiu. Proces Yifan'a ciągnął się długo, rozwijając na przestrzeni miesięcy pełnych napięcia, niepewności i bolesnych wspomnień, które musiałam przeżywać na nowo. Pojawianie się na kolejnych rozprawach było jak wchodzenie do jaskini, gdzie czekały na mnie demony, które próbowałam już dawno zostawić za sobą.
Każdy krok na sądowym korytarzu wydawał się być cięższy niż poprzedni. Początkowo próbowałam unikać mediów, które nieustannie starały się dotrzeć do mnie, zadając niewygodne pytania. Uważnie śledzili proces, który z czasem zyskał ogromny rozgłos, stając się jedną z najbardziej dyskutowanych spraw w kraju. Yifan był synem wpływowych ludzi, co sprawiało, że cała sprawa była bardziej skomplikowana, a społeczne oczekiwania wobec sprawiedliwości nieustannie rosły.
Mimo tego, co mi zrobił, nie byłam jedyną jego ofiarą. W trakcie procesu wyszło na jaw, że przez lata wykorzystywał swoją pozycję, by nękać i krzywdzić inne dziewczyny. Zgłosiły się kolejne ofiary, które były odurzone i wykorzystane podobnie jak ja. Prawda o jego przestępstwach ujrzała światło dzienne w pełnej skali — nie tylko nękanie, ale także posiadanie i handel narkotykami, co wstrząsnęło opinią publiczną.
Każde przesłuchanie przypominało mi o tym, jak nisko wtedy upadłam, jak trudno było mi uwierzyć, że ktokolwiek może mnie jeszcze kochać i szanować po tym, co przeszłam. Jednak w tym wszystkim nie byłam sama. Mama Jeongguk'a, doświadczona prawniczka, reprezentowała mnie z pełnym zaangażowaniem, jakby walczyła o coś więcej niż tylko sprawiedliwość prawną — walczyła o moją godność, o prawo do życia bez strachu.
Za każdym razem, kiedy stawałam przed sądem, Jeongguk był tam razem ze mną. Zawsze czułam jego obecność, nawet jeśli nie siedział obok, a w ostatnich rzędach. Jego wsparcie było nieocenione. Trzymałam się dzięki temu, wiedząc, że mam obok kogoś, kto nie pozwoli mi upaść. Taehyung, Jimin, Kana i Mei również byli przy mnie. Wiedziałam, że cokolwiek by się działo, zawsze będę mogła liczyć na swoich przyjaciół, którzy towarzyszyli mi przez każdą chwilę procesu.
Moment, w którym Wu w końcu usłyszał wyrok, był pełen mieszanych emocji. Z jednej strony czułam ulgę, bo sprawiedliwości stało się zadość. Yifan został skazany na długie lata więzienia za nękanie, odurzenie i wykorzystywanie kobiet oraz posiadanie narkotyków. Wyrok był surowy, choć jego rodzina próbowała złagodzić konsekwencje przez wpływy i pieniądze. Nie udało im się jednak uciec przed sprawiedliwością. W końcu system nie zawiódł.
Z drugiej strony, nie mogłam przestać myśleć o tym, jak bardzo ten proces mnie zmienił. Czułam się silniejsza, dojrzalsza, ale też na swój sposób bardziej krucha. Te lata liceum, które miały być pełne zabawy, nauki i radości, zamieniły się w walkę o własną przyszłość. Yifan odebrał mi część młodości, ale nie pozwoliłam, by zabrał mi wszystko. Nie mogłam.
Po zakończeniu procesu wróciłam do normalnego życia, ale nic już nie było takie samo. Wiedziałam jednak, że nie jestem już tą samą osobą. Zyskałam siłę, której wcześniej nie znałam, nauczyłam się walczyć o swoje i nigdy nie się poddawać. Wtedy, z Jeonggukiem u boku, wiedziałam, że razem przetrwamy wszystko, co może przynieść przyszłość. Był moją ostoją i największym wsparciem, a ja jego. Wspólnie przetrwaliśmy koszmar, który wydawał się nie mieć końca, ale teraz, patrząc w przyszłość, czułam, że nadchodzi lepszy czas.
✯
Rozdanie dyplomów zbliżało się wielkimi krokami, a atmosfera w szkole była pełna ekscytacji i radości. Wszyscy uczniowie odliczali dni, a ja, mimo że byłam podekscytowana, czułam też lekką tremę. Przez ostatnie lata przeszłam wiele — od trudnych chwil po procesie, przez radości związane z nauką, aż po niezapomniane wspomnienia spędzone z Jeongguk'iem i przyjaciółmi. Teraz, zbliżając się do końca liceum, miałam poczucie, że wszystko, co przeszłam, ukształtowało mnie w osobę, którą jestem dzisiaj.
CZYTASZ
Nieidealna | Jeon Jeongguk
FanfictionPrzeprowadzka do Busan miała wszystko zmienić. Patrząc w lustro, zawsze czułam do siebie wstręt. Nigdy nie byłam zbyt dobra, zbyt ładna, zbyt inteligentna. Moja niska samoocena sprawiła, że z czasem popadłam w obłęd i rodzice robili wszystko, aby wy...