-Ghhh...JAK ŚMIESZ! GIŃ- Był nieźle wkurzony. TYYYY...Joka.-Jego wzrok stał się milszy, cieplejszy, kiedy mnie zobaczył.
-Baka.Baka.Baka.
GŁOS KOMENTATORA: Ta dziewczyna wciągnęła nożyczki! Może trzeba mu pomóc......
-Joka tak dobrze, że nic ci nie jest.- Seijuro się do mnie uśmiechał, ale jak to.
-Nie myśl, że to mnie powstrzyma przed zadźganiem cię nożyczkami. UMIERAJ!
-Jeśli to ty masz mnie zabić to zgadzam się.- Miał nade mną wyższość nawet gdy nic nie robił.
Zaczęłam się trząść. Miałam na sobie krótkie spodenki a na termometrze 0 ◦.
-Egh..egh.- Zaczeło mnie kaszleć. To pewnie przez to, że jak tu biegłam to ryczałam i wrzeszczałam całą drogę.
-NO już, już. BAaaka. Jest ci zimno. Należy mi się nagroda za zwycięstwo.
Moje ciało bezwładnie opadło na jego mokry podkoszulek. Nie tylko od zaciętej gry i masy potu, ale od tego, że ryczałam jak bóbr, któremu wbiła się drzazga w dziąsło.
Podniósł mnie posadził na ławce i utulił w bluzę Rakuzan.
***
Po skończonym meczu. Akashi nie wypuszczał mnie z rąk.
-Seijuro.
-Po imieniu...
-Eeeee.
-Widzę przed nami świetlaną przyszłość.
-BAkA.-To było najmilsze co mógł powiedzieć.- Jak to się stało, że przeżyłeś.
-Może to wydawać się dziwne, ale kiedy dryfowałem w mroku zobaczyłem twoją i moją mamę. Powiedziały, że musze się tobą opiekować.-Chwila ciszy.- Bo beze mnie zmarzniesz.
-AKASHIII to nie jest śmieszne.-Zadarłam lekko nosek.
-Naprawdę, to kierowca zdążył przyhamować. Uderzył dość mocno, ale nie na tyle, żeby mnie zabić. Miałem wstrząśnienie mózgu.
-Ta rana...to od tego?
-Tak, mam pamiątkę po tobie na całe życie.- I wcale nie jest mi z tego powodu smutno.
****
Czy nić przeznaczenia istnieje? Jeśli tak to moja połączyła mnie z Joką, Mamo. Dziś wygląda pięknie, jak róże w twoim ogrodzie. Zatańczę z nią. Zatańczę z nią tak , jak mnie uczyłaś tańczyć. W zaręczynowym garniturze.
Oddam jej moje serce, oczy.....może nawet nożyczki.
***
Moi drodzy, to już koniec tego opowiadania. Nożyczki ważna rzecz, nie oddaje się ich byle komu. ZAPAMIĘTAĆ. Piszcie czy wam się podobało. Z chęcią poczytam, po odpowiadam.
Informuje, że będę pisać kolejne opowiadanie o AKASHIM SEIJURO. No po prostu kocham gościa. <3
Pierwszy rozdział pojawi się już niebawem. Mam nadzieje, że są chętni do czytania.
CZYTASZ
WOJNA ABSOLUTÓW
FanfictionKażdy ma swoją słabą stronę. Nawet Akashi Sejiuro. Czy oko Imperatora może przegrać? "Czy też tak czasem macie, że robicie coś odruchowo a potem tego żałujecie?" Dla tych, którzy sięgną, żeby to przeczytać: Miłego czytania.