Rozdział 32

4.3K 192 32
                                    

Louis wychodzi ze swojej umysłowej przestrzeni kilka dni później, będąc codziennie odwiedzanym przez Liama i Nialla oraz jego tatuś zawsze jest przy jego boku.

Harry sadza go i całuje jego głowę, trzymając jego rękę.

- Wszystko było w porządku? Wszystko co zrobiliśmy? - Pyta Harry. Louis kiwa głową.

- Tak naprawdę byłem troszeczkę przestraszony, idąc tak daleko - mówi cicho Louis. - Czułem jakbym nie mógł się właściwie dostać do ciebie. Ale opiekowałeś się mną, więc wszystko było w porządku.

Ma mały uśmiech na swoich wargach, kiedy całuje knykcie Harry'ego.

- Zawszę się tobą zaopiekuję - mówi prawdomównie Harry. - Teraz, muszę iść do pracy, więc ty idziesz teraz do domu Liama. W porządku?

- Okej, tatusiu. Będę tęsknić - mówi miękko Louis.

- A ja za tobą. Ale wtedy wrócę oraz cię odbiorę i trochę się pobawimy. Dobrze?

- Lepiej niż dobrze. - Louis uśmiecha się.

Obydwoje zakładają swoje płaszcze, Louis wciąż w swojej piżamie z kubusiem puchatkiem i idą do samochodu. Harry jedzie do Liama, wręczając Niallowi plecak, który przygotował na wypadek gdyby Louis zaczął ponownie czuć się małym. Całuje szybko Louisa w wargi i mówi mu, aby był grzeczny, nim jedzie do pracy.

Louis dobrze się bawi z Niallem i Liamem, Niall maluje jego paznokcie, a Liam piecze z nim babeczki. Louis uśmiecha się za każdym razem kiedy widzi jak Niall i Liam się całują, szepcząc prywatne słowa do siebie nawzajem.

Harry jakkolwiek ma jak w mordę strzelił bardziej niepokojący dzień. Kiedy pyta kto jest jego pierwszym klientem, dostaje odpowiedź, że jeden i jedyny: Zayn Malik.

- Cześć Harry - uśmiecha się Zayn, trzęsąc Harry'm, nim przyciąga go do uścisku. - Trochę minęło.

- Tak, co robimy?

- Węża na moim prawym ramieniu - odpowiada, ściągając z siebie koszulkę przed głowę i siadając bokiem na krześle. - Andy go naszkicował.

Harry przygotowuje swoje stanowisko i zaczyna tatuowanie, nim nie mija 10 minut od wejścia Zayna do salonu.

- Więc, co tam u ciebie? - Pyta Zayn.

- Mam teraz chłopaka, więc tak naprawdę tylko on i praca - mówi Harry, chociaż mówienie Zaynowi o Louisie sprawia, że czuje się Harry. - A co z tobą?

- Pracuję nad kilkoma muzycznymi i artystycznymi projektami. Dużo czasu spędzam ze swoją rodziną.

Ograniczają pogawędkę do minimum, Harry mówi, że naprawdę musi się skoncentrować. Kiedy robota jest zrobiona, Harry owija jego ramię i daje mu pożegnalny uścisk.

- Muszę kiedyś poznać tego chłopaka. - Zayn uśmiecha się.

- Nie sądzę - mówi Harry. I pomimo tego, że jest kompletnie poważny, Zayn śmieje się i klapie go po ramieniu.

Siada z głową w swoich rękach, wzdychając. Wyciągając swój telefon, pisze do Louisa, pytając jak się ma i co robi, więc Louis mówi mu, że robi ciasta i że zrobił jedno specjalnie dla niego. Mówi mu, że nie może się doczekać i iż będzie tam niedługo, by zabrać go do domu.

Andy rzuca mu butelkę Coli, siadając obok niego.

- Co jest z tobą?

- To był znieważający były chłopak Louisa.

- Oh. Oh cholera. Nie przyjmiemy go więcej, po prostu go odeślemy. Louis ma się w porządku Harry, ma ciebie.

- Tak - wzdycha Harry, pocierając swoje oczy. - Mam jeszcze jeden tatuaż do zrobienia przed wyjściem. Nie masz nic przeciwko, aby zamknąć?

Little Louis (tłumaczenie pl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz