# 16 Sumienie.

1.5K 164 7
                                    

Razem z chłopakami z Teiko śmialiśmy się aż do końca wizytowania. Przychodzili do mnie codzienni. Nie pamiętałem jak to jest się uśmiechać razem z nimi. Jednak było mi smutno, że Joki tu nie ma. Nie mogłem się w pełni skupić. Była w snach. Myślałem o niej cały czas.

Przed oczami miałem jej nadgarstki zawinięte w bandaże. To moja wina. Powinienem się opanować zanim to się stało.

Chciałem, żeby była bezpieczna. Tylko po co? Kim tak naprawdę ona dla mnie jest? Może to przez to, że ją skrzywdziłem i ruszyło mnie sumienie. Czy ja w ogóle mam sumienie?!

Kiedy wypisali mnie ze szpitala umówiłem się z chłopakami, że przyjdziemy do Seirin zagrać mecz.

-Przepraszam, muszę się spieszyć. Po meczu pójdziemy razem na lody dobrze?

- Wybaczam. – Powiedział Kuroko.

-Śpiesz się do tej dziuni, żeby nie zwiała.- Aomine jak zwykle ten sam.

Murasakibara przytaknął jedząc kolejny batonik. Reszta się uśmiechnęła i rozeszliśmy się w dwie różne strony.

***

Zjadłabym batonika. ;P Kto ze mną? ^^

WOJNA ABSOLUTÓWOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz