Dzisiaj był jeden z najbardziej wyczekiwanych dni przez Felixa. Nawet udało się wyrwać Changbinowi. Jednak ku jego zdziwieniu,gdy wszystcy zebrali sie pod domem najstarszego,on jak i jego przyjaciel jeszcze smacznie spali
W drzwiach zastali mamę najstarszego.
Mama Hyunjina - Ooo, cześć słoneczka,pewnie przyszliście do tych mend ale oni jeszcze śpią,jak chcecie to idźcie ich obudzić. I tak mają już wstawać - Uśmiechnęła się czule kobieta.
Felix - Dzień dobry proszę pani, już ich obudzimy,mieli nam pomóc w nauce - Uśmiechnąłem się miło.
Mama Hyunjina - Dziś wszystcy jedziemy pozwiedzać tutaj trochę więc zostaniecie sami w domu,Felix błagam cię pilnuj by ten dom był w całości - Zaśmiała się cicho kobieta i odeszła na bok. - Już nie przeszkaszam,leccie do nich.
Po chwili cała trójka udała się na górę do pokoju starszego,tak jak się spodziewali. Ta dwójka spała sobie smacznie w pełnym chaosie.
Changbin - Śpiochy wstawać!! Mieliśmy się uczyć! - Krzyknął po czym Hyunjin się zerwał.
Hyunjin - Która godzina? - Zapytał przecierając oczy.
Seungmin - 12:02... Kto by to widział by spać do tej pory! - Objął Felixa ramieniem a po chwili Jeongin wtulił się w tors starszego.
Hyunjin - Jeongin wstawaj... Te dziady juz przyszły...- Powiedział cicho,lekko szturchając chłopaka.
Jeongin - Jeszcze 5 minut mamusiu...
Felix - Wy tak na luzie śpicie w jednym łóżku? - Zapytał zdziwiony.
Hyunjin - Często gęsto,Jeongin często sypia u mnie i tak wychodzi - Zaczął się przeciągać.
Changbin - Jeszcze powiedzcie ze sie całowaliście to już sie niczym nie zdziwie.
W tym momencie Hyunjin nic sie nie odezwał po prostu spojrzał w dół.
Seungmin - SERIO? SERIO TO ZROBILISCIE? - Krzyknął zdziwony.
A Felix poczuł jakieś dziwne uczucie zazdrości.
Hyunjin - Jezu nie! Nie pocałowałbym byle jakiego chłopaka... Przyszliście się uczyć tak? Rozkładajcie książki.
Po chwili obudził się też Jeongin.
Jeongin - A wy wszystcy co tu robicie ? - Zapytał zasypanym głosem.
Hyunjin - Zaspaliśmy,ty deklu zapomniałeś włączyć budzik.
Jeongin - Ale to ty usunąłeś ostatni - Usiadł i poczorchał włosy Hyunjina.
Felix zaczął czuć to coraz bardziej, tą dziwną zazdrość. Wiedział, że ta dwójka jest tylko przyjaciółmi ale i tak chciał być na miejscu Jeongina, chciał spać przytulony do torsu starszego. Chciał dotykać jego włosów, chciał być przy jego boku.
Nagle gdy uświadomił sobie o czym myśli to odwrócił głowę.Po chwili wszyscy usiedli na ziemi. Zaczeli rozkładać książki a Jeongin się odezwał.
Jeongin - Macie ochotę na ciasto? - Uśmiechnął się chytrze.
Seungmin - Będziesz piekł? Umiesz w ogóle? - Zapytał zdziwiony.
Hyunjin - Piecze z moją mamą za każdym razem jak ją widzi. - Po chwili Hyunjin wstał i podszedł do Felixa przytulając go do tyłu i szepcząc do ucha. - Dzięki, że przyszłeś Lixie...
CZYTASZ
ᦓꪮꪊꪶꪑꪖꪻꫀᦓ 𝓱𝔂𝓾𝓷𝓵𝓲𝔁
Novela Juvenil"Prawdziwa miłość to znalezienie bratniej duszy w najlepszym przyjacielu. - Faye Hall Historia opowiada o dwójce przyjaciół, którzy mają z sobą... Dość długa historię... jednym z nich jest нуυηנιη czyli 15 letni chłopak który z pozoru od zawsze był...