Rozdział 4

6.2K 422 161
                                    

Powiedzenie, że Harry jest perwersyjnym człowiekiem byłoby prawdopodobnie niedomówieniem. Zawsze był zaintersowanym posiadaniem bardziej przygodowego seksu. Lub życia, generalnie.

Miał kilku partnerów seksualnych, których podwiązywał. Nie zbyt ekstremalnie lub długoterminowo. Nie tak jak Harry by chciał, ale szanował ich granic i nie ignorował ich limitów. Z natury troszczy się o ludzi.

Więc gdy zobaczył Louisa, malusieńkiego, pięknego chłopca, jego myśli lekko zabłądziły. To przypomniało mu, kiedy musiał się trudzić w szkole, ponieważ Louis był obok niego. Był poważnie zabujany w tym chłopaku.

Zdał sobie sprawę, że na początku musi być z Louisem delikatny, używając ich dawnej przyjaźni jako przypomnienie. Kiedy idzie do domu, musi owinąć wokół siebie swoją rękę, póki wyobraża sobie chłopca całego podwiązanego i bezbronnego w swoich myślach.

Nie mógł się doczekać spotkania z Louisem w kawiarni, ale zostało ono odwołane. Pomimo, iż czuł się rozczarowany, wciąż był bardzo podekscytowany ich następnym spotkaniem.

I wtedy Louis zgodził się pójść z nim do domu. Chciał zapytać Louisa jakimi rzeczami jest zainteresowany, ale wobec tego, że Louis nazywa seks 'niegrzecznymi rzeczami', postanowił zostawić temat na jakiś czas.

Louis dostaje podbicia w samochodzie Harry'ego i bawi się rękami na swoim podołku przez całą jazdę. Harry okazjonalnie spogląda na niego, ale Louis jest wpatrzony w swój podołek, odmawiający ruchu.

Podskakuje, kiedy ręka Harry'ego ląduje na jego udzie.

- Masz się dobrze sweetheart? - Kiwa głową. - Użyj słów, - zachęca Harry.

Słyszy jak Louis zasysa powietrze.

- Tak. Przepraszam. - Chce powiedzieć 'przepraszam tatusiu", ale nie może. Harry uznałby go za dziwaka.

- Zrelaksuj się dziecinko. Wszystko jest w porządku. - Uspokaja Harry. Louis odwraca rękę Harry'ego i złącza razem ich palce.

- Czy to w porządku? - Pyta z nadzieją. Tym razem, kiedy Harry spogląda, Louis wpatruje się w niego.

- Jest cudownie. - Louis uśmiecha się i kładzie ich ręce na swojej nodze.

Harry zabiera płaszcz i buty Louisa, kładąc je obok drzwi, nim kieruje się do salonu.

Louis ostrożnie siedzi na kanapie, nerwowo uśmiechając się do Harry'ego.

- Zrelaksuj się, jest dobrze. Jesteś ze mną bezpieczny, tak? - Kontroluje Harry. Louis bierze głęboki wdech i kiwa głową, relaksując się plecami na kanapie. Harry kiwa głową do samego siebie w zatwierdzeniu, nim idzie na górę po koc.

Owija koc wokół siebie i Louisa, włączając telewizję. Louis uśmiecha się sam do siebie i przytula się do boku Harry'ego, kiedy jego ramię owija się wokół niego w ramionach. Harry patrzy w górę na sufit i dziękuje Panu za chłopca na jego kanapie. Oglądają Jersey Shore, na prośbę Louisa.

- Więc... - Zaczyna Harry chwilę później, kiedy obejrzeli dwa lub trzy odcinki. - Minęły lata odkąd się widzieliśmy.

- Zrewidowanie faktów? - Pyta Louis z nadzieją. Uwielbia uczyć się o ludziach, szczególnie podwójne sprawdzanie wiedzy.

Wyłącza telewizor i odwraca się twarzą do Louisa. Louis musi zatrzymać myśli o marudzeniu, odkąd Harry się odsunął i spogląda na Harry'ego z małym uśmiechem na twarzy.

- Pełne imię, dajesz. - Kiwa Louis.

- Harry Edward Styles.

- Louis William Tomlinson.

Little Louis (tłumaczenie pl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz