12. 𝔰𝔞𝔦𝔩𝔬𝔯 𝔰𝔬𝔫𝔤

37 16 3
                                    

Tańczyli,nie zwracali uwagi na deszcz. Po prostu tańczyli, jednak ten moment przerwał huk pioruna co sprawiło, że przerażony blondyn wtulił się w starszego. Ten tylko spojrzał na niego pytająco.

Hyunjin - Boisz się burzy ? - Spytał zaciekawiony.

Felix - N-nie śmiej sie... Kazdy ma coś czego sie boi..

Hyunjin - Czemu miałbym się śmiać? To urocze - Objął blondyna ramieniem i ruszył pomału w drogę powrotną. - To co? Taniec w deszczu mamy zaliczony? - Uśmiechnął się chytrze.

Felix - Fajnie było,nie spodziewałem się tego tak szczerze. - spojrzał na rysunek. - ale to cudo się rozwaliło...

Hyunjin - Mówiłem, że narysuje ci lepsze.

Felix - Jak kiedyś zrobisz się popularnyyy to narysuj miii... Mnie na środku pola słoneczników. Uwielbiam te kwiaty. - Powiedział rozmarzony nadal idąc próbując nie myśleć o burzy.

Po chwili do starszego przyszło powiadomienie,jak mógł się spodziewać,od Ina.

Jeongin - Zostaje u Seungmina na noc,nie pytaj co i jak. Widzimy się jutro.

Po chwili starszy spojrzał na Felixa który spojrzał na niego pytającym wzrokiem.

Felix - Co jest? Kto napisał?

Hyunjin - To tylko Jeongin,zostaje u Seungmina na noc. - Westchnął i podrapał się po karku myśląc czy warto zapytać czy nie.

Po chwili znowu było słychać grzmot,tym razem głośniejszy co sprawiło, że młodszy się znów przestraszył.

Hyunjin - Chcesz zostać u mnie na noc? Jest już późno a nie chcę żebyś zachorował. - Spojrzal w dół i w myślach bił się za to co powiedział.

Felixowi wcale to nie przeszkadzało,nawet w pewnym sensie tego chciał. W domu u starszego nikogo nie ma,przed chwilą się dobrze bawili a spędzenie z nim nocy było fajnym pomysłem. Blondyn uśmiechnął się lekko.

Felix - Czemu nie? Mogę zostać ale się pośpieszny bo sie zaraz zesram ze strachu... - Złapał za rękę starszego i ruszył biegiem w stronę domu starszego przy którym po chwili byli.

Nie zwlekając wbiegli cali przemoczeni do domu. Hyunjin odrazu zaczął ściągać z siebie mokrą koszulkę zapominając przy kim jest. Nagle spojrzał w stronę calego czerwonego blondyna.

Hyunjin - A-a zapomniałem się... Sorki... - poprawił na sobie mokrą koszulkę. - Leć się umyć i weź sobię coś z mojej szafy,ja ci zrobię herbatę.

Blondyn już nic nie odpowiadając po prostu ruszył na górę, rozejrzał się po pokoju i po chwili podszedł do szafy wyjmując sobie z niej jakiejś ubrania. Oczywiste było to, że będą na niego za duże w końcu było pomiedzy nimi prawie 15 cm różnicy wzrostu. Ale młodszy nie mógł narzekać. W końcu to były ubrania starszego. Wbiegł do łazienki i zaczął się ogarniać.

Tymczasem na dole Hyunjin robił herbatę. Zastanawiał się nad tym czy coś zjeść,w końcu nie jadł nic już od dwóch dni ale wiedział, ze może ryzykować zemdleniem. Czego nie chciał tłumaczyć młodszemu. Nie chciał go też martwić więc wziął jakieś jabłko z szafki i zaczął je jeść. Po chwili wyniósł herbaty do swojego pokoju.

ᦓꪮꪊꪶꪑꪖꪻꫀᦓ 𝓱𝔂𝓾𝓷𝓵𝓲𝔁  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz